Dobra, ale zauważ przede wszystkim, że te pozycje mają stałych widzów, i debiutowały w okresie, kiedy nie było aż takiej konkurencji na rynku telewizyjnym, jak jest teraz, a nowe, czy powracające pozycje muszą na nowo zdobywać widownię, co jest przynajmniej ciężkie. Jeszcze raz przypomnę przykład "Tylko Ty" w TVP2, które notowało w tym paśmie nawet nie 1/2 widowni "Jednego z dziesięciu". A prime-time dla teleturnieji, to w dzisiejszych czasach niemal pewna śmierć. Ostatni raz przekonała się o tym Dwójka - w 2007 roku, kiedy wyemitowała jedyną serię "Wielkiego Pokera". Mimo świetnej realizacji i praktycznie zerowej konkurencji - większą widownię zebrały jednak filmy o konkurencji, a Dwójka zdjęła program z anteny na rzecz "GTNL", które zanotowały większą widownię.
Dzisiejszy widz jest bardzo wybredny i dziesięć razy tego samego nie kupi.
Camilo pisze:"Jaka to melodia?" jest jednym z głównych motorów napędowych TVP1, dokładnie czymś takim, czym dla TVP2 są wieczorne tasiemce. Co nie znaczy, że na czas ich emisji inne kanały mają nadawać obraz kontrolny, bo i tak nie wygrają.
I Polsat chociażby to robi emitując "Hell's Kitchen", co ma większy sens, niż jakiś odgrzewany teleturniej.