tvnfakty.pl

Felippe pisze: Chcą emitować wyłącznie programy produkowane przez siebie. No dobra, czyżby "Kocham Cię, Polsko" nie byłoby już robione przez Rochstar? The Voice pewnie też wyleci całkowicie z ramówki, chyba, że sami się zajmą jego realizacją.

Maciek_POZ pisze: Wiem, co dzieje się w eterze publicznej TV i nie mam zamiaru filmować pewnych zmian. Tyle.

Agata Młynarska - Facebook pisze:Od kilku dni jestem bombardowana pytaniami czy pracuję dalej w TVP?, czy program "Świat się kręci" ma być zdjęty z anteny? Dzisiejszy Superekspress donosi, że moje dni w TVP są policzone a program zakończy swoją działalność już w marcu. Wiadomość ta obiegła także wszystkie portale plotkarskie; znalazłam też artykuł w "Do Rzeczy" cytujący te doniesienia.Tak się składa, że nikt z autorów tych tekstów nie pofatygował się, by do mnie zadzwonić (a w kręgach dziennikarskich numer mojego telefonu znany jest dobrze).Chętnie odpowiedziałabym na wszystkie pytania, ale jak się okazuje informacja u źródła nie ma znaczenia albo "nie pasuje do obrazka". Jak będzie wyglądać przyszłość programu - czas pokaże; na razie pracujemy bez zmian, a świat kręci się dalej.
W TV pracuję 26 lat - przez ten czas stworzyłam wiele programów - wśród nich były takie, o których już nikt nie pamięta ale też i takie, które wpisały się w historię telewizji. Jedne zachwycały publiczność, inne przepadły w nicość, pozostając tylko moim wspomnieniem. Przy realizacji każdego z nich towarzyszyła mi niezmiennie znana śpiewka, która sprawdza się w każdych czasach - "Róbmy swoje! - czego i Państwu życzę. Zapraszam zatem do oglądania programu "Świat się kręci" - codziennie od poniedziałku do piątku o18.30 w TVP1. A o wszelkich zmianach nie omieszkam powiadomić:)

maxxx pisze:Wiele nie pomogło Pani Agacie zapraszanie nagminnie przed wyborami itp "ekspertów" jedynej słusznej partii..
Właśnie wtedy przestałem to oglądać, a początki były naprawdę obiecujące...

Do Maćka Chmiela.
Drogi Maćku! Czy masz zapłacony abonament telewizyjny za rok 2016? Czy też jako szef telewizyjnej Dwójki jesteś od tego zwolniony? Nie mam pojęcia czy są takie zwyczaje, a może i nawet przepisy. Ja zapłaciłem jeszcze w zeszłym roku, kwitek noszę przy sobie, bo stwierdziłem, że posiadanie go blisko uprawnia mnie do dyskusji na temat telewizji publicznej, do której jako abonent telewizji finansowo się dołożyłem.
Chciałbym opowiedzieć Ci o przygodzie, która spotkała mojego przyjaciela. Został on zaproszony do programu telewizyjnego „Świat się kręci”. Przyjaciel zwyczajowo nosi w klapie maleńkie serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W studio, które jak wiesz, wypełnione jest gośćmi, prowadzącymi i publicznością, młody człowiek, chyba kierownik produkcji, zwrócił przyjacielowi uwagę: - Jest problem z tym serduszkiem. To na antenie nie przejdzie. - Na co mój przyjaciel: - To Pan ma problem, bo ja tego serduszka nie zdejmę. - Młodzian pokręcił nosem i wydał werdykt: - Dobra, biorę to na klatę.
W ciągu 25 lat mojego funkcjonowania w telewizji publicznej w życiu nie spotkałem się z taką cenzurą. Nie podejrzewam, że to Ty, Maćku lub ktoś inny wydał stosowny dokument, w którym być może są wymienione wszystkie elementy niepożądane w TV. Zapewne zadziałała tu autocenzura wynikającego z dzisiejszego klimatu Telewizji Narodowej.
Kiedy ogłaszaliśmy nieprawdopodobnie fantastyczny i piękny wynik 24. Finału WOŚP, telewizyjna Jedynka w głównym wydaniu Wiadomości tego nie zauważyła, a Dwójka powiedziała o tym raz - w Panoramie o godzinie 15:40. Maćku, rozmawialiśmy ze sobą na dwa dni przed Finałem, bo wtedy dostałeś nominację na szefa, więc wiesz, że to Twój Program od 24 lat organizuje Finał. Nasz sukces jest także sukcesem ekipy telewizyjnej, operatorów, dźwiękowfców, oświetleniowców, maszynistów, reżyserów, kierowników produkcji i wielu wielu innych, którzy robią to po mistrzowsku. Czy tym razem to Ty zastosowałeś autocenzurę? Miałeś i masz prawo chwalić się tym na cały głos. Mało tego - od kilku lat Telewizja nie tylko odzyskuje poniesione nakłady finansowe na Finał, ale może pochwalić się dodatnim bilansem dzięki reklamom, które to my jako Fundacja, przynosimy Wam dzięki współpracy z naszymi sponsorami. Tegoroczny Finał kosztował Telewizję ok 800 tys. złotych (dotyczy to także wydatków poniesionych przez oddziały regionalne), a wpływ z reklam wyniósł blisko milion złotych. Podobną informacją dzielimy się już od kilku lat, bo jest również skierowana do tych gamoni, którzy lubią rozpowiadać o ogromnych nakładach finansowych, które związane są z tym medialnym przedsięwzięciem. Informację tę możecie też sprawdzić także w Waszych dokumentach.
Jak wiesz Maćku, wszystko rejestrujemy i dzięki potędze internetu - pokazujemy. Pamiętaj, że zawsze możesz korzystać, jeżeli nie ze swoich, to z naszych materiałów, aby pokazać całemu światu, jak bardzo profesjonalnie, z napięciem, wigorem i ciekawym przekazem Telewizja Polska potrafi robić takie relacje. Stąd mój początek tego listu dotyczący abonamentu telewizyjnego, bo jak płacę, to wymagam.
Chciałbym prosić o jedno, aby Telewizja - jakkolwiek by się nazywała - była telewizją publiczną, związaną ze sprawami publicznymi, bez wprowadzania cenzury, która, jak sam dobrze wiesz Maćku, została natychmiast wyłapana przez Polaków, co później odbija się na Waszej wiarygodności. A kto jak kto, ale Ty najbardziej pamiętasz teksty w stylu „telewizja łże” pisane w PRL-u. O tym śpiewano również pieśni i rock’n’rollowo - punkowe przeboje, o czym też wiesz najlepiej, jako były menadżer zespołu Dezerter.
Pozdrawiam z nadzieją, że serce i głowę oddasz w walce o wiarygodność telewizyjnego przekazu.