Mama prezentera Jarosława Kuźniara: Jarek to taki pedancik!
Do tej pory był gwiazdą głównie porannych programów TVN24. Teraz jednak Jarosław Kuźniar (33 l.) wypłynie na szerokie wody. Koniec nudnej polityki i przeglądów prasy. Został prowadzącym "X Factor", wielkiego show TVN startującego wiosną tego roku. Komu jak komu, ale jemu należał się ten stołek. Jest przecież uznawany za największą nadzieję szklanego ekranu w Polsce!
Przebojowy żartowniś
Jarek to człowiek niezwykle skromny. Nie lansuje się po warszawskich salonach, nie zabiega o poklask. Dla większości ludzi, nawet współpracowników, to osoba niezwykle tajemnicza. "Super Express" postanowił przybliżyć postać prezentera Czytelnikom. Choćby przez awans na prowadzącego "X Factor" zasługuje na to. Udaliśmy się więc na Dolny Śląsk do jego rodzinnej Bielawy. Tam przyjęła nas jego mama, Elżbieta Kuźniar (58 l.).
- Z Jarkiem nigdy nie miałam problemów. Sam sobie wybrał taką drogę. Jest przebojowy. Jednymi drzwiami go wygonią, to wchodzi drugimi. Kocha to, co robi. Może i w tym nowym programie sobie poradzi - zastanawia się pani Elżbieta. - Bo to nie jest jakaś wielka przeszkoda. Mają go przecież za takiego żartownisia - śmieje się i sięga po rodzinny album.
Syna zrobi od razu
- Jako dzieciak był grzeczny, pomagał w domu. Zaczął chodzić, jak miał 9 miesięcy. Wszystkie zabawki od razu rozkładał na części pierwsze. Opiekował się młodszą siostra Eweliną. Właśnie pierwszy raz zostałam babcią. Wnuczka Natalka ma 5 miesięcy, Jarek ma być jej chrzestnym. Ale czekamy z uroczystością na Jarka, bo on cały czas nie ma na to czasu. Może i on ułoży sobie w końcu życie. Ma teraz dziewczynę. No, nie pierwszą, ale może ostatnią. Zawsze miał powodzenie. Aktualna partnerka ma na imię Magda i tak sobie myślę, że może coś z tego będzie. Spotykają się dwa lata. Jak się u córki urodziła wnuczka, to Jarek powiedział: "Ja to jak będę robił, to od razu syna".
Zaręczyny raz jeszcze
Okazuje się, że nadzieja polskiej telewizji jest na poważnie usidlony. Nawet się zaręczył! - Pierwsze zaręczyny mu nie wyszły i przyznał mi rację, że to było za wcześnie. Dlatego teraz mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie. Teraz mamy zamiar pojechać i zapoznać się z rodzicami Magdy. Ma to być takie rodzinne spotkanie - zdradza nam pani Kuźniar.
Musi brzuch wciągać
- Sam umie ugotować, posprzątać. Codziennie wydzwania, jest opiekuńczy - zachwala syna pani Kuźniar. - On jest wręcz pedancikiem, wszystko musi być posprzątane. Nie można do niego do domu wejść w butach. Sam wygląda super, tylko ostatnio do niego zadzwoniłam i powiedziałam, że mu brzuszek trochę wystaje i żeby marynarkę na dwa guziki sobie kupił. Musi trochę brzuch wciągać - śmieje się mama prezentera.
Jarosław Kuźniar
Polski dziennikarz telewizyjny i radiowy, od 2007 r. związany z TVN24. Zrobił licencjat z dziennikarstwa na Uniwersytecie Wrocławskim. Debiutował w Telewizji Sudeckiej i Radiu Sudety w Dzierżoniowie. Po przeprowadzce do Warszawy pracował dla radiowej Trójki i Radia Zet. Laureat m.in. Wiktora 2009 w kategorii odkrycie roku.
Źródło: Super Express
A tak to taki trochę pies na czas antenowy 
:brawa: 
My się cieszymy bo świeże newsy p. Kuźniar niekoniecznie, no ale cóż z mamusiami tak to właśnie bywa 
Tylko problem w tym że byłam pulchnym dzieckiem i raczej na motylka nie wyglądałam :ech: 
