Strona 1 z 1

Jesteście za czy przeciw zapożyczeniom językowym?

: piątek 07 wrz 2012, 12:32
autor: Ksero
Jesteście za czy przeciw zapożyczeniom językowym? Nie wiem czy wiecie, ale np. kiedyś były próby zastąpienia słowa 'parasol' - deszczochronem lub 'pantofli' - cichostępy. Czy powinniśmy tworzyć polskie odpowiedniki obcojęzycznych słów?
Poniżej przedstawiam przedwojenne propozycje polskich słów na zastąpienie angielskiego 'weekend'.
pak.blog.pl pisze:Sobótka, wyraj, sobotnica, świątki, posobocie, świętówka, końcówka, potygodnie, wagary, dwudzionek, przedświątek, wypad, blak (?), przedświęcie, tygodniak, dwudniówka, słońcówka, marzenko, radośnik, kojnik, pozdrówko, słońcorad, przedświętówka, błogodzień, świętowczas, przedświętówka, błogodzień, świętowczas, potrudzie, wyjaźdżka, kwiatkówka, świątecznik, wylotka, sobotowywczas, sobotniówka, wykapka, kresówka, trudokres, zamiastówka, półtoradniówka, czasopęd, miłoczas, sobniedziela, wydech, potygodniówka, hasanka, turniedziela, turświęto, soboniówka, niedzielanka, swobódka, kontyg (?), wywczaśnik, wytchniówka, niedziałek, sobotnia, wypoczka, odzipka, odnowa, półtorak, uzdrowystyk, krestyg, dobówka, popracówka, wagarówka, preczwilej, wigiliada, dobromarsz, przewietrze, wyrólaba, zefirówka, pokrzepka, odświeżka, półświątki, dowsiciąg, wczasik, saturniak, naturzanka, letkulig, anglosobótka, gajówka, siedmiodniówka, pokrzepiówka, wyskok, przyrodowypoczynek, radojzda, wyjrzywako, dobo świątek, krajówka, świętoczynek, dnioraj, sobotnik, niedzielnik, Świątnik, świątecznik, oponiak, ozonówka, przyśnięcie, przyświątka.
Zapraszam do dyskusji.

Re: Jesteście za czy przeciw zapożyczeniom językowym?

: piątek 07 wrz 2012, 13:13
autor: epsztajnek
Jestem za zapożyczeniami , jeżeli nie istnieje odpowiednie polskie słowo ( przykład z weekendem bardzo dobry, jest przecież w języku polskim całe mnóstwo słów zapożyczanych przez wieki z innych języków )

Jestem wrogiem zapożyczeń, jeżeli zastępują one już istniejące polskie słowa:
przykłady - kołcz zamiast trener, disajner zamiast projektant, deweloper zamiast wykonawca, lancz zamiast obiad itd.
Bo to już jest bezczelne szpanerstwo, za które lałbym w dziób ;)

P.S. Sam używam czasami wyrażeń w rodzaju "sejwnąć plik" zamiast "zapisać" , ale to w gronie kolegów i z przymrużeniem oka
P.S.2 Innym problemem jest rażące nadużywanie pewnych słów, jak "kreatywny", "projekt", "dokładnie", ale to chyba rzeczywiście zupełnie inny problem.

Re: Jesteście za czy przeciw zapożyczeniom językowym?

: piątek 07 wrz 2012, 16:07
autor: qmate
epsztajnek pisze:Jestem wrogiem zapożyczeń, jeżeli zastępują one już istniejące polskie słowa:
przykłady - kołcz zamiast trener, disajner zamiast projektant, deweloper zamiast wykonawca, lancz zamiast obiad itd.
Bo to już jest bezczelne szpanerstwo, za które lałbym w dziób ;)
W całości się zgadzam.

Zapożyczenia to chyba przejaw jakiegoś marketingu, wszak designer "brzmi bardziej światowo" niż projektant. Irytują mnie też wszystkie zapożyczenia związane z pracą, karierą typu: human resources manager czy PR specialist.

A więc jestem przeciw zapożyczeniom językowym.

Re: Jesteście za czy przeciw zapożyczeniom językowym?

: piątek 07 wrz 2012, 17:37
autor: epsztajnek
qmate pisze:Irytują mnie też wszystkie zapożyczenia związane z pracą, karierą typu: human resources manager
Akurat wyrażenie human resources jest już tragiczne samo w sobie - ludzie traktowani jako zasoby ( czytaj: roboty ) :hmm:

Re: Jesteście za czy przeciw zapożyczeniom językowym?

: piątek 07 wrz 2012, 18:42
autor: Ksero
Tylko że projektant (od projekt za francuskim z łaciny) też nie jest polskim słowem. ;)
Mnie ostatnio denerwuje nowe słówko młodzieżowe 'masakra'.

Re: Jesteście za czy przeciw zapożyczeniom językowym?

: piątek 07 wrz 2012, 22:36
autor: ~
kontent, target, research, mainstream a fujj. I to słowa, które coraz częściej można przeczytać i usłyszeć w mediach. To jest jakaś masakra (nie lubię słowa "masakra", bo jest ostatnio nadużywane, ale co by nie było to polskie słowo ;)).
Moje zdanie jest takie: zapożyczenia tak, ale tylko wtedy, gdy nie ma danego słowa w j. polskim.

Dziennikarze zamiast szanować swoje narzędzie pracy jakim jest język polski, psują go. Teraz się lajkuje i wtedy jest się lajfstylowym.

PS. Przypomniało mi się jak kiedyś w TVN CNBC pokazywali wykres z wynikami jakiejś spółki "w ujęciu zannualizowanym" :D24 .

Re: Jesteście za czy przeciw zapożyczeniom językowym?

: sobota 08 wrz 2012, 16:41
autor: sybic
Ksero pisze:Jesteście za czy przeciw zapożyczeniom językowym? Nie wiem czy wiecie, ale np. kiedyś były próby zastąpienia słowa 'parasol'
Parasol to z francuskiego - ochrona przeciwsłoneczna
Jeśli już to na parasol powinno się mówić parapli od francuskiego parapluie.

Mnie zapożyczenia nie denerwują tak jak zastępcze słowa – np. singiel.
Wielu woli mówić na siebie singiel, jeśli jest sam.
A nie lepiej stara panna, czy stary kawaler?
;)

Re: Jesteście za czy przeciw zapożyczeniom językowym?

: sobota 08 wrz 2012, 17:52
autor: Ksero
sybic pisze: Parasol to z francuskiego - ochrona przeciwsłoneczna
Jeśli już to na parasol powinno się mówić parapli od francuskiego parapluie.
Hmm... Słownik wyrazów obcych PWN ''mówi'' że, parasol wzięliśmy z francuskiego, ale słowo to pochodzi jednak z Włoch - 'parasole' (para sole - przeciw słońcu).
Wzięliśmy już tyle wyrazów z innych języków, że teraz naprawdę, można się zastanawiać jakie słowa są typowo polskie.

Re: Jesteście za czy przeciw zapożyczeniom językowym?

: poniedziałek 26 lis 2012, 22:48
autor: alexandratw
świadoma praw i obowiązków NIE - łikend idzie ;-)

Re: Jesteście za czy przeciw zapożyczeniom językowym?

: piątek 30 lis 2012, 19:29
autor: Ksero
Łikend też obco brzmi. ;)

Re: Jesteście za czy przeciw zapożyczeniom językowym?

: piątek 14 maja 2021, 10:21
autor: Karol_kaaa
Jesli ktos tego nie nadużywa to fajnie to brzmi, ale nie lubię jak więcej jest jakis zapożyczeń niż czystej polszczyzny. Jak zawsze trzeba zachować umiar.