tvnfakty.pl

Nie pozbywały się "dokuczliwych Owsiaków i innych glist ludzkich" - jak to żartobliwie powiedział Marcin Wolski. Leczenie dżumy cholerą? Dziękuję.

michal_borkowski pisze:Rozumiem, że rządy PO - zwłaszcza przez ostatnie cztery lata - gwarantowały "niezależność mediów publicznych".

Może ideał obiektywizmu to nie był, ale nie było to standardowo stosowane przez PiS leczenie grypy ebolą. A nazwa, której użyłem jest oficjalna nazwą, jakiej użył lokalny portal internetowy. Co do frekwencji podejrzewam że osób będzie więcej, bo będzie to organizował KOD, a nie żadna z partii, ponadto nie będzie tak zimno jak w ubiegłą sobotę, a niektórzy wrócili już z urlopów, czy sylwestrowych wypadów.

Wiadomo jakie są jej dalsze plany zawodowe? Pamiętam jak mówiłem, że odejście z Faktów nie wyjdzie jej na dobre - czas pokazał

Niewiele wiadomo, tym bardziej że B. Tadla ma nałożony zakaz wywiadów w kwestii byłego pracodawcy. Dlatego unika ostatnio publicznych wystąpień, bo pewnie ma świadomość, że mogłaby rzucić kilka słów za dużo. Choć ostatnio wypowiedziała się gdzieś dla prasy kolorowej, że paradoksalnie dzięki zwolnieniu z "Wiadomości" ma więcej czasu może urządzać dom, w którym ma zamieszkać z J. Kretem.
http://rozrywka.dziennik.pl/plotki/arty ... dawca.html

Dobrze, że J. Kreta nie zwolnili. W końcu z czegoś trzeba utrzymać dom.

J. Kreta nie zwolnią - ktoś im musi względnie dobry PR trzymać

3405t pisze:Wiadomo jakie są jej dalsze plany zawodowe? Pamiętam jak mówiłem, że odejście z Faktów nie wyjdzie jej na dobre - czas pokazał

Tylko nie pamiętasz chyba co się pojawiło w tzw. międzyczasie.

Ze stacji telewizyjnych to teraz już został tylko Polsat. W sumie miejsce czy to w Wydarzeniach, czy w TBD znalazłoby się, ale jak widać nadawcy komercyjni - poza niewielkimi wyjątkami - słuchają tego, co nakazał im Prezes.

Akurat to, że Filantrop posłucha Prezesa nie jest żadnym zaskoczeniem

Po zwolnieniu z pracy, to gdzie ona idzie do pracy ? Może wraca do TVN-u ?

Póki co jest to mało prawdopodobne

Na łamach magazynu "Świat i ludzie" "znajomy Beaty Tadli" zapewnia, że jej odejście z TVN nie miało związku z Kamilem Durczokiem, a ją samą do jesieni (!) obowiązuje zakaz pracy u konkurencji.

Pewnie dlatego zapowiedziała napisanie książki.

Wszystko wskazuje na to, że będzie miała czas, by napisać niejedną książkę. Jak donosi SE, TVN nie zamierza jej ponownie zatrudniać, Polsat "nie uczestniczy w politycznym szumie wokół zwolnień w TVP", a "byle czego przecież nie weźmie" - jak stwierdza na łamach tabloidu jej 'znajomy'.

Tę informację zdementowała na Twitterze
Podobno niczego nie szuka. Swoją drogą czy powrotu do TVN nie zaliczył już Jakub Sobieniowski?

Niczego nie szuka? A to dobre
Sobieniowski zaliczył powrót 10 lat temu.