Wybory 2020 - pierwsze takie w historii?

Dyskusje o wszystkim, m.in. radiu, internecie i prasie.

Moderator: Łukasz

maxxx
Fanatyk :)
Fanatyk :)
Posty: 5085
Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2006, 23:58
Lokalizacja: Płd PL

Re: Wybory 2020 - pierwsze takie w historii?

Post autor: maxxx »

Meteor pisze:Ludzie się już przyzwyczaili do zagożenia, chociaż wielu dalej nosi maseczki i odwraca się przy mijaniu na wąskim chodniku. Niemniej jednak widać rozluźnienie.
Ja mam taki stosunek do tego, że nie wierze do końca w skuteczność, ale stosuje się.Mam taka opaskę jako maseczkę,wygodniejsza. :lol2:
Meteor pisze:Większość nie dostrzega zagrożenia. Nie rozumieją, że przy faktycznym braku TK władza może np. znacjonalizować majątki i nie będzie żadnej legalnej metody zablokowania tego.
Do tego o "edukację" swojego elektoratu zadbał PiS. Organizacje pokroju Klubów Gazety Polskiej prowadziły indoktrynację przez długi czas pomagając PiS w przejęciu wsi i częściowo małych miast.
Swoją cegiełkę dołożył też Kościół.Chyba ktoś to nazwał mariaż ołtarzu z tronem.Zawsze źle to wróży.
Meteor pisze:Ten spadek jest moim zdaniem krótkotrwały. Jak bardziej wzrośnie bezrobocie, to włamania i kradzieże wrócą ze zdwojoną siłą.
Już są takie dane na południu Włoch.
Meteor pisze:Onet.pl: Małgorzata Kidawa-Błońska rezygnuje z walki o prezydenturę
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/malgorz ... 20/e9xhf93
Można się było tego spodziewać.
Jedno trzeba przyznać, że zrobiła to z klasą.Szacunek.Nie jeden by kruszył kopię i pokazywał jaki to jest nieszczęśliwy. :neutral:
Joanna Kryńska -magical journalist Tvn24 !
Awatar użytkownika
Meteor
Fanatyk :)
Fanatyk :)
Posty: 4466
Rejestracja: niedziela 03 sie 2014, 13:55

Re: Wybory 2020 - pierwsze takie w historii?

Post autor: Meteor »

maxxx pisze: piątek 15 maja 2020, 10:28 Ja mam taki stosunek do tego, że nie wierze do końca w skuteczność, ale stosuje się.Mam taka opaskę jako maseczkę,wygodniejsza. :lol2:
W pełni skuteczne one oczywiście nie są i to jasno mówią nawet zwolennicy noszenia maseczek, ale w połączeniu z dystansem widać że trochę to wszystko działa.
maxxx pisze: piątek 15 maja 2020, 10:28 Swoją cegiełkę dołożył też Kościół.Chyba ktoś to nazwał mariaż ołtarzu z tronem.Zawsze źle to wróży.
Dla Kościoła również. Kiedyś rozumiał to też autor słów "droga do dechrystianizacji Polski wiedzie przez ZChN".
maxxx pisze: piątek 15 maja 2020, 10:28 Jedno trzeba przyznać, że zrobiła to z klasą.Szacunek.Nie jeden by kruszył kopię i pokazywał jaki to jest nieszczęśliwy. :neutral:
Klasy jej nigdy nie można było odmówić.
Awatar użytkownika
Maciek_POZ
Guru
Guru
Posty: 8126
Rejestracja: niedziela 27 gru 2015, 22:25
Lokalizacja: Kraina Kwitnącej Pyry :)

Re: Wybory 2020 - pierwsze takie w historii?

Post autor: Maciek_POZ »

Nowy kandydat w walce o prezydenturę

Koalicja Obywatelska od czasu jej powstania ma cały czas problem. Z samą sobą. Chociaż to główna siła opozycyjna, największa partia dysponująca tysiącami zarejestrowanych członków i budżetowymi subwencjami. Niestety jej wyborcy są cały czas skonfundowani, bo trudno szukać u jej polityków jednolitego przekazu, co było widać choćby w przypadku sasinowych wyborów. Była już kandydatka Małgorzata Kidawa-Błońska nawoływała do bojkotu, chociaż się nie wycofała. A gdy już to uczyniła, stała sama na konferencji - co pokazywało swoisty brak odpowiedzialności partii za tą kandydaturę, nie było nawet osób związanych z jej sztabem wyborczym. No cóż, słuszne są słowa znanego przysłowia, że "sukces ma wielu ojców, a porażka jest sierotą". Wiadomą sprawą jest, że sondaże MKB spadły z 30% do niemal 3-4%! Na takie coś nie można było sobie pozwolić, zarówno w kontekście partii rządzącej, z którą KO chce rywalizować, ale nawet pozostałych partii opozycyjnych, które wspierają swoich kandydatów w walce o Pałac Prezydencki. Zwłaszcza, że życie pustki nie znosi, a zawiedzione nadzieje wyborców mogą skutecznie zagospodarować inni, co pokazał choćby bezpartyjny kandydat Szymon Hołownia, któremu niespodziewanie prognozuje się walkę w II turze, choć i ona nie jest pewna, bo urzędujący prezydent ma w tej chwili w okolicach 50% głosów.
Trudne zadanie odbudowy poparcia społecznego wyznaczono Rafałowi Trzaskowskiemu. Jego niewątpliwym plusem jest to, że jest człowiekiem nie zużytym, wykształconym, dość młodym, ale doświadczonym, mającym w CV pasmo zwycięstw - w wyborach do europarlamentu, przy kampanii Hanny Gronkiewicz-Waltz na prezydenta Warszawy, czy później swoją własną, zakończoną zwycięstwem w I turze wyborów samorządowych i to wbrew krążącym wtedy sondażom. Z pewnością to dobry, choć nie wiadomo, czy nie spóźniony ruch Koalicji. Mimo wszystko mamy czasy niespokojne związane z pandemią, i "politycznych dresiarzy" u władzy, którzy nie cofną się przed niczym, aby oczerniać konkurentów, jakiejkolwiek opcji opozycyjnej by nie reprezentowali! Pewne jest jedno - Rafał Trzaskowski będzie bardziej walecznym kandydatem. Nie chodzi tu nawet o retoryczne pojedynki z adwersarzami na Twitterze, ale... i one coś pokazują. Zadanie jest trudne, bo czasu mało, przysłowiowej możliwości "pokazania się" również. Termin wyborów jest nieznany, procedura jeszcze nie jest jeszcze szczegółowo ustalona, co jest dodatkowym utrudnieniem. To co z pewnością będzie zarzucane nowemu kandydatowi KO to fakt, że po kilkunastu miesiącach porzuca stołeczny ratusz, któremu deklarował wierność i złożył sporo obietnic. Z drugiej strony jednak były prezydent Warszawy Lech Kaczyński również zamienił prezydenturę miasta na krajową. Ponadto w sytuacji jakiej się znaleźliśmy "nie ma co żałować róż, gdy może spłonąć las". Samorządy to jedna z ostatnich instancji, w której pisowska ośmiornica jeszcze nie położyła swoich macek - jeżeli ona padnie, to niestety marzenia pewnego smutnego pana z Nowogrodzkiej "o drugim Budapeszcie" mogą się spełnić, a wtedy wszystkich niepokornych, niezależnie myślących czeka albo "emigracja wewnętrzna", albo ta druga, niestety...
Witajcie moi drodzy po długiej przerwie! Pomyślności w Nowym Roku!
Nieoficjalny fanklub Agnieszki Cegielskiej - o pogodzie i nie tylko ;)
http://agnieszkacegielskanfc.wordpress.com ZAPRASZAM!
Awatar użytkownika
Maciek_POZ
Guru
Guru
Posty: 8126
Rejestracja: niedziela 27 gru 2015, 22:25
Lokalizacja: Kraina Kwitnącej Pyry :)

Re: Wybory 2020 - pierwsze takie w historii?

Post autor: Maciek_POZ »

Co by tu jeszcze spieprzyć panowie?

Ten cytat pasuje idealnie do dokonań tzw. "dobrej zmiany". Skąd taki osąd? - wystarczy przeczytać poniższą listę zasług w różnych instytucjach na przestrzeni kilku lat i ich finalne efekty.

Zacznijmy o "restrukturyzacji" stadniny koni w Janowie Podlaskim. Komuś mocno nie pasowała postać Dariusza Treli, który dokonywał sukcesów z aukcją Pride Of Poland, polskie "araby" były światową marką, a kontrahenci z całego świata dawali zyski na poziomie kilku milionów euro. Postanowiono jednak dyrektora po prostu usunąć, zmienić format imprezy co zakończyło się... stratami finansowymi, w dodatku konie w tajemniczy sposób zaczęły zdychać. Brawo Wy!

O telewizji publicznej można by książki pisać, zresztą wiem o co najmniej jednej. Końcówka rządów J. Daszczyńskiego to "Wiadomości" z Piotrem Kraśką i Dianą Rudnik, które oglądało kilka milionów osób, a telewizja zaczynała przynosić zyski (w ówczesnym modelu była to spółka prawa handlowego). Nastały rządy Jacka Kurskiego, rozpoczęte exodusem dziennikarzy i innych pracowników, a same "Wiadomości" stały się czymś, przypominającym "Dziennik Telewizyjny" w czasach PRL, oczywiście tracąc widzów. Żeby jednak tylko na tym się skończyło... Inwestycje w tak "kasowe" produkcje jak "Smoleńsk" czy "Zenek", przerosty pensji dla tych, którzy postanowili słać w świat partyjny przekaz sprawiły, że telewizja musiała prosić o słynną, coroczną kroplówkę w wysokości 2 mld zł, którą mimo kontrowersji władza przyznała. Brawo Wy!

Dalej w temacie mediów - radiowa Trójka. Stacja, która cieszyła się specyficznym i zaangażowanym gronem słuchaczy od dłuższego czasu cierpi na swoiste upuszczanie krwi. Po kolejnych kryzysach związanych z ingerencjami politycznymi w ramówkę odeszli (lista alfabetyczna) : Artur Andrus, Maja Borkowska, Piotr Bukartyk, Anna Burzyńska, Bartłomiej Chaciński, Jan Chojnacki, Grzegorz Drymer, Beniamin Filip, Jacek Hawryluk, Anna Gacek, Michał Gąsiorowski, Natalia Grzeszczyk, Marcin Gutowski, Robert Kantereit, Agata Kasprolewicz, Joanna Kołaczkowska, Anna Krakowska, Łukasz Karusta, Krzysztof Kawałko, Marcin Kydryński, Magdalena Jethon, Damian Kwiek, Gaba Kulka, Marek Lehnert, Tomasz Ławnicki, Małgorzata Maliborska, Wojciech Mann, Grażyna Mędrzycka-Gęsicka, Joanna Mielewczyk, Jan Młynarski, Radosław Mróz, Jan Niebudek, Marek Niedźwiecki, Michał Nogaś, Anna Nowakowska, Artur Orzech, Jerzy Owsiak, Antoni Piekut, Grzegorz Połatyński, Anna Rokicińska, Dariusz Rosiak, Magdalena Skajewska, Paweł Sołtys, Jerzy Sosnowski, Małgorzata Spór, Marek Starzyk, Agnieszka Stępień, Monika Sułkowska, Agnieszka Szydłowska, Wojciech Szymański, Bartosz i Wojciech Waglewski, Hirek Wrona, Wojciech Zimiński, Marcin Zaborski. Wiem, że ta lista jest długa, ale jej skala przeraża. Bez mrugnięcia okiem pozbyto się dziesiątek osób, które z zaangażowaniem pracowały dla "Trójki" nawet przez dekady! Dodatkowo bojkot stacji zapowiadają kolejni artyści, którzy nie życzą sobie, aby ich utworzy były w niej emitowane. Trudno zakładać, aby taka atmosfera i działania obecnej dyrekcji, choćby związane z ostatnią aferą wokół listy przebojów wpłynęły na wzrost słuchalności. Brawo Wy!

Walka z pandemią. Premier niemal przy dźwiękach fanfar witał na lotnisku największy samolot świata, który przywiózł z Chin tony maseczek, które okazały się totalnie bezużyteczne dla zastosowań medycznych, dodatkowo pojawiają się informacje, z których wynika że sponsor, państwowy KGHM miał przepłacić za ten transport. Oczywiście koszty tego poniesie Pan, Pani, społeczeństwo. Brawo Wy!

Sądownictwo. Kolejny temat na wiele książek. Mimo to w skrócie: Trybunał Konstytucyjny przekształcono w atrapę, a ze względu na brak zaufania przestano do niego kierować sprawy (oczywiście za wyjątkiem władz). Zmiany personalne w sądach powszechnych wcale nie sprawiły, żeby długość rozstrzygania spraw uległa skróceniu, a wręcz przeciwnie - wydłużyła się! Stworzenie quasi-sądowej Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym, obecne próby osadzenia partyjnego nominata na stanowisku pierwszego prezesa tego gremium. To zamieszanie również nie wpływa korzystnie na organizacje pracy. Brawo Wy!

I na koniec organizacja wyborów. Wydawało się, że nie można zepsuć czegoś, co w naszym kraju całkiem nieźle funkcjonowało. Jednak nie podobał się skład Państwowej Komisji Wyborczej, którą postanowiono zmienić, później w ogóle odebrano jej kompetencje do drukowania kart, dając je oficjalnie Ministerstwie Aktywów Państwowych. Dodatkowo za powszechne wybory korespondencyjne w czasie pandemii miała odpowiadać Poczta Polska. Po wielu kontrowersjach wszystko skończyło się tym, że głosowanie 10 maja się po prostu nie odbyło, co odbiło się szerokim echem na całym świecie, a 33 mln wydrukowanych kart do głosowania można oddać na makulaturę, choć ktoś oczywiście za to zapłacił... Brawo Wy!

Obecna władza ma usta pełne frazesów o swojej moralnej wyższości, że wszystko przed nimi było w ruinie, nawet takie hasła przedwyborcze głosili. Mam jednak nieodparte wrażenie, że kto inny zostawia po sobie zgliszcza i to w wielu dziedzinach... Podobno błędów nie popełnia ten, kto nic nie robi. Pytanie jednak czy tak nieudolne rządy naród powinien nagrodzić, czy ukarać?!
Witajcie moi drodzy po długiej przerwie! Pomyślności w Nowym Roku!
Nieoficjalny fanklub Agnieszki Cegielskiej - o pogodzie i nie tylko ;)
http://agnieszkacegielskanfc.wordpress.com ZAPRASZAM!
maxxx
Fanatyk :)
Fanatyk :)
Posty: 5085
Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2006, 23:58
Lokalizacja: Płd PL

Re: Wybory 2020 - pierwsze takie w historii?

Post autor: maxxx »

Podziwiam Cię, że masz siłę i chęć zagłębiać się w tym ....i tu co kto uważa umieści :lol:

Ja powiem krótko:tylko realna zmiana coś może zmienić.Brzmi jak masło maślane, ale to fakt. Bo tak możemy się pozżymać na forum, na facebooku, twitterze, nawet na ulicy i to wszystko.Wszystko musi pójść oddolnie, to Oni musza dojrzeć do tego na kogo głosuja. Kaczyński z akolitami to skutek a nie przyczyna. Diagnoza, metodyczna praca, mobilizacja. Nie ma innej drogi.

A tak to co ukradł ten czy tamten, nieładnie i co z tego? Prokuratura? Sąd? Ktoś coś? Nie słyszę?

Ja mam tylko drobna satysfakcję, że ręki do tego nigdy nie przyłożyłem.

A Trójka to tylko kolejny symbol. Zdemolowana tylko dlatego, że jest zaprzeczeniem wszystkiego, co cechuje obecna ekipę.


Trzaskowski?Przynajmniej jest nadzieja.

Dobra, profesjonalna kampania.Szybki strzał, jasny przekaz po co chce zostać Prezydentem.Konsyliacja po stronie Opozycji.
Wtedy wprowadzenie do II tury, wsparcie całej Opozycji(na Konfederacje bym nie liczył).
Jeśli to prawda, że przy 40% frekwencji jest 53/47 dla PAD, to przy bardzo dużej mobilizacji wszystko jest możliwe.
Pytanie czy jest takowa.Bo jak była Kidawa beee, że lepszy Trzaskowski.Teraz za elitarny,za młody, lewicowy etc (polecam wpis S.Sierakowskiego).
Nigdy nic nie pasuje.Po stronie PiS każdy to po prostu byłby cud, miód ultramaryna.
Joanna Kryńska -magical journalist Tvn24 !
Awatar użytkownika
Maciek_POZ
Guru
Guru
Posty: 8126
Rejestracja: niedziela 27 gru 2015, 22:25
Lokalizacja: Kraina Kwitnącej Pyry :)

Re: Wybory 2020 - pierwsze takie w historii?

Post autor: Maciek_POZ »

Cieszę się, że mam przestrzeń, w której mogę pisać, a wiele osób mówi mi, że umiem to robić.

Praca u podstaw została gdzieś zaniedbana, odpuszczona. Wiadomo były inne tematy, wpierw światowy kryzys finansowy, potem Euro 2012 i pilna potrzeba budowania dróg i stadionów. Tymczasem hydra rosła sobie po cichu, początkowo wokół nieco wykpiwanych tzw. miesięcznic smoleńskich, później jadącego na granicy hejtu środowiska tzw. publicystów niepokornych, którzy rozkręcili swoją machinę przy wyborach prezydenckich w 2015 roku. Nastrój społeczny zmieniła tzw. afera taśmowa, której wielkim skandalem były słynne ośmiorniczki, a jedynymi skazanymi w tej sprawie byli... nagrywający ówczesna elitę rządzącą kelnerzy i pan Falenta, który wszystko na to wskazuje nie był głównym inspiratorem całej akcji.
Mimo to Kaczyńskiego i jego świtę do władzy nie wyniosły krasnoludki. Zrobiły to głosy osób, które dosłownie i w przenośni kupili ich przekaz wyborczy - z naczelnym hasłem łatwych pieniędzy z 500+, co pozwoliło zapomnieć ich grzechy sprzed lat, wielu chciało "rewanżu" na znienawidzonych przez siebie grupach, które osiągnęły jako taki sukces w III RP. Po prostu, sąsiadowi krowa ma zdechnąć i tyle - typowa małostkowa zazdrość. Po prostu ta partia wykorzystała drzemiące w części narodu pokłady nienawiści i potrafiła je odpowiednio wyeksponować i skierować na mitycznego "czarnego luda". Poparcie 38% w wyborach jesienią wystarczyło, wespół z porażką partii lewicowych, by niczym nie nękani mogli uruchomić swoje szkodliwe działania, których najbardziej skrajne symbole syntetycznie przedstawiłem.

Trzaskowski daje nadzieje - to fakt, który już uwidacznia się w sondażach. Zaliczył mocne wejście, nieźle oceniane przez politologów. Zostanie zaatakowany z pewnością za to, że w jakiś sposób reprezentuje młode, wykształcone, wielkomiejskie elity, którym obce są problemy Polski powiatowej, pogardliwie zwanej "Polską B". Sztabowcy Dudy z pewnością będą chcieli wskrzesić słynną walkę Polski solidarnej (którą niby oni reprezentują po pięciu latach pasożytowania na państwowych spółkach) z Polską liberalną (która oczywiście jest wg nich źródłem wszelkiego zła, zawsze można dorzucić jeszcze gender i LGBT, gdy innych argumentów zabraknie). Rafał Trzaskowski ma jednak dwa atuty, które mogą mu pomóc - doświadczenie samorządowe, którego obecny prezydent nie ma, ponadto ma też naturalną swobodę wypowiedzi, której nie miała Kidawa-Błońska. Zmiana kandydata w KO wcale nie sprawiła, że na Nowogrodzkiej strzeliły szampany, wręcz przeciwnie. Pojawił się ktoś, kto nie da sobie dmuchać w kaszę, byle jednak nie przeszarżował w walce o elektorat, zwłaszcza opozycyjny, bo w drugiej turze każdy antypisowski głos będzie na wagę złota. Można łatwo zatracić granicę odróżnienia się, od zrażenia się. Wszystkie środowiska opozycyjne powinny mieć na uwadze jedno i nie powinien to być tylko słowny frazes - NIE MA WROGA NA OPOZYCJI! Wszystkim powinno zależeć na tym, aby wygrać te wybory, odsunąć tą nieudolną władzę i rozpocząć żmudny i powolny proces odbudowy tego, co zostało zniszczone, nie zapominając o rozliczeniu tych, którzy odpowiadają przede wszystkim za niegospodarność i marnotrawstwo publicznych pieniędzy. Pakt senacki pokazał, że można nawet chwiejną większością sprawić, że na pisowskim teflonie jest rysa, która łatwo nie zniknie. Żyjemy w niełatwych czasach - albo będzie demokracja, albo nie będzie jej wcale!
Witajcie moi drodzy po długiej przerwie! Pomyślności w Nowym Roku!
Nieoficjalny fanklub Agnieszki Cegielskiej - o pogodzie i nie tylko ;)
http://agnieszkacegielskanfc.wordpress.com ZAPRASZAM!
Awatar użytkownika
Meteor
Fanatyk :)
Fanatyk :)
Posty: 4466
Rejestracja: niedziela 03 sie 2014, 13:55

Re: Wybory 2020 - pierwsze takie w historii?

Post autor: Meteor »

maxxx pisze: wtorek 19 maja 2020, 11:59 Ja powiem krótko:tylko realna zmiana coś może zmienić.Brzmi jak masło maślane, ale to fakt. Bo tak możemy się pozżymać na forum, na facebooku, twitterze, nawet na ulicy i to wszystko.Wszystko musi pójść oddolnie, to Oni musza dojrzeć do tego na kogo głosuja. Kaczyński z akolitami to skutek a nie przyczyna. Diagnoza, metodyczna praca, mobilizacja. Nie ma innej drogi.
Tylko to coraz bardziej przypomina model rosyjski - opozycjoniści piszą i czytają siebie nawzajem, a władza ma się dobrze.
maxxx pisze: wtorek 19 maja 2020, 11:59 Jeśli to prawda, że przy 40% frekwencji jest 53/47 dla PAD, to przy bardzo dużej mobilizacji wszystko jest możliwe.
Całe te wybory mogą się okazać wojną na mobilizacje. Przepływy pomiędzy PAD, a Trzaskowskim będą prawdopodobnie znikome.
Zobaczymy też jakie będą tendencje. Sondaże ostatnio porównywane w TVN24 wprawdzie przeprowadzano w pewnych odstępach czasu, ale pochodziły one z różnych pracowni, także na tym etapie byłbym ostrożny z wyciąganiem jakichkolwiek wniosków.
maxxx pisze: wtorek 19 maja 2020, 11:59 Pytanie czy jest takowa.Bo jak była Kidawa beee, że lepszy Trzaskowski.Teraz za elitarny,za młody, lewicowy etc (polecam wpis S.Sierakowskiego).
Nigdy nic nie pasuje.Po stronie PiS każdy to po prostu byłby cud, miód ultramaryna.
Tym się różni elektorat niepisowski od pisowskiego - myśli i analizuje, a nie ślepo akceptuje wizje wodza. A jak się myśli to się ma pewne uwagi. Trzaskowski wygraną w dużych miastach ma raczej w kieszeni, o Polskę powiatową i wsie będzie musiał ostro powalczyć.
Maciek_POZ pisze: wtorek 19 maja 2020, 15:29 Sztabowcy Dudy z pewnością będą chcieli wskrzesić słynną walkę Polski solidarnej (którą niby oni reprezentują po pięciu latach pasożytowania na państwowych spółkach) z Polską liberalną (która oczywiście jest wg nich źródłem wszelkiego zła, zawsze można dorzucić jeszcze gender i LGBT, gdy innych argumentów zabraknie).
Argumenty o LGBT padną na pewno, bo to dość łatwo wykorzystać do mobilizacji konserwatywnego elektoratu. Sztabowcy KO będą musieli próbować demobilizować elektorat PiS.


Ciekawe też czy zniosą ograniczenia w kościołach przed wyborami. Panuje (być może prawdziwy) stereotyp wyborców PiS głosujących "po kościele".
maxxx
Fanatyk :)
Fanatyk :)
Posty: 5085
Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2006, 23:58
Lokalizacja: Płd PL

Re: Wybory 2020 - pierwsze takie w historii?

Post autor: maxxx »

Maciek_POZ pisze:O telewizji publicznej można by książki pisać, zresztą wiem o co najmniej jednej. Końcówka rządów J. Daszczyńskiego to "Wiadomości" z Piotrem Kraśką i Dianą Rudnik, które oglądało kilka milionów osób, a telewizja zaczynała przynosić zyski (w ówczesnym modelu była to spółka prawa handlowego). Nastały rządy Jacka Kurskiego, rozpoczęte exodusem dziennikarzy i innych pracowników, a same "Wiadomości" stały się czymś, przypominającym "Dziennik Telewizyjny" w czasach PRL, oczywiście tracąc widzów. Żeby jednak tylko na tym się skończyło...
Z opowieści starszyzny to już Dziennik Telewizyjny to przy tym czymś to pan Pikuś. :neutral:

W idealnym świecie Wiadomości powinny być apolityczne.Ale pewnie to mrzonka.Choć jak rozmawiałem z kolegą, który mieszka w Szwajcarii u nich w wiadomościach prawie nie ma polityki krajowej.Jeśli są jakieś wątki to często okraszone wypowiedzia specjalisty z danej dziedziny.Ostatnio mówił, że był materiał na temat zużywalności się torów kolejowych. :lol: Gdzie my jesteśmy? :lol2: :lol2: :lol2:
Meteor pisze:Tylko to coraz bardziej przypomina model rosyjski - opozycjoniści piszą i czytają siebie nawzajem, a władza ma się dobrze.
W pełni demokratycznym kraju taka afera jak teraz z tymi maseczkami i Antonowem conajmniej kończy przygodę z rządem ministra.A najpewniej i rządu.U nas winni są Chińczycy, bo oszukali i narciarz, bo chciwy.A minister sobie dalej na konferencjach coś rekomenduje a lud się cieszy, bo za swoje może iść do fryzjera. :lol2:
Meteor pisze:Całe te wybory mogą się okazać wojną na mobilizacje
Jak kogoś po stronie demokratycznej nie mobilizuje to co władza wyprawia z Polska, to już nie wiem co by mogło.To jest jakaś ciężka choroba.
Meteor pisze:Tym się różni elektorat niepisowski od pisowskiego - myśli i analizuje, a nie ślepo akceptuje wizje wodza.
To jasne.Ale przy tym szlachetnym myślicielstwie warto nie zgubić pryncypiów.Najpierw fundament, a potem można spierać się o kolor okien lub typ dachówki.
Meteor pisze:Ciekawe też czy zniosą ograniczenia w kościołach przed wyborami. Panuje (być może prawdziwy) stereotyp wyborców PiS głosujących "po kościele".
Zniosą.Strzelam, że właśnie w dzień wyborów.Skoro przy wyznaczeniu terminu 10 maja zadbano aby padła graza "Prawo i Sprawiedliwość" podczas Eucharystii to tutaj tymbardziej sprawa kościelnej frekwencji nie będzie potraktowana po macoszemu.
Joanna Kryńska -magical journalist Tvn24 !
Awatar użytkownika
Maciek_POZ
Guru
Guru
Posty: 8126
Rejestracja: niedziela 27 gru 2015, 22:25
Lokalizacja: Kraina Kwitnącej Pyry :)

Re: Wybory 2020 - pierwsze takie w historii?

Post autor: Maciek_POZ »

Klincz wyborczy trwa, a pytań coraz więcej

Kiedyś krążył kawał: czym różnią się wybory na Białorusi od wyborów w krajach na zachodzie Europy? Na zachodzie wiadomo kiedy będą i nie wiadomo kto wygra, natomiast na Białorusi na odwrót. Przypomniał go bodajże pan przewodniczący Donald Tusk, choć w obecnych czasach wcale nie dotyczy on Białorusi, niestety... Najpierw partia rządząca niemal stawała Rejtanem za wyborami 10 maja, co skończyło się spektakularnym fiaskiem, a teraz pan prezes przemówił, że mają być 28 czerwca - ponieważ głos Jarosława głosem partii, no to w podobne tony bije teraz całe środowisko władzy. We wczorajszej konferencji pojawiła się wręcz groźba "wykorzystania wszystkich narzędzi, którymi dysponuje państwo", aby tej dacie nic nie zagroziło.
Sytuacja jest jeszcze gorsza niż kilka tygodni temu. Uchwała PKW cały czas nie jest opublikowana, marszałkini Witek nie ogłosiła oficjalnie nowego terminu elekcji, kandydaci (poza jednym) nie wiedzą, czy mają znów zbierać podpisy czy nie, w dodatku nie ma cały czas przepisów, które określałyby w szczegółach charakter tych "nowych" wyborów! Sasinowy eksperyment się nie powiódł, teraz zapewne przyjdzie czas na głosowanie hybrydowe, bo o ile nie powinno być problemu z przeprowadzeniem wyboru na Warmii czy w Lubuskim, o tyle COVID-19 wcale nie wyhamowuje na Górnym Śląsku, gdzie jak wiemy jest coraz więcej zakażeń i osób wysyłanych na kwarantannę (one miałyby spore trudności z tradycyjnym głosowaniem).
Tymczasem sondaże pokazują zmianę trendu - o ile parę tygodni wcześniej Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia "żywili się truchłem" kampanii Kidawy-Błońskiej, o tyle teraz wejście Trzaskowskiego zmieniło reguły gry i sytuacja się tak jakby odwróciła. Sztabowcy kandydatów PSL-Koalicji Polskiej i przedstawiciela niezależnego mogą czuć dyskomfort, ale co ma powiedzieć Robert Biedroń, który przebił krytyczne poziomy niedawnej kandydatki Koalicji Obywatelskiej? Jak tu się mają hasła Lewicy o nowej sile w polityce? Czy za chwile nie będziemy mieli do czynienia z kolejną "podmianą"? W dodatku lider sondaży, obecnie urzędujący prezydent traci poparcie, a przyczynia się do tego paradoksalnie bardziej stabilna sytuacja w związku z pandemią (kończy się "efekt jedności" wobec zagrożenia), a także uderzające w obóz władzy (z którego się wywodzi) afery niejasnych oświadczeń ministra zdrowia i wokół radiowej "Trójki". Niby wszystko sprzyja opozycji, ale czy aby na pewno? Mamy nową prezes Sądu Najwyższego, pojawiają się opinie konstytucjonalistów, że wybory czerwcowe również mogą łamać ustawę zasadniczą.
Organizacja wyborów stała się potwornie skomplikowaną sprawą, a pytania z nią związane zdają się rodzić kolejne. To może zaczekać do końca kadencji A. Dudy? Ale co dalej - kto będzie głową państwa? Marszałek Sejmu czy Senatu? Pomyśleć, że wystarczyło w kwietniu wprowadzić stan nadzwyczajny, co być może byłoby kontrowersyjne, ale z pewnością nie bylibyśmy świadkami takiego chaosu z jakim mamy do czynienia obecnie. I tak na koniec - jak myślicie, czy ogłoszone wczoraj zniesienie kolejnych obostrzeń nie zostało przeprowadzone tak aby wpisywało się w kampanię wyborczą, której przecież oficjalnie nie ma?
Witajcie moi drodzy po długiej przerwie! Pomyślności w Nowym Roku!
Nieoficjalny fanklub Agnieszki Cegielskiej - o pogodzie i nie tylko ;)
http://agnieszkacegielskanfc.wordpress.com ZAPRASZAM!
maxxx
Fanatyk :)
Fanatyk :)
Posty: 5085
Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2006, 23:58
Lokalizacja: Płd PL

Re: Wybory 2020 - pierwsze takie w historii?

Post autor: maxxx »

Moim skromnym zdaniem opozycja powinna już przestać się kłócić o termin wyborów.Skoro konstytucja już została złamana (nieodbyte wybory majowe jedynie na podstawie ustaleń szeregowych posłów bez żadnego trybu),to mówienie teraz o czekaniu na termin wrześniowy to sf.

Nie demobilizować elektoratu.Zwarty przekaz i walka.

Miałem nieprzyjemność widzieć ta konferencję szpicy Zjednoczonej Prawicy :lol:
Obrońcy Konstytucji. :lol2: :lol2: :lol2:
Joanna Kryńska -magical journalist Tvn24 !
Awatar użytkownika
Maciek_POZ
Guru
Guru
Posty: 8126
Rejestracja: niedziela 27 gru 2015, 22:25
Lokalizacja: Kraina Kwitnącej Pyry :)

Re: Wybory 2020 - pierwsze takie w historii?

Post autor: Maciek_POZ »

Ludzie listy piszą, a sprawy światopoglądowe znów są na świeczniku

Trzeba przyznać, że nasi politycy się mocno rozpisali. Najpierw najbardziej znany prezes w Polsce postanowił "zmotywować" członków własnej partii pisząc o nadchodzącym upadku moralnym w kraju, gdyby w wyborach prezydenckich zwyciężył Rafał Trzaskowski. On z kolei, wywołany niejako do tablicy, nie dał się i postanowił wysłać odpowiedź, w której mówi "że szanuje poglądy wszystkich i że nie jest dla nich wrogiem" i trzeba przyznać, że to sprytne zagranie. Najpopularniejszy w tej chwili pretendent do walki o Pałac trzyma się zjednoczeniowej retoryki, przestrzega przed dzieleniem Polaków, a sztabowcy Andrzeja Dudy zdają się wpadać w pułapkę tworzenia konfliktów społecznych.
Znów zaczął "grzać" temat osób LGBT. Urzędujący prezydent przyrównywał w Brzegu "ideologię LGBT" do neobolszewizmu, potem podpisał Kartę Rodziny, która ma dla niektórych jawi się jako oręż przeciwko homoseksualistom czyhającym u bram i pragnącym zniszczyć tę komórkę społeczną. Niestety w trakcie debaty publicznej zaczęły pojawiać się wypowiedzi wręcz haniebne, takie jak posła Czarnka, który naigrywał się z praw człowieka, choć sam... wykłada na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim (co nawet zostało skomentowane przez samego rektora tej uczelni). Swoje dołożył też szef sztabu prezydenta, Joachim Brudziński pisząc w internecie o "pięknej Polsce bez LGBT" - do tych słów odnosił się poseł Jacek Żalek na antenie "Faktów po Faktach" czym zirytował na tyle prowadzącą K. Kolendę-Zaleską, że postanowiła zakończyć z nim rozmowę. Gest dziennikarki zyskał uznanie w środowisku, trzeba jednak powiedzieć że każdy taki "występ" nie działa korzystnie dla starającego się o reelekcję prezydenta.
Gra na polaryzacje powoduje, że traci siłę przekaz pozostałych kandydatów, którzy mimo wszystko próbują pokazywać się w kolejnych miejscowościach i przedstawiać swoją wizję Polski. Robert Biedroń często mówi o sprawach socjalnych, Szymon Hołownia o byciu bezpartyjnym arbitrem w wojnie polsko-polskiej, Władysław Kosiniak-Kamysz podkreśla proobywatelski program. Tymczasem obywatele po marazmie pandemii zgłaszają zapał do udziału w wyborach - widać to także zagranicą, choćby w Wielkiej Brytanii, gdzie chęć oddania głosu wyraziło kilkaset tysięcy ludzi i to mimo obostrzeń epidemiologicznych na Wyspach. Zresztą nie tylko brytyjska Polonia, ale rodacy w innych krajach mogą mieć spore problemy z udziałem w wyborach - gdzie zagłosować i w jaki sposób? Konsulowie narzekają na chaos, wynikający choćby ze źle działających stron internetowych do rejestracji wyborców, krótkie terminy do wysyłki pakietów korespondencyjnych czy przeciążenie wynikające z mniejszej niż dotychczas liczby obwodów poza Polską.
W elekcji 28 czerwca wystartuje 11 kandydatów, do "godziny zero" zostało 11 dni, a sam czas kampanii będzie jeszcze krótszy ze względu na ciszę wyborczą. Mimo to jeszcze wiele może się wydarzyć. Co wpłynie w szczególności na decyzję Polaków? Kto porwie za sobą osoby młode? Czy zwycięży retoryka jednoczenia czy podziału? I chyba najważniejsze - jak zachowają się ci, którzy nie dostaną się do drugiej tury? Bo to, że ona będzie jest raczej pewne...
Witajcie moi drodzy po długiej przerwie! Pomyślności w Nowym Roku!
Nieoficjalny fanklub Agnieszki Cegielskiej - o pogodzie i nie tylko ;)
http://agnieszkacegielskanfc.wordpress.com ZAPRASZAM!
Awatar użytkownika
Maciek_POZ
Guru
Guru
Posty: 8126
Rejestracja: niedziela 27 gru 2015, 22:25
Lokalizacja: Kraina Kwitnącej Pyry :)

Re: Wybory 2020 - pierwsze takie w historii?

Post autor: Maciek_POZ »

Każdy głos się liczy!

Przed nami kulminacyjny czas kampanii, wybory już za kilka dni więc przypominam, żeby każdy kto może uczestniczył w tym święcie demokracji. Patrząc na sondaż Kantara, który w kontekście drugiej tury dawał Andrzejowi Dudzie i Rafałowi Trzaskowskiemu po 48% głosów, języczkiem u wagi stają się wyborcy niezdecydowani. Tu o zwycięstwie kandydata może zdecydować parę tysięcy głosów! Zaraz skojarzył mi się film "Najważniejszy głos" z Kevinem Costnerem. Obecna sytuacja w Polsce pokazuje, że hasło "Idź na wybory" nie jest wyświechtanym sloganem, a z drugiej pokazuje jak bardzo spolaryzowane mamy społeczeństwo. Sami kandydaci apelują, aby w I turze głosować sercem za tym, kto jest nam najbliższy, a w II na tego, który wydaje się nam rozsądniejszy.
Wygląda na to, że "paliwo LGBT" zaczęło się wypalać, dlatego sztabowcy urzędującego prezydenta zmienili taktyką na słynne "przez osiem ostatnich lat", zatem zaczęło się grzebanie w historii, próba przedstawienia poprzedniej władzy jako opresyjnej i nieludzkiej - padły nawet słowa o tym, że "była gorszym wirusem niż koronawirus". Wróciły tematy straszenia podwyższeniem wieku emerytalnego czy zabrania 500+. Swoje punkty na kwestiach senioralnych próbuje ugrać Robert Biedroń, obiecując 1600 zł minimalnej emerytury, ale... mając kilkuprocentowe poparcie można nawet i przysłowiowe kosmodromy obiecywać. Z kolei Rafał Trzaskowski umiejętnie wymyka się atakom ze strony partii rządzącej, konsekwentnie przestawia starcie Polski centralistycznej (którą reprezentuje obecny rząd) z Polską samorządową (którą reprezentuje m.in. on sam jako prezydent Warszawy). Potrafił też przyznać (a to rzadkie u polityków), że rząd PO-PSL popełnił błędy, za co zapłacił odsunięciem od władzy pięć lat temu, jednocześnie zwracając uwagę na to, żeby skupić się na przyszłości - kwestiach klimatycznych, służby zdrowia, czy lokalnych inwestycji, które docelowo mają dać miejsca pracy w trudnym czasie postpandemicznym. Na razie wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że ostateczne starcie nastąpi 12 lipca, a dwaj główni pretendenci w walce o Pałac Prezydencki już toczą pojedynki słowne między sobą. Mimo to pozostali nie składają broni i walczą o każdy głos - tu wypada pochwalić Szymona Hołownię, który retorycznie wypada świetnie - choćby ostatni wiec na Podlasiu, z którego pochodzi. Zobaczymy czy ruch społeczny, który zamierza stworzyć, będzie trwałym bytem w polityce, czy z czasem ulegnie marginalizacji jak Wiosna, Nowoczesna czy Kukiz'15.
Tymczasem władza zaproponowała akcję "Bitwa o wozy", według której 16 gminom, po jednej z każdego województwa z najwyższą frekwencją zostanie sfinansowany zakup wozu strażackiego średniej wielkości. Jest to dość cwane posunięcie bo z jednej strony pokazuje pozorną troskę o jak największy udział Polaków w wyborach, ale z drugiej (chyba ważniejszej politycznie) ma to motywować elektorat rządzącej partii, który wedle wielu badań ma przewagę na wsiach i w mniejszych miasteczkach. Czy taka inicjatywa będzie skuteczna okaże się przy urnach w przyszłą niedzielę...
Witajcie moi drodzy po długiej przerwie! Pomyślności w Nowym Roku!
Nieoficjalny fanklub Agnieszki Cegielskiej - o pogodzie i nie tylko ;)
http://agnieszkacegielskanfc.wordpress.com ZAPRASZAM!
Awatar użytkownika
Maciek_POZ
Guru
Guru
Posty: 8126
Rejestracja: niedziela 27 gru 2015, 22:25
Lokalizacja: Kraina Kwitnącej Pyry :)

Re: Wybory 2020 - pierwsze takie w historii?

Post autor: Maciek_POZ »

Zwycięzcą I tury przede wszystkim demokracja!

Za nami pierwsza tura wyborów prezydenckich, w których frekwencja wyniosła 64,4% i jest najlepsza od 1995 roku! Cieszy to, że mimo ich hybrydowego charakteru, związanego z czasem pandemii, tyle osób postanowiło oddać swój głos. Wg danych z 99,78% obwodów zwycięzcą został urzędujący prezydent Andrzej Duda, który zdobył 43,67% głosów, drugi był Rafał Trzaskowski (30,34%), trzeci Szymon Hołownia (13,85%), następnie Krzysztof Bosak (6,75%), Władysław Kosiniak-Kamysz (2,4%), Robert Biedroń (2,2%), a pozostali kandydaci zdobyli łącznie mniej niż 1%. Z pewnością zawiedzeni są lider PSL-u i współlider Lewicy, którzy osiągnęli znacznie gorsze wyniki niż ich partie w wyborach parlamentarnych nieco ponad pół roku wcześniej. Czas pokaże, czy ich wyniki poniżej 2,5% doprowadzą do mniej bądź bardziej ostrych rozliczeń.
Ciekawe informacje ujawniają się ze szczegółowych danych wynikających z sondażu - dzięki nim możemy się dowiedzieć, że obecnie urzędujący prezydent miał największe poparcie wśród mieszkańców wsi, rolników i osób powyżej 60 roku życia. Z kolei Rafał Trzaskowski miał bardzo dobre wyniki w dużych miastach, wśród przedsiębiorców i osób młodych, choć ta ostatnia grupa była szczególnie dobrym zapleczem dla Krzysztofa Bosaka, bowiem połowa uzyskanych głosów przez kandydata Konfederacji pochodzi od osób poniżej 30 roku życia! Z kolei sondaż mówiący o rozkładzie poparcia w II turze mówi, że mniej więcej co dziesiąta osoba nie wie jeszcze jak zachowa się w wyborczej dogrywce. Prawdopodobnie o tym, kto zamieszka w Pałacu Prezydenckim rozstrzygną osoby z elektoratów Szymona Hołowni i Konfederacji, a także ci, którzy wcześniej nie głosowali. Zwłaszcza ta ostatnia grupa jest ciekawa, bowiem w niej 32,9% zagospodarował wspomniany Hołownia, 28% zagłosowało na prezydenta Warszawy, a 17,9% na Andrzeja Dudę.
Trzynastoprocentowa przewaga wydaje się być duża, zatem Rafała Trzaskowskiego czeka niezmiernie trudne zadanie, aby podtrzymać mobilizacje swoich wyborców i przekonać do siebie tych, którzy głosowali na innych kandydatów, ale ma tu większe możliwości niż jego konkurent. Pomagać mu będzie tzw. hasło zmiany, na które są podatni zwłaszcza młodsi wyborcy, a także osoby "zmęczone" kadencją obecnego prezydenta. Wszystko to sprawia, że za dwa tygodnie czeka nas pasjonujący pojedynek, w którym każdy głos może mieć znaczenie.
Witajcie moi drodzy po długiej przerwie! Pomyślności w Nowym Roku!
Nieoficjalny fanklub Agnieszki Cegielskiej - o pogodzie i nie tylko ;)
http://agnieszkacegielskanfc.wordpress.com ZAPRASZAM!
maxxx
Fanatyk :)
Fanatyk :)
Posty: 5085
Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2006, 23:58
Lokalizacja: Płd PL

Re: Wybory 2020 - pierwsze takie w historii?

Post autor: maxxx »

Ogólnie bez zaskoczeń.Można było liczyć, że Duda -3%, które zgarnie Kosiniak,ale na jedno wychodzi czy wydrenował wieś teraz czy w drugiej turze.

Po stronie oppzycyjnej jak zawsze lizanie ran, wzajemne wyrzuty.Bariera psychologiczna 30% miała paść.Jest-źle. Hołownia miał mieć kilkanaście?Jest i źle.Zamiast się zjednoczyć z minimum programowym, bo wydaje się tak na chłopski rozum, że przegrana Dudy jest każdemu z nich na ręke.
Panu Hołowni ciężko będzie trzy lata utrzymać entuzjazm będąc realnie poza polityką.A przy wygranej ... to stanie się faktem.Słuchałem jego pół godzinnych wynurzeń na fb.Rany, ok gość jest wygadany, ma swoje racje,ale tu sprawa jest zero-jedynkowa.Bez REALNEJ zmiany w Pałacu nic się nie zmieni!!Trzeba stąpać po ziemii.Ja go nie potępiam, bo zmobilizował gros ludzi, którzy zostali by w domu.W moim idealnym świecie powinien z dwa, trzy razy wsiąść do busa razem z Trzaskowskim i wesprzeć go.Nic by nie stracił, a tylko zyskał.Wiem, że to utopia,ale bez tego nie ma co pitolić o ostatniej szansie demokracji.Konfederacji nie jest na reke hegemonia PiSu, bo mogą coś skubnąć z ich elektoratu.Lewica to już w 70% powędrowała do Trzaskowskiego.

Cóż, jest ciekawie.

Na dziś szansę obstawiłbym 52% szans na rzecz Dudy.

Dlaczego?Co by się nie działo maja te swoje zirca 8,5 mln. A tu taka kombinacja alpejska, moze się udać, nie musi.

Krótko mówiąc:bez przełomu.

AD rzucając wszystko na szali wyrównał PiSowski wynik z jesieni.To pokazuje, że oni są na poziomie 38-40% realnie na dziś.

Co do debaty.Szkoda mi strzępić......, ale w normalnym państwie takie jawne lekceważenie największej prywatnej telewizji było by nie do obronienia.U nas przejdzie to bez echa, jak wszystko. :twisted:
Joanna Kryńska -magical journalist Tvn24 !
Awatar użytkownika
Meteor
Fanatyk :)
Fanatyk :)
Posty: 4466
Rejestracja: niedziela 03 sie 2014, 13:55

Re: Wybory 2020 - pierwsze takie w historii?

Post autor: Meteor »

maxxx pisze: wtorek 30 cze 2020, 13:20 Panu Hołowni ciężko będzie trzy lata utrzymać entuzjazm będąc realnie poza polityką.A przy wygranej ... to stanie się faktem.Słuchałem jego pół godzinnych wynurzeń na fb.Rany, ok gość jest wygadany, ma swoje racje,ale tu sprawa jest zero-jedynkowa.Bez REALNEJ zmiany w Pałacu nic się nie zmieni!!Trzeba stąpać po ziemii.Ja go nie potępiam, bo zmobilizował gros ludzi, którzy zostali by w domu.W moim idealnym świecie powinien z dwa, trzy razy wsiąść do busa razem z Trzaskowskim i wesprzeć go.Nic by nie stracił, a tylko zyskał.
Badania pokazują, że jego elektorat niemal nie różni się poglądami od elektoratu Trzaskowskiego. Niektórzy wręcz porównywali wyniki Trzaskowski+Hołownia vs Duda. Hołownia poniekąd wpada w tę samą pułapkę, w którą wpadł Kukiz - gromadzi przy sobie ludzi przedstawiając partie polityczne jako źródło wszelkiego zła i później musi być ostrożny z przyklejaniem się do którejkolwiek albo zakładaniem własnej, żeby nie stracić młodych gniewnych. Nie oglądałem go na FB, ale obejrzałem w FpF i w dość pokrętny, ale jednak jasny sposób dał do zrozumienia, że zagłosuje na Trzaskowskiego.
Co do jego wygadania to fakt, jest bardzo sprawny retorycznie i świetnie sobie radzi na wiecach.
maxxx pisze: wtorek 30 cze 2020, 13:20Konfederacji nie jest na reke hegemonia PiSu, bo mogą coś skubnąć z ich elektoratu.
Jak się PiS dobierze do mediów i finansowania partii z budżetu, a pogłoski o tym krążą od dawna, to przy Konfederacji zostanie te 2-3% w postaci głównie skrajnie narodowego elektoratu. Bosak zrobił ten wynik liberartariańskim programem gospodarczym, który się przebił w głównych mediach. Także taktycznie ich wyborcy powinni poprzeć Trzaskowskiego, ale Bosakowi to przez gardło nie przejdzie (bo LGBT itp.).
maxxx pisze: wtorek 30 cze 2020, 13:20 Co do debaty.Szkoda mi strzępić......, ale w normalnym państwie takie jawne lekceważenie największej prywatnej telewizji było by nie do obronienia.U nas przejdzie to bez echa, jak wszystko. :twisted:
Na Twitterze popularny stał się hashtag #DudaCykor :lol:
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości