Marek Tejchman
Moderator: Łukasz
Re: Marek Tejchman
Po ostatnich reklamach mam rozumiec,ze Marek T. konczy z 90 minut i program "Godzina dla pieniedzy" jest jego?? Czyli co do czasu TzG? czy tak na stałe...?
taniec wymaga samodyscypliny i poświęcania czasu (opinia byłej tancerki latino 10 lat)
taniec wymaga samodyscypliny i poświęcania czasu (opinia byłej tancerki latino 10 lat)
-
- Nowicjusz
- Posty: 24
- Rejestracja: sobota 18 wrz 2010, 02:03
Re: Marek Tejchman
Rzeczywiście, Pan Marek prowadzi 'Godzinę Dla Pieniędzy' od początku tego tygodnia, o 13.30 i pewnie cała jego uwaga jest skoncetrowana na tym programie, ale miejmy nadzieję, że pojawi się znowu w '90 Minut,' bo taka Osobowość jest jedna
Re: Marek Tejchman
Zajarany dziś jak żarówka, już drugi raz słyszę, a mogło być ich więcej, jak zwracana mu jest uwaga na głośność, po pierwszym zdaniu jego wejścia w Poranku Marcin Żebrowski przekazał mu z reżyserki informację, że jest wyposażony w mikrofon, a chwilę temu Michał Cholewiński spytał (nie jestem pewien czy dokładnie cytuję): "Badałeś gdzieś decybele?".
-
- Nowicjusz
- Posty: 24
- Rejestracja: sobota 18 wrz 2010, 02:03
Re: Marek Tejchman
I to jest właśnie urok Pana Marka Inspirujący chyba też dla innych - kiedyś nie dało się nie zauwazyć, jak Jan Niedziałek z TVN CBNC też próbował troszkę chyba naśladować Pana Marka - zadanie trudne, zeby nie powiedzieć - niewykonalne.
Re: Marek Tejchman
Hmm z decybelami przebije tylko Szarapowa...oglądałm dziś mecz z Isią
Chociaż przyznam w piątek mając TVN24 na "słuchwakach" przy biznesowych "wstawkach" podskoczylam na krzesle z 2-3 razy,,,i sciszylam do minimum Takie lekkie orzeźwienie w pracy
Chociaż przyznam w piątek mając TVN24 na "słuchwakach" przy biznesowych "wstawkach" podskoczylam na krzesle z 2-3 razy,,,i sciszylam do minimum Takie lekkie orzeźwienie w pracy
-
- Nowicjusz
- Posty: 24
- Rejestracja: sobota 18 wrz 2010, 02:03
Re: Marek Tejchman
Powitanie dziś o 15.00 - to dopiero było ORZEŹWIENIE Potęga.
Re: Marek Tejchman
Właśnie trafiłem na powtókę Awantury o kasę na polsacie 2, w której to grał Marek Tejchman i był kapitanem drużyny. Powtórka tej powtórki będzie jeszcze jutro o 7:40, a teraz program trwa do 12:30. Marek był w drużynie niebieskich, nie dostali się do drugiego etapu i niebiescy wygrali tylko 700 zł.
Re: Marek Tejchman
Dzisiaj Marek wraz z Pawłem Płuską i Marcinem Żebrowskim komentowali sytuację gospodarki w Polsce jeszcze przed wystąpieniem Donalda Tuska i w trakcie tej rozmowy Marcin przytoczył fragment maila od jakiegoś internauty na kontakt24, który zaproponował, żeby to Marek był ministrem finansów.
Jestem za! Choć może lepiej nie - lepiej się chyba do polityki w dzisiejszych czasach nie mieszać...
Jestem za! Choć może lepiej nie - lepiej się chyba do polityki w dzisiejszych czasach nie mieszać...
This is not the end, this is not the beginning.
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: niedziela 28 sie 2011, 18:28
Re: Marek Tejchman
We wrześniowym numerze "Pani" jest artykuł w którym Marek T. mówi o oszczędzaniu, dał się też sfotografowac.
-
- Nowicjusz
- Posty: 22
- Rejestracja: sobota 23 lip 2011, 16:55
Re: Marek Tejchman
Opowiada również o swojej narzeczonej
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: niedziela 28 sie 2011, 18:28
Re: Marek Tejchman
Opowiada o dziewczynie, o narzeczonej nie ma słowa
Mówi mniej więcej o tym, że dziewczyna krytykuje go, że jest za bardzo rozrzutny. Nie posiada kart kredytowych a na płatniczych ma limit, ma kredyt mieszkaniowy konsumpcyjne omija. Mówi też o pracy, że nie śpieszyło mu się podjąć pracę (czego żałuje) bo studiował na 2 kierunkach i kasę na życie dostawał od rodziców, dopiero dziewczyna z którą ówcześnie się spotykał powiedziała mu,że jeśli chce ją zabrać do kina to musi sam zapłacić a nie jego rodzice.
Mówi, że lubi swoją pracę ale najchętniej by czytał,podróżował i dużo spał. Stara się oszczędzać. Założył lokatę na która odkłada pieniądze z przeznaczeniem na zagraniczne studia swoich dzieci, których co prawda nie ma ale chciałby mieć. I czasami sam nie rozumie pewnych mechanizmów finansowych. Mniej więcej to wszystko.
Mówi mniej więcej o tym, że dziewczyna krytykuje go, że jest za bardzo rozrzutny. Nie posiada kart kredytowych a na płatniczych ma limit, ma kredyt mieszkaniowy konsumpcyjne omija. Mówi też o pracy, że nie śpieszyło mu się podjąć pracę (czego żałuje) bo studiował na 2 kierunkach i kasę na życie dostawał od rodziców, dopiero dziewczyna z którą ówcześnie się spotykał powiedziała mu,że jeśli chce ją zabrać do kina to musi sam zapłacić a nie jego rodzice.
Mówi, że lubi swoją pracę ale najchętniej by czytał,podróżował i dużo spał. Stara się oszczędzać. Założył lokatę na która odkłada pieniądze z przeznaczeniem na zagraniczne studia swoich dzieci, których co prawda nie ma ale chciałby mieć. I czasami sam nie rozumie pewnych mechanizmów finansowych. Mniej więcej to wszystko.
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: niedziela 28 sie 2011, 18:28
Re: Marek Tejchman
Proszę bardzo.Łukasz pisze:Mógłby ktoś zacytować najciekawsze fragmenty?
We własny rozwój chętnie inwestuje też Marek Tejchman, dziennikarz biznesowego kanału TVN CNBC. - Mam poczucie winy, kiedy gram na komputerze albo oglądam głupawy film w telewizji. Wiem, że powinienem w danym momencie czytać książkę o rynkach finansowych- mówi. -Każdy musi liczyć się z tym, że z dnia na dzień zostanie bez pracy albo będzie musiał zmienić branżę. Dlatego ciągle trzeba się kształcić, podnosić swoje kwalifikacje zawodowe. Gdy zaczął się kryzys ekonomiczny, obserwowałem jak moi koledzy i koleżanki są zwalniani z kolejnych firm. To dla mnie lekcja pokory.
Marek Tejchman pochodzi z zamożnej rodziny. Długo wzbraniał się przed pójściem do pracy.
- Studiowałem na dwóch kierunkach, prawie i stosunkach międzynarodowych , a na tzw. życie dostawałem od rodziców -opowiada. -W czasie wakacji zawsze uczyłem się do egzaminów poprawkowych i ostatecznie byłem zbyt leniwy, żeby łączyć naukę z zarabianiem, czego żałuję. Wyobrażałem sobie, że zamiast uczestniczyć w gonitwie w kancelarii prawnej, będę siedział w fotelu z książką. Pracę na szczęście mam fajną, ale oczywiście najchętniej bym czytał, podróżował i dużo spał. Pewnie jak każdy - żartuje.
To dziewczyna, z którą zaczął się spotykać , zmusiła go do mobilizacji. Ona sama pracowała już od piętnastego roku życia. Stwierdziła, że jeśli Marek chce ją zabrać do kina, musi kopic bilet za zarobione przez siebie pieniądze. Podsunęła mu ucznia, któremu miał udzielać korepetycji z historii. - Podziwiałem ją i szanowałem. Pomogła mi zrozumieć, jak dobrze jest być samodzielnym i nie pożyczać.
Dziennikarz stara się ograniczać wydatki i oszczędzać. Jednak przyznaje, nie przychodzi mu to zbyt łatwo. - Moja dziewczyna cały czas krytykuje mnie za rozrzutność. Potrafię zamówić chińszczyznę, choć w domu jest lodówka pełna jedzenia albo kupić wielką paczkę chipsów, zjeść dwa a resztę odłożyć na półkę i zapomnieć o niej. Dlatego muszę się stale kontrolować. Nie noszę przy sobie karty kredytowej, bo to pieniądze, których tak naprawdę nie mam. Ustawiam sobie limity na kartach płatniczych. Musiałem wziąć pożyczkę na mieszkanie ale kredytów konsumpcyjnych unikam. Walczę ze swoimi skłonnościami. Niestety, nie zawsze mi to wychodzi -opowiada.
Nie ukrywa, że chociaż dobrze zarabia, nie czuje się finansowo stabilny. Przez niespodziewane wydatki nie ma zbyt wielu oszczędności. A chciałby posiadać w zanadrzu sumę, która pozwoliłaby mu na funkcjonowanie bez pracy prze kilka miesięcy. - Jestem lekko przerażony tym, że żyjemy w świecie, który robi się coraz bardziej skomplikowany. Co prawda pracuję w miejscu, gdzie muszę być na bieżąco ze wszystkimi informacjami, ale pewnych konstrukcji finansowych nikt do końca nie pojmuje. Nawet ci , którzy je tworzą. Jest taki żart branżowy: ”Mówi jeden ekspert do drugiego -Nic z tego wszystkiego nie rozumiem. - Mogę ci wytłumaczyć – proponuje drugi. - Wytłumaczyć to ja też potrafię, ale to nie znaczy, że rozumiem”- opowiada Tejchman.
Jak zatem on sam dba o przyszłość? Niedawno otworzył fundusz inwestycyjny, do którego będzie regularnie wpłacał określoną sumę przez kolejne 10 lat. Odłożone w ten sposób pieniądze chce przeznaczyć na zagraniczne studia dla dzieci, których co prawda nie ma, ale chciałby mieć. - Kiedyś zapytałem byłego szefa rady nadzorczej ZUS, jakie jest najlepsze zabezpieczenie emerytalne na przyszłość. Odpowiedział, że posiadanie dzieci.
Ten tekst o dzieciach jest chyba jednym z jego ulubionych, bo zauważyłam, że często go powtarza
Ps. Fotka w Pani bardzo ładna.
-
- Nowicjusz
- Posty: 24
- Rejestracja: sobota 18 wrz 2010, 02:03
Re: Marek Tejchman
Badzo zgadzam się z 'ps.'
BARDZO nawet
BARDZO nawet
-
- Nowicjusz
- Posty: 24
- Rejestracja: sobota 18 wrz 2010, 02:03
Re: Marek Tejchman
A co do treści atykułu, to jak zawsze: bardzo konkretnie, powściagliwie, ale ciekawie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 12 gości