tvnfakty.pl

Puenta puentą, ale wpisy tej Pani na Twitterze świadczą o tym, że jeszcze długa dziennikarska droga przed nią...

Pani Magda jest nominowana w forumerach. Miejmy nadzieje ze pierwszy i ostatni raz w kategorii transferu...

dziś w faktach materiał pani Magdy o ruchu narodowym

M. Łucyan relacjonowała start wiosennej ramówki dla "Faktów" TVN.

Dziwne, że w wątku na temat Magdy Łucyan tak niewiele się dzieje w porównaniu z innymi dyskusjami.

Magda Łucyan może być największym i w zasadzie jedynym znaczącym odkryciem "Faktów" epoki Durczoka. Kiedyś gdy przeprowadzałem wywiad z Tomaszem Lisem zarzucił on "Faktom", że nie wykreowały żadnej gwiazdy, która przyszłaby do TVNu i zaczynała karierę od zera. Lis zarzucał Durczokowi, że ściąga ludzi z radia albo od konkurencji, bo tak jest najprościej. Można się było z tym zgodzić do czasu pojawienia się Magdy Łucyan.

Swoją drogą fajnie kreuje swój telewizyjny wizerunek. Jest taka chłodna, nieco bez emocji, profesjonalna w takim dobrym "faktowym" stylu wykreowanym jeszcze za Lisa, a do tego zawsze świetnie ubrana

Musi być bardzo zdolna. Związana była co prawda z ZETką przez jakiś czas, ale przeszła do TVN na stanowisko asystentki reportera aż tu nagle pojawiła się w "Faktach" na równi z takimi ludźmi jak Kolenda-Zaleska, Mazur czy Sobieniowski. Taka kariera trochę w amerykańskim stylu - od pucybuta do milionera. Tylko w przyspieszonym trybie. Zawsze mnie to fascynowało.

Camilo pisze:Musi być bardzo zdolna. Związana była co prawda z ZETką przez jakiś czas, ale przeszła do TVN na stanowisko asystentki reportera aż tu nagle pojawiła się w "Faktach" na równi z takimi ludźmi jak Kolenda-Zaleska, Mazur czy Sobieniowski. Taka kariera trochę w amerykańskim stylu - od pucybuta do milionera. Tylko w przyspieszonym trybie. Zawsze mnie to fascynowało.

Ja na tą Panią patrzę trochę inaczej od czasu wiadomej afery, choć to tylko moje chore domysły

Camilo pisze:Tylko w przyspieszonym trybie. Zawsze mnie to fascynowało.

To co widzimy na wizji potwierdza, że nie była to droga na skróty. Ona jest lepsza niż niektórzy "starzy" reporterzy "Faktów", głównie ci z ośrodków lokalnych. To, żeby jej dać szansę szybko rozwijać się w młodym wieku mogło być dobrze przemyślaną strategią szefostwa. W wieku 30 lat będzie reporterką polityczną z 10-letnim doświadczeniem, więc być może będzie świetną osobą do prowadzenia głównego wydania "Faktów". Byłaby doświadczona, lojalna, a przy tym młoda i piękna.

W zasadzie to Durczok, Lis, Pieńkowska i Olejnik zaczynali szybką ścieżkę kariery w dość młodym wieku.

Czasy transformacji, kiedy przyjmowano jak leci wszystkich do pracy w mediach, mamy już za sobą. Także tu tylko jakiś szczególny talent musiał zadecydować. Nie wątpię, że plany względem niej mogły być dalekosiężne, tylko kierownictwo na skutek różnych, czasem niespodziewanych zrządzeń losu, również może się zmienić. I nigdy nie ma pewności, że nowy szef będzie kontynuował politykę poprzednika, zwłaszcza gdyby na drodze pojawiły się jakieś przeszkody ku temu.

Odnoszę wrażenie, że nad szefem, który może odejść był i wciąż będzie jeszcze jeden szef, który akceptował decyzję tego pierwszego. Także byłbym spokojny o karierę Magdy Łucyan.

Sprawa jest na tyle rozwojowa, że dziś nie byłbym pewny przyszłości żadnego z tych szefów.

Greg Haus pisze:
Camilo pisze:Musi być bardzo zdolna. Związana była co prawda z ZETką przez jakiś czas, ale przeszła do TVN na stanowisko asystentki reportera aż tu nagle pojawiła się w "Faktach" na równi z takimi ludźmi jak Kolenda-Zaleska, Mazur czy Sobieniowski. Taka kariera trochę w amerykańskim stylu - od pucybuta do milionera. Tylko w przyspieszonym trybie. Zawsze mnie to fascynowało.
Ja na tą Panią patrzę trochę inaczej od czasu wiadomej afery, choć to tylko moje chore domysły

Mam takie samo wrażenie, sam nie wiem, dlaczego? A takich reporterek jak ona jest więcej, wszystkie równie profesjonalne. I dobrze ubrane! Ale karierę robią nieliczne...