Strona 4 z 4

Re: Bitwa na głosy

: niedziela 09 wrz 2012, 17:42
autor: Pavloo
Mnie osobiście Mateusz nie przeszkadza, znam go osobiście i bardzo się cieszę, że chłopakowi się udało. Jedno mogę powiedzieć, Mateusz w telewizji jest sobą :)

Re: Bitwa na głosy

: niedziela 09 wrz 2012, 17:44
autor: Ksero
Bo w telewizji trzeba być sobą, a nie udawać kogoś, kim się nie jest. Kariera Mateusza powoli się rozkręca i dobrze.

Re: Bitwa na głosy

: niedziela 16 wrz 2012, 08:23
autor: Pavloo
Drugi odcinek lepszy pod względem prowadzących. Agnieszka czuła się znacznie pewniej i szło jej o wiele lepiej niż w poprzednim tygodniu, Hubert równie fajnie dziś prowadził. Kędzior znów za bardzo się nakręcał, ciągle miałem wrażenie, że jest taki nieogarnięty i nie do końca wie co się w okół niego dzieje.

Jury. Alicja dziś była bardzo chamska w stosunku do drużyn, szczególnie do grupy Libera. Wojtek niestety w podobnej sytuacji co Alicja, odczuwam, że na siłę chce się upodobnić do Węgorzewskiej. Kaśka, hm... od poprzedniego odcinka nic się nie zmieniło. Za to Titus znacznie się poprawił! Co mnie bardzo cieszy, powoli staje się moim idolem spośród jury.

Drużyny. Zdecydowanie nie zgadzam się z werdyktem co do zwycięstwa i immunitetu Juli w 3. odcinku. Opowieść Beaty bardzo wzruszająca i ukazująca, że ona jest takim samym człowiekiem jak każdy inny człowiek. Liber, hm... Jakoś nie mam zdania o jego występie. Lider zespołu Wilki - Robert skompletował bardzo fajną drużynę.

To takie małe podsumowanie 2. odcinka Bitwy.

Re: Bitwa na głosy

: niedziela 23 wrz 2012, 08:13
autor: Pavloo
Ech, trzeci odcinek za nami. Czekałem na niego, bo chciałem zobaczyć wszystkich razem. Teraz już wiem, że do tego show nie pasują mi Gawliński (który na szczęście odpadł), Jula i Rubik. Pozostali bardzo fajnie wpisują się w ideę tego programu. Najlepsza oczywiście drużyna z Kielc (mam nadzieję, że moje Kielce powalczą w Bitwie jeszcze długo, długo).

Kilka słów o prowadzących. Agnieszka już się rozkręca, jest coraz ciekawsza i barwniejsza. W porównaniu do pierwszego odcinka, jest o wiele lepiej niż było. Tak trzymać ! Hubert. Facet powoli się wypala, cóż poradzimy. Wpadka z nazwiskiem Gawlińskiego to była masakra. No i czas na Kędziora. Jak już wspomniałem, za bardzo się nakręca i najzwyczajniej w świecie pajacuje przed kamerą...

Jurorzy. Tutaj mam wiele do życzenia. Po 1. zza stołu wyrzuciłbym Jagielskiego, który przez tą nieobecność zrobił się bardzo bezczelny i pyskaty. Te jego chamskie odzywki i porównania przyprawiają mnie o mdłości. Cytując Titusa "Nasza wielka Diwa". Alicja przez te 3 edycje zrobiła się taka "zdewociała", wszystko jej przeszkadza, wszystko nie pasuje. Czas na wspomnianego Titusa. On jest chyba objawieniem tego programu. Nieprzewidywalny, ale jakże fachowy juror. No i czas na Kasię. Ech, fryzura to wielkie zaskoczenie dla widzów, ale nie szata zdobi człowieka. Wczoraj na szczęście nie wyszła w rozprutej sukience...


Po za tym wszystko jest OK.
A Wy, jakie macie odczucia po trzech odcinkach ?