Strona 3 z 49

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

: poniedziałek 26 wrz 2011, 16:00
autor: Kylo
Program jest świetnie zmontowany, te nocne ujęcia z helikoptera jak limuzyny jadą z jurorami aby odsiali pierwszych uczestników, i od razu następne ujecia jak w tym samym czasie uczestnicy imprezują. :) Ogląda się cały czas w napięciu, cały czas coś się dzieje, i cały czas są emocje.
Co do uczestników może Janet brakuje trochę pałera, ale nadrabia głosem. Myslę że przejdzie do finałów tym bardziej że Kelly bardzo ją lubi. Drugim pewniakiem chyba będzie Terry Winstanley's. Mimo że zapomniał tekstu ma świetny głos, no i dobrze by było aby w finałach pojawił się ktoś starszy.
Goldie mnie już przeraża, i jeśli jury faktycznie postawi na show, to ją puści do finałów kosztem jakiejś zdolnej osoby.

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

: wtorek 27 wrz 2011, 22:09
autor: Pjotreeek
Właśnie chodzi o to że Goldie przeszła do finałowej 16stki ale zdecydowała opuścić program... A szkoda, naprawdę ją lubiłem :)
Bootcampy świetne, edycja jest naprawdę genialna, nie sądziłem że aż tak mi się spodoba. Czekam na judges' houses , uwielbiam te odcinki :D nie ma co się kłócić, dziewczyny to najsilniejsza kategoria. Amelia- zdecydowana faworytka :D W sumie, to na równi z Jade :) One muszą przejść, o resztę nie dbam.
Z chłopców to zdecydowanie James, musi przejść, nie ma innej opcji dla mnie. Franki przejdzie na 100% co jest mi naprawdę nie na rękę, drażni mnie. Sami rządzi overs'ami :D No nic tylko czekać na weekend :)

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

: sobota 15 paź 2011, 12:03
autor: mojpierwszyraz
"Widowisko zadebiutowało w środę, 21 września. Reality show doczekał się solidnego otwarcia: stacja dzień po dniu stacja FOX wyemitowała aż dwa dwugodzinne epizody formatu. Jednak wyniki oglądalności z pewnością nie zadowolą włodarzy stacji.

Choć Simon Cowell – odpowiedzialny za wprowadzenie formatu na rynek amerykański – zapowiadał, że show ma szansę zastąpić w przyszłości amerykańskiego „Idola”, widownia najwyraźniej nie podziela jego opinii. Na nic zdały się potężna kampania reklamowa i gigantyczne kontrakty sponsorskie. Premierowy epizod widowiska obejrzało jedynie 12,14 mln Amerykanów przy współczynniku 4.2. To zaledwie połowa widowni, którą osiąga „American Idol”. I choć show podczas pierwszej godziny emisji utrzymywał pozycję lidera, to podczas drugiej godziny lepsze okazały się konkurencyjne seriale: „Modern Family” w stacji ABC (14,30 mln widzów przy współczynniku 6.0) i „Criminal Minds” w CBS (14,07 mln widzów przy współczynniku 4.1).

W czwartek nie było lepiej: tym razem palmę pierwszeństwa przejęła stacja CBS, emitująca seriale „The Big Bang Theory” i „Person of Interest”. Godzinna premiera piątego sezonu „The Big Bang Theory” zgromadziła przed telewizorami 14,35 mln widzów przy współczynniku 4.9, zaś debiut serialu „Person of Interest” oglądało 13,22 mln przy współczynniku 3.1. Z kolei „The X Factor” oglądało 12,07 mln Amerykanów przy współczynniku 4.1.

Co gorsza, „The X Factor” zbiera słabe opinie krytyków. Ci uważają, że program „jeszcze bardziej emocjonalnie manipuluje widzami od swojego poprzednika” i wbrew zapowiedziom niewiele się od niego różni."

http://www.reality-tv.pl/2011/09/23/fat ... more-17946

Ktoś się tego spodziewał?

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

: sobota 15 paź 2011, 14:57
autor: Pjotreeek
No tak , amerykańska wersja jak narazie nie zachwyca wynikami , ale to dopiero pierwszy sezon, zobaczymy jak live shows będą.

Co do brytyjskiej wersji-masakra jednym słowem. Nie wiem po co wymyślili by wyeliminować 4 uczestników od razu, tym sposobem wywalili 3 moich faworytów... A jeszcze wcześniej Jade w judges' houses. Teraz nie mam komu kibicować, jak wygra Janet to ja dziękuję.

A to jak ich przerobili to szkoda słów.. Wielu zmienili na gorsze.

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

: sobota 15 paź 2011, 16:01
autor: matik
Właśnie jestem w trakcie oglądania jednego z amerykańskich odcinków na polskim kanale Fox Life. Amerykański X-Factor od polskiego trochę się różni, lecz jakoś tak nie przypadła mi do gustu amerykańska edycja, o wiele przyjemniej już wspominam pierwszą polską edycję.

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

: sobota 15 paź 2011, 16:27
autor: Pjotreeek
jak dla mnie amerykańska jest gorsza od brytyjskiej i to bez dwóch zdań, ale poczekam jeszcze na odcinki live tak dla formalności.

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

: sobota 15 paź 2011, 16:29
autor: Debeet
Pjotreeek pisze:jak dla mnie amerykańska jest gorsza od brytyjskiej i to bez dwóch zdań
Podzielam opinię.

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

: niedziela 16 paź 2011, 22:24
autor: mojpierwszyraz
Nie wiem nad czym Cowell tak przez 2 lata pracował. Kiepskie to, po prosu. Gdyby pojawiło się to wszystko w takiej formie jak w UK, hit byłby murowany.

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

: sobota 29 paź 2011, 17:47
autor: bartek09
Kelly Rowland jest chora i nie może przylecieć samolotem z USA. W związku z tym nie pojawi się w ten weekend w programie. Jurorkę dziś i jutro zastępować będzie Alexandra Burke. Trochę zaskakujący wybór, ale ITV musiała znaleźć kogoś na ostatnią chwilę, bo dopiero wczoraj poinformowano, że Kelly nie wróci.

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

: niedziela 30 paź 2011, 22:06
autor: Pjotreeek
po dzisiejszym x factorze stwierdzam iż brytyjska wersja mnie zawiodła. 7 edycja jednak najlepsza.

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

: sobota 05 lis 2011, 19:25
autor: r_r16
Jak to jest w amerykańskiej edycji? Czy w pierwszym odcinku live program opuścił 1 wykonawca z każdej grupy?

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

: sobota 05 lis 2011, 20:56
autor: Pjotreeek
zrobili tak samo jak w brytyjskiej wersji - każdy z jurorów miał wyrzucić jednego uczestnika ze swojej kategorii ( z wyjątkiem Simona który musiał pozbyć się 2 dziewczyn, gdyż podczas judges' houses wybrał aż 5 dziewczyn) I w taki o to sposób z 17 zrobiło się 12 uczestników. No teraz to już 11 po odpadnięciu intensity.

Powiem tak - gdyby połączyć uczestników amerykańskiej edycji z oprawą graficzną , voiceoverem brytyjskiej wersji - byłby hit. W tym roku w UK X Factor jest słaby pod względem uczestników. Po tym jak już odpadła Sophie to mi kompletnie obojętne kto wygra bo nie pozostał nikt interesujący- z wyjątkiem Little Mix, to wykonanie E.T. było naprawdę mocne , poza tym ja lubię sensacje i chcę by były najlepszym girlbandem w historii programu. Reszta jest naprawdę słaba. Frankie- ten który już dawno powinien odpaść, Misha- porządnie irytująca , Janet- bezbarwna , The Risk- nie nie nie (szczególnie po zmianie uczestnika) , Craig-nie rozumiem zachwytu nad nim , Marcus- niby coś tam śpiewa ale to na tyle, Johnny- Wagner był lepszy, Kitty- właśnie, o niej zapomniałem. Nie rozumeim czemu jej tak nie lubią ale ona ma naprawdę świetny głos i szczerze to najbardziej kibicuję jej i Little Mix.

A amerykańska wersja. Jest taka... uboga ? Scena wygląda tak jakby budżetu zabrakło , brak voiceovera podczas gdy judges wchodzą na scene czy prezentacji uczestnika przed występem, prowadzący jest okropnie sztywny, a voiceover z początku każdego odcinka-beznadziejny. Ale uczestnicy naprawdę godni uwagi- Melanie, Chris, Stacy, Rachel, Drew (Ryniewicz, jakaś Polka?)

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

: niedziela 06 lis 2011, 00:23
autor: bartek09
Pjotreeek pisze:A amerykańska wersja. Jest taka... uboga ? Scena wygląda tak jakby budżetu zabrakło , brak voiceovera podczas gdy judges wchodzą na scene czy prezentacji uczestnika przed występem, prowadzący jest okropnie sztywny, a voiceover z początku każdego odcinka-beznadziejny. Ale uczestnicy naprawdę godni uwagi- Melanie, Chris, Stacy, Rachel, Drew (Ryniewicz, jakaś Polka?)
No dokładnie, po zapowiedziach spodziewałem się czegoś dużo lepszego. Tymczasem okazuje się, że brytyjska edycja bije amerykańską na głowę. Ten lektor jest straszny, i mówi jakby miał za chwilę zejść. Scena kompletnie mi się nie podoba. Widać, że chcieli na siłę coś zmienić, żeby nie kopiować tej brytyjskiej. Nawalili tych ekranów i świateł, że czasem tak walą po oczach, że nie widać twarzy. Śmieszne też jest jak Steve Jones specjalnie mówi powoli i stara się bez brytyjskiego akcentu :lol:, ale on akurat daje radę. Generalnie kiepsko i tak jakoś mało dynamicznie podczas tych programów na żywo. Jedynie results show był całkiem znośny, ale to chyba przez to, że jest niemal identycznym odwzorowaniem brytyjskiego schematu. Uczestnicy za to faktycznie nieźli. Drew jest baaaaardzo dobra i nie zdziwię się, jeśli to ona wygra program :D
Pjotreeek pisze:Powiem tak - gdyby połączyć uczestników amerykańskiej edycji z oprawą graficzną , voiceoverem brytyjskiej wersji - byłby hit. W tym roku w UK X Factor jest słaby pod względem uczestników. Po tym jak już odpadła Sophie to mi kompletnie obojętne kto wygra bo nie pozostał nikt interesujący- z wyjątkiem Little Mix, to wykonanie E.T. było naprawdę mocne , poza tym ja lubię sensacje i chcę by były najlepszym girlbandem w historii programu. Reszta jest naprawdę słaba. Frankie- ten który już dawno powinien odpaść, Misha- porządnie irytująca , Janet- bezbarwna , The Risk- nie nie nie (szczególnie po zmianie uczestnika) , Craig-nie rozumiem zachwytu nad nim , Marcus- niby coś tam śpiewa ale to na tyle, Johnny- Wagner był lepszy, Kitty- właśnie, o niej zapomniałem. Nie rozumeim czemu jej tak nie lubią ale ona ma naprawdę świetny głos i szczerze to najbardziej kibicuję jej i Little Mix.
Nie zgodzę się, że nie pozostał nikt interesujący, chociaż żałuję, że odpadły Sami i Sophie. Myślę, że jutro w końcu wyleci Frankie, bo dzisiaj się specjalnie nie popisał, i może któryś z zespołów. Osobiście kibicuję Janet. Zgadzam się, że Kitty jest dobra, ale nie sądzę, aby dostała tyle głosów żeby wygrać, już raz była w bottom two. Podejrzewam, że wygra Craig lub Marcus, bo raczej mało prawdopodobne aby wygrał zespół. Osobiście jestem zadowolony ze składu jury, ale ich kłótnie zaczynają być na prawdę irytujące i odwracają uwagę widza od uczetników, wszyscy mówią o jurorach i ich sprzeczkach. Najpierw Kelly i Tulisa, dzisiaj Louis i Gary, zaczyna mi to przypominać kłótnie Kuby z Mają :stop:

Podobno producenci zastanawiają się jak polepszyć wyniki oglądalności (w zeszłym tygodniu X Factor przegrał z Tańcem z Gwiazdami) i mówi się o pomyśle, że jurorzy zamienią się kategoriami. Wydaje się to trochę dziwne, ale zawsze to jakieś urozmaicenie formatu.

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

: niedziela 06 lis 2011, 08:56
autor: r_r16
Zamiana kategoriami? Bez sensu moim zdaniem. Kompletnie bez sensu. Co do amerykańskiej edycji - scenografia wygląda źle. Te wysokie ekrany po bokach wyglądają strasznie, jedynie ten "X" na suficie jakoś fajnie się prezentuje. Za to pomysł z eliminacją aż 5 podmiotów jednego wieczoru - kompletnie bezsensowny, straszny. Lepiej tak formatu nie urozmaicać :D . Takie samo zdanie mam o zamianie kategoriami przez jurorów.

Re: X-Factor - edycje zagraniczne

: niedziela 06 lis 2011, 13:34
autor: Pjotreeek
bartek09 pisze:
Pjotreeek pisze:Powiem tak - gdyby połączyć uczestników amerykańskiej edycji z oprawą graficzną , voiceoverem brytyjskiej wersji - byłby hit. W tym roku w UK X Factor jest słaby pod względem uczestników. Po tym jak już odpadła Sophie to mi kompletnie obojętne kto wygra bo nie pozostał nikt interesujący- z wyjątkiem Little Mix, to wykonanie E.T. było naprawdę mocne , poza tym ja lubię sensacje i chcę by były najlepszym girlbandem w historii programu. Reszta jest naprawdę słaba. Frankie- ten który już dawno powinien odpaść, Misha- porządnie irytująca , Janet- bezbarwna , The Risk- nie nie nie (szczególnie po zmianie uczestnika) , Craig-nie rozumiem zachwytu nad nim , Marcus- niby coś tam śpiewa ale to na tyle, Johnny- Wagner był lepszy, Kitty- właśnie, o niej zapomniałem. Nie rozumeim czemu jej tak nie lubią ale ona ma naprawdę świetny głos i szczerze to najbardziej kibicuję jej i Little Mix.
Nie zgodzę się, że nie pozostał nikt interesujący, chociaż żałuję, że odpadły Sami i Sophie. Myślę, że jutro w końcu wyleci Frankie, bo dzisiaj się specjalnie nie popisał, i może któryś z zespołów. Osobiście kibicuję Janet. Zgadzam się, że Kitty jest dobra, ale nie sądzę, aby dostała tyle głosów żeby wygrać, już raz była w bottom two. Podejrzewam, że wygra Craig lub Marcus, bo raczej mało prawdopodobne aby wygrał zespół. Osobiście jestem zadowolony ze składu jury, ale ich kłótnie zaczynają być na prawdę irytujące i odwracają uwagę widza od uczetników, wszyscy mówią o jurorach i ich sprzeczkach. Najpierw Kelly i Tulisa, dzisiaj Louis i Gary, zaczyna mi to przypominać kłótnie Kuby z Mają :stop:

Podobno producenci zastanawiają się jak polepszyć wyniki oglądalności (w zeszłym tygodniu X Factor przegrał z Tańcem z Gwiazdami) i mówi się o pomyśle, że jurorzy zamienią się kategoriami. Wydaje się to trochę dziwne, ale zawsze to jakieś urozmaicenie formatu.
Każdy ma inne zdanie :) Dla mnie Janet jest okropnie nudna i dziwię się co ona tu dalej robi. Brytyjska wersja była ok do judges' houses. Osobiście uważam że Jade powinna przejść zamiast Devlin. 1 live show-wywalono 3 moich faworytów. James powinien zostać zamiast Frankiego. Amelia zdecydowanie powinna być do tej pory w programie , a 2 shoes były naprawdę śmieszne :D Tulisa powinna pozbyć się wtedy Nu Vibe. Poza tym strasznie dużo zamieszania. Uczestnik wyeliminowanej grupy powraca do programu by dołączyć do The Risk? Niesprawiedliwe dla reszty. Z tych co zostali naprawdę liczę na Little Mix-wczoraj znów świetnie wystąpiły.

Zamiana kategoriami to będzie głupi akt desperacji by uniknąć spadku oglądalności ale nie jest AŻ tak źle. Co prawda w sobotę jak oglądalność jest ok 10 milionów nie jest zachwcające , ale results ogląda więcej osób (podobno w zeszłym tygodniu było max 14 milionów widzów) Jeśli naprawdę zamienią się kategoriami to będzie oznaczało jedno- X Factor się kończy.

Ponoć Simon planuje wystąpić w nowym show własnej produkcji w przyszłym roku jeśli oglądalność się nie polepszy. Zobaczymy też jaki będzie The Voice na wiosnę.