tvnfakty.pl

O co tym razem chodzi??

obstawiam powtarzanie się gości

Warto zauważyć, że w tym tygodniu dotychczas w każdym wydaniu programu przy stole siedzi dwoje gości, przez co dyskusja wygląda nieco inaczej. Do tej pory jak było dwoje gości w programie, to zawsze siedzieli w innych pomieszczeniach (nawet w tym samym budynku).

matik pisze:Warto zauważyć, że w tym tygodniu dotychczas w każdym wydaniu programu przy stole siedzi dwoje gości, przez co dyskusja wygląda nieco inaczej. Do tej pory jak było dwoje gości w programie, to zawsze siedzieli w innych pomieszczeniach (nawet w tym samym budynku).

Naprawdę? Dzięki, że zwróciłeś na to uwagę. Twój post bardzo dużo wniósł do dyskusji, ale fakt faktem teraz lepiej to wygląda. Mogliby też coś zrobić z tym stolikiem Faktów po faktach, to wygląda komicznie, takie wielkie studio, a tak mało miejsce na najlepiej oglądany program TVN24. Swoją drogą może warto zmienić nazwę programu na "Rozmowa o Faktach", bo tytuł, "Fakty po faktach" to miało być przedłużenie Faktów w TVN24, a nie codzienna gadanina polityków.

„Kropkę nad i” w minionym sezonie oglądało średnio 400 tys. widzów, o 9 tys. osób więcej niż rok wcześniej. TVN24 w paśmie emisji magazynu była liderem wśród stacji newsowych informują wirtualnemedia.pl:
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/kr ... nkiewiczem

Dzisiaj nastąpiła dziwna sytuacja, przez cały dzień zapowiadano program z udziałem Mariusza Dzierżawskiego oraz Małgorzaty Szmajdzińskiej, wieczorem zapowiedziano zmianę i ostatecznie gościem Moniki Olejnik będzie Michał Kamiński.

O ciekawej sytuacji, do jakiej doszło we wczorajszej (tj. czwartek) "Kropce nad i" donoszą tzw. prawicowe portale, m.in. niezalezna.pl, sugerując po raz kolejny dyspozycyjność dziennikarki. A wszystko w kontekście afery SKOK-ów i domniemanego związku z nimi, Prezydenta Komorowskiego. Clou sprawy (i programu) stanowią te przytoczone wypowiedzi:

M. Olejnik: Panie pośle, musi pan chyba przeprosić prezydenta Komorowskiego, bo pan Kleszczewski nie jest i nie był nigdy w komitecie honorowym pana prezydenta. Właśnie dostałam informację, że nie był.

A. Hofman: Od kogo?

M.O: Z Pałacu Prezydenckiego.

A.H: A to zadzwonili do pani?

M.O: Mam kontakt z wydawcą.

A.H: Ma pani kontakt z bazą! To przybrało formę groteski.

http://niezalezna.pl/65491-palac-prezyd ... akt-z-baza

Nie przepadam za stylem prowadzenia rozmów przez Olejnik, ale patrząc obiektywnie telefon do redakcji z dementi to dla mnie nic nadzwyczajnego. Jeśli padają nieprawdziwe informacje, to nawet powinno się je prostować, niezależnie od tego kogo dotyczą.
W trakcie jednego z wydań "Kawy na ławę" był telefon rzecznika ABW do TVNu. Jeden z gości (z PiS, nie pamiętam który) stwierdził, że po katastrofie smoleńskiej ABW przeszukała mieszkanie Zbigniewa Wassermana. Rzecznik Agencji przekazał, że przeszukanie przeprowadziła SKW i na końcu programu podał taką informację prowadzący Bogdan Rymanowski.

Wczoraj, tj. w czwartek, Monika Olejnik skończyła swój program wcześniej niż zwykle, dlatego dziś ok. 0. 40 zamiast powtórki "Kropki na i" wcześniej niż zwykle oglądaliśmy w TVN24 "Czarno na białym". A wszystko przez... przypomnienie sytuacji z 1991 roku, kiedy po wywiadzie z Jackiem Kurskiem i Piotrem Semką w PR 3, dziennikarkę podwiózł uczestniczący w prowadzonej przez nią rozmowie o stanie wojennym - Jerzy Urban (do auta wsiadł też Adam Michnik). Dziennikarka zdenerwowała się, kiedy gość programu, Joachim Brudziński, zarzucił jej, że "Urban to jej przyjaciel" i zakończyła program po 12 minutach (zwykle trwa ok. 20 minut). To już kolejna taka sytuacja, po wcześniejszym zakończeniu programu ze Zbigniewem Ziobrą i wyrzuceniem ( - Wypadł mi z ręki - tłumaczyła później) długopisu w kierunku Michała Kamińskiego, po tym jak wspomniał o wywiadzie w konkurencyjnej stacji i podał jej nazwę na antenie. Cały program: http://www.tvn24.pl/kropka-nad-i,3,m/jo ... 30111.html

Bardzo dziwne zachowanie Pani Olejnik. Szanuje ją i lubię jako dziennikarkę ale ostatnio się z nią coś dziwnego dzieje. Przerwała ten program bez powodu tak na prawdę bo jakoś jej gość który również mógł poczuć się obrażany albo mógł czuć że ten program idzie w zła stronę to jakoś nie przerwał wywiadu. Zamiast zadawać pytania to cały czas wchodziła w kłótnie. Mam nadzieje że Pani Monika Olejnik wróci do formy

Przesadnie nerwowa reakcja, która da pole do popisu zwolennikom teorii spiskowych. Pojawią się zapewne dywagacje że może obawiała się, że Brudziński coś jeszcze wyciągnie.

kamico7 pisze:Zamiast zadawać pytania to cały czas wchodziła w kłótnie.

Nie pierwszy i z pewnością nie ostatni raz. Chociaż przyznaję, że rozmowa z PiSowcami może być trudnym zadaniem Ale też nie trafiło na początkujacą.

Ogólnie rozmowa z jakimkolwiek politykiem u nas to trudne zadanie niezależnie od opcji politycznych. Raczej teorii spiskowych bym się nie spodziewał ale faktycznie rzadkością jest aby to dziennikarz przerywał wywiad.Szkoda ze demonstracyjnie nie wyszła ze studia.Brudziński sam sobie by zadawał pytania. Mimo wszystko i tak uwielbiam Panią Olejnik

Dlaczego istnieje taki program jak Kropka nad i dlaczego mamy takich źle myślących polityków którzy dają się namówić na spotkanie z osobą która ich prowokuje do tego żeby oni się denerwowali przecież jej tylko oto chodzi moim zdaniem ten program powinien zmienić prowadzącą albo zlikwidować całkiem ten program.

Program jest nośny, a takich nie ma zbyt wiele w mediach (TVP INFO czy Polsacie), politycy są potem cytowani, i tak się kręci. Ale fakt, coś by można z tym zrobić. Może na początek rozmowa ze znerwicowaną dziennikarką, choć szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie Moniki Olejnik na dywaniku u prezesa czy szefa informacji TVN24.