[TVP1] Wiadomości
Moderator: Łukasz
WidaĂŚ, Âże z Ziemca chcÂą za wszelkÂą cenĂŞ gwiazdĂŞ zrobiĂŚ - wszĂŞdzie starajÂą siĂŞ go wepchnaĂŚ, tak wiĂŞc sÂądzĂŞ, Âże Wiktora ma w kieszeni.
Co do Durczoka - moÂże bierze kilka mniejszych wydaĂą, Âżeby ten nieszczĂŞsny poniedziaÂłek odrobiĂŚ? Tak czy siak, wg mnie taka gwiazda jak On, nie powinnien prowadziĂŚ tych wydaĂą - co jak co, ale Durczok jest obecnie najbardziej utytuÂłowanym prowadzÂącym programy informacyjne w Polsce.
Ale nadal trapi mnie jedna kwestia: skÂąd taka mocna pozycja Warakomskiej w nowych wÂładzach, dlaczego akurat ona zostaÂła dyr d/s publicystyki i informacji? (czy czym tam jest)
A sprawĂŞ wejÂścia chyba rozszyfrowaÂłem: IdÂą na okoÂło, wejÂście wg zdjĂŞĂŚ "Jak powstawaÂły nowe WiadomoÂści" jest przed prezenterem, zresztÂą tak to wyglÂądaÂło jak puszczali migawkĂŞ Kulczyka wychodzÂącego ze studia
Co do Durczoka - moÂże bierze kilka mniejszych wydaĂą, Âżeby ten nieszczĂŞsny poniedziaÂłek odrobiĂŚ? Tak czy siak, wg mnie taka gwiazda jak On, nie powinnien prowadziĂŚ tych wydaĂą - co jak co, ale Durczok jest obecnie najbardziej utytuÂłowanym prowadzÂącym programy informacyjne w Polsce.
Ale nadal trapi mnie jedna kwestia: skÂąd taka mocna pozycja Warakomskiej w nowych wÂładzach, dlaczego akurat ona zostaÂła dyr d/s publicystyki i informacji? (czy czym tam jest)
A sprawĂŞ wejÂścia chyba rozszyfrowaÂłem: IdÂą na okoÂło, wejÂście wg zdjĂŞĂŚ "Jak powstawaÂły nowe WiadomoÂści" jest przed prezenterem, zresztÂą tak to wyglÂądaÂło jak puszczali migawkĂŞ Kulczyka wychodzÂącego ze studia
-
- Fan Forum
- Posty: 2803
- Rejestracja: sobota 29 maja 2004, 18:42
- Lokalizacja: południe
- Kontakt:
Kajtek nie tlko Ciebie zastanawia silna pozycja Doroty Warakomskiej.
A teraz obiecana Kwiatkowi sesja zdjeciowa Durczoka z Debaty. (Tak sobie zbieramz djêcia z neta i nagle okazuje siê, ¿e wiêkszoœÌ wykonano podczas jednego programu )
A to juÂż chyba z innego dnia
A teraz obiecana Kwiatkowi sesja zdjeciowa Durczoka z Debaty. (Tak sobie zbieramz djêcia z neta i nagle okazuje siê, ¿e wiêkszoœÌ wykonano podczas jednego programu )
A to juÂż chyba z innego dnia
Za co można dostać tutaj bana? Za pisanie na innym niż Łukasza forum. Czy to jest wolność, o którą 15 lat temu walczono? Czy to są ideały pomarańczowej rewolucji, której wstążeczkę nasz Admin dał kilka miesięcy temu na swojej stronie? Wątpie....
-
- Fan Forum
- Posty: 2803
- Rejestracja: sobota 29 maja 2004, 18:42
- Lokalizacja: południe
- Kontakt:
A teraz moja odpowiedÂź na zarzuty ÂŁukasza.
Wiem, ¿e nie mieszkasz w Krakowie i zapewne nie wiesz jak jest tam pogoda, wiêc mogê wybaczyÌ Ci Twoje przem¹drza³e s³owa na temat k³opotów technicznych. Tak siê sk³ada, ¿e z Krakowa wyjecha³em dzisiaj dopiero o 18.20, wiêc wiem, ¿e z godziny na godzinê wszystko siê zmienia. Tj raz pada tak mocno, ¿e nie widaÌ dalej ni¿ metr przed czubkiem w³asnego nosa, a ju¿ po chwili nie pada wcale. Durczok wyraŸnie powiedzia³, ¿e powodem zak³óceù w transmisji g³osu by³y z³e warunki atmosferyczne. S¹dzê, ¿e utrudnienia spowodowa³a równie¿ lokalizacja dziennikarza - tj pod Wawelem po drugiej stronie Wis³y obok Kopca Kraka. Pewnie wybrali to miejsce z oczywistych powodów, ale tak siê sk³ada, ¿e tam jest ma³a dolina, nad ni¹ kopiec, obok bloki i brak przestrzeni aby wybiÌ siê na satelitê. Takich k³opotów nie mieli ju¿ podczas po³¹czenia siê z Edyt¹ Suchack¹, która sta³a pod Teatrem im. Juliusza S³owackiego. Zreszt¹ akurat taka wpadka mo¿e przydarzyÌ siê ka¿demu i nie przywi¹zywa³bym do niej ¹¿ tak du¿ej uwagi. Widzê jednak, ¿e wyraŸnie brakuje Ci argumentów, skoro musisz siêgaÌ po takie. Widzê równie¿, ¿e nie oglada³eœ do koùca Wiadomoœci.
Oczywiœcie rozpoczêli od pogrzebu Jana Nowaka Jezioraùskiego i chyba trudno mieÌ do nich o to pretensje. Bo od czego innego mieli zacz¹Ì?
Tak sie sk³ada, ¿e w³aœnie dzisiaj to wydarzenie by³o numerem JEDEN, tak jak jutro jedynk¹ na 20 minut bêdzie Oœwiêcim. TVP to nadawca publiczny i zrozum wreszcie drogi £ukaszu, ¿e w troszeczkê inny sposób musi tworzyÌ uk³ad materia³ów. Tym bardziej, ¿e dzisiaj nic wa¿nego ani w Krakowie, ani w Oœwiêcimiu siê nie wydarzy³o - tylko kolacja wydana przez Kwaœniewskiego (nomen omen u Wierzynka). Putin nie przylecia³, rozmów nie by³o. Jedynie krakusy przeklina³y, bo czêœÌ miasta jest sparali¿owana.
W tym miejscu pozowlê sobie porównaÌ tak¿e materia³y z Faktów i wiadomoœci informuj¹ce o œmierci Kuriera z Warszawy. Otó¿ Twoja ukochan stacja da³a tylko 1,5 minutowy materia³, Wiadomoœci a¿ 3 materia³y na ³¹czn¹ d³ugoœÌ 10 minut. TVP przypomnia³a postaÌ zmar³ego w szerokim kontekœcie spo³eczno politycznym, a Fakty zaserwowa³y nam 90 sekund bzdur, A robili to przez ca³y dzien - wstyd i haùba! Oni chyba pasjanse na tych komputerach przez ca³y dzieù uk³adaj¹ skoro takie nic puœcili w g³ównym wydaniu.
Dzisiejszy materiaÂł teÂż mi siĂŞ podobaÂł - dobre kadry, waÂżne sÂłowa - przede wszystkim pokazanie nauczycielki, ktĂłra przyprowadziÂła dzieci (teÂż bym tak zrobiÂł), mĂłwiÂąc, Âże teraz moÂże ich to nie dotyczy, ale w przyszÂłoÂści na pewno bĂŞdzie.
Same materiaÂły o Auschwitz rĂłwnieÂż byÂł dobre - Bogdana Ulki o wizycie wielkich tego Âświata w Krakowie, Kurowskiego o OÂświĂŞcimiu i Auschwitz (np ja od dana na obĂłz mĂłwiÂą Auschwitz, na miasto OÂświĂŞcim) i Suchackiej o Sonderkomando. Ale ile osĂłb w Polsce o tym wie? Chyba nieliczni.
Za to pora¿kê na ca³ej linii ponios³y Fakty i spór Pochankê o ofiary ( w historii to siê nazywa konkurencyjnoœÌ ofiar). Otó¿ okazuje siê, ¿e miejsce w rankingu po homoseksualistach jest uw³aczaj¹ce. Có¿, widaÌ, ze czo³owa gwiazda Faktów TVN o historii pojêcia nie ma. Ba, swoim zachowaniem podtrzymuje g³upie spory, które niczego nowego nie wnosz¹ do sprawy, a wrêcz utrudniaj¹ nam patrzenie na Auschwitz jako tragediê ca³ej ludzkoœci (tak¿e Niemców).
Wiem, ¿e nie mieszkasz w Krakowie i zapewne nie wiesz jak jest tam pogoda, wiêc mogê wybaczyÌ Ci Twoje przem¹drza³e s³owa na temat k³opotów technicznych. Tak siê sk³ada, ¿e z Krakowa wyjecha³em dzisiaj dopiero o 18.20, wiêc wiem, ¿e z godziny na godzinê wszystko siê zmienia. Tj raz pada tak mocno, ¿e nie widaÌ dalej ni¿ metr przed czubkiem w³asnego nosa, a ju¿ po chwili nie pada wcale. Durczok wyraŸnie powiedzia³, ¿e powodem zak³óceù w transmisji g³osu by³y z³e warunki atmosferyczne. S¹dzê, ¿e utrudnienia spowodowa³a równie¿ lokalizacja dziennikarza - tj pod Wawelem po drugiej stronie Wis³y obok Kopca Kraka. Pewnie wybrali to miejsce z oczywistych powodów, ale tak siê sk³ada, ¿e tam jest ma³a dolina, nad ni¹ kopiec, obok bloki i brak przestrzeni aby wybiÌ siê na satelitê. Takich k³opotów nie mieli ju¿ podczas po³¹czenia siê z Edyt¹ Suchack¹, która sta³a pod Teatrem im. Juliusza S³owackiego. Zreszt¹ akurat taka wpadka mo¿e przydarzyÌ siê ka¿demu i nie przywi¹zywa³bym do niej ¹¿ tak du¿ej uwagi. Widzê jednak, ¿e wyraŸnie brakuje Ci argumentów, skoro musisz siêgaÌ po takie. Widzê równie¿, ¿e nie oglada³eœ do koùca Wiadomoœci.
Oczywiœcie rozpoczêli od pogrzebu Jana Nowaka Jezioraùskiego i chyba trudno mieÌ do nich o to pretensje. Bo od czego innego mieli zacz¹Ì?
Tak sie sk³ada, ¿e w³aœnie dzisiaj to wydarzenie by³o numerem JEDEN, tak jak jutro jedynk¹ na 20 minut bêdzie Oœwiêcim. TVP to nadawca publiczny i zrozum wreszcie drogi £ukaszu, ¿e w troszeczkê inny sposób musi tworzyÌ uk³ad materia³ów. Tym bardziej, ¿e dzisiaj nic wa¿nego ani w Krakowie, ani w Oœwiêcimiu siê nie wydarzy³o - tylko kolacja wydana przez Kwaœniewskiego (nomen omen u Wierzynka). Putin nie przylecia³, rozmów nie by³o. Jedynie krakusy przeklina³y, bo czêœÌ miasta jest sparali¿owana.
W tym miejscu pozowlê sobie porównaÌ tak¿e materia³y z Faktów i wiadomoœci informuj¹ce o œmierci Kuriera z Warszawy. Otó¿ Twoja ukochan stacja da³a tylko 1,5 minutowy materia³, Wiadomoœci a¿ 3 materia³y na ³¹czn¹ d³ugoœÌ 10 minut. TVP przypomnia³a postaÌ zmar³ego w szerokim kontekœcie spo³eczno politycznym, a Fakty zaserwowa³y nam 90 sekund bzdur, A robili to przez ca³y dzien - wstyd i haùba! Oni chyba pasjanse na tych komputerach przez ca³y dzieù uk³adaj¹ skoro takie nic puœcili w g³ównym wydaniu.
Dzisiejszy materiaÂł teÂż mi siĂŞ podobaÂł - dobre kadry, waÂżne sÂłowa - przede wszystkim pokazanie nauczycielki, ktĂłra przyprowadziÂła dzieci (teÂż bym tak zrobiÂł), mĂłwiÂąc, Âże teraz moÂże ich to nie dotyczy, ale w przyszÂłoÂści na pewno bĂŞdzie.
Same materiaÂły o Auschwitz rĂłwnieÂż byÂł dobre - Bogdana Ulki o wizycie wielkich tego Âświata w Krakowie, Kurowskiego o OÂświĂŞcimiu i Auschwitz (np ja od dana na obĂłz mĂłwiÂą Auschwitz, na miasto OÂświĂŞcim) i Suchackiej o Sonderkomando. Ale ile osĂłb w Polsce o tym wie? Chyba nieliczni.
Za to pora¿kê na ca³ej linii ponios³y Fakty i spór Pochankê o ofiary ( w historii to siê nazywa konkurencyjnoœÌ ofiar). Otó¿ okazuje siê, ¿e miejsce w rankingu po homoseksualistach jest uw³aczaj¹ce. Có¿, widaÌ, ze czo³owa gwiazda Faktów TVN o historii pojêcia nie ma. Ba, swoim zachowaniem podtrzymuje g³upie spory, które niczego nowego nie wnosz¹ do sprawy, a wrêcz utrudniaj¹ nam patrzenie na Auschwitz jako tragediê ca³ej ludzkoœci (tak¿e Niemców).
Za co można dostać tutaj bana? Za pisanie na innym niż Łukasza forum. Czy to jest wolność, o którą 15 lat temu walczono? Czy to są ideały pomarańczowej rewolucji, której wstążeczkę nasz Admin dał kilka miesięcy temu na swojej stronie? Wątpie....
nie zgadzam sie Faustusie z TobÂą, Fakty dzisiaj byÂły Âświetne, materiaÂł Tomka Sekielskiego o pogrzebie JezioraĂąskiego byÂł bardzo dobry trwaÂł 4 minuty a nie 90 sekund, potem material Kolendy-Zaleskiej o rocznicy wyzwolenia Auschwitz rĂłwnie dobry, pokazujacy m.in. historiĂŞ kobiety (nie pamiĂŞtam jak sie nazywaÂła), kotra przeÂżyÂła OÂświĂŞcim jako dziecko, chyba wiĂŞc niezbyt uwaÂżnie oglÂądaÂłeÂś :?
-
- Fan Forum
- Posty: 2803
- Rejestracja: sobota 29 maja 2004, 18:42
- Lokalizacja: południe
- Kontakt:
Arrow Ty chyba niedok³adnie przeczyta³eœ to co napisa³em. WyraŸnie zaznaczy³em, ¿e chce porównaÌ informacjie obu stacji o œmierci Jana Nowaka Jezioraùœkiego, a nie o pogrzebie. Chodzi³o mi o wydania z minionego pi¹tku. Bo w³aœnie wówczas fakty da³y jakieœ 90 sekund.
MateriaÂł Kolendy aÂż tak specjalny nie byÂł.
MateriaÂł Kolendy aÂż tak specjalny nie byÂł.
Ostatnio zmieniony środa 26 sty 2005, 22:16 przez doktorfaustus1, łącznie zmieniany 1 raz.
Za co można dostać tutaj bana? Za pisanie na innym niż Łukasza forum. Czy to jest wolność, o którą 15 lat temu walczono? Czy to są ideały pomarańczowej rewolucji, której wstążeczkę nasz Admin dał kilka miesięcy temu na swojej stronie? Wątpie....
-
- Fan Forum
- Posty: 2803
- Rejestracja: sobota 29 maja 2004, 18:42
- Lokalizacja: południe
- Kontakt:
A traz kilka zdjĂŞĂŚ na ktĂłre udaÂło mi siĂŞ trafĂŚ.
To zdjecia Waldemara Doleckiego z Prognozy Pogody. 2 czerwca 2002 wprowadzono now¹, pomaraùÌzow¹ scenografiê. Zmieniono tak¿e studio Pogody - tj zrezygnowano z k¹ta a komputerami, ekranami i jakimiœ narzêdziami metorologicznymi, realizuj¹c Pogodê w studiu Wiadomoœci, przy pomocy jednego z ekranów (po prawej stronie prezentera). Potem pogoda przesz³a do blue boxa (widaÌ to na zdjêciach), w koùcu zrezygnowali z pomaraùczowej kolorystyki na rzecz niebieskiej.
I jeszcze kilka zdjĂŞĂŚ starej grafiki.
To zdjecia Waldemara Doleckiego z Prognozy Pogody. 2 czerwca 2002 wprowadzono now¹, pomaraùÌzow¹ scenografiê. Zmieniono tak¿e studio Pogody - tj zrezygnowano z k¹ta a komputerami, ekranami i jakimiœ narzêdziami metorologicznymi, realizuj¹c Pogodê w studiu Wiadomoœci, przy pomocy jednego z ekranów (po prawej stronie prezentera). Potem pogoda przesz³a do blue boxa (widaÌ to na zdjêciach), w koùcu zrezygnowali z pomaraùczowej kolorystyki na rzecz niebieskiej.
I jeszcze kilka zdjĂŞĂŚ starej grafiki.
Za co można dostać tutaj bana? Za pisanie na innym niż Łukasza forum. Czy to jest wolność, o którą 15 lat temu walczono? Czy to są ideały pomarańczowej rewolucji, której wstążeczkę nasz Admin dał kilka miesięcy temu na swojej stronie? Wątpie....
TrochĂŞ staryw newsĂłw z Super expressu
1997-04-28 Zakochani w Wiadomoœciach BO¯ENA CHODYNIECKA, MARIA RAJCZUK-¯UKOWSKA Super Express Gazeta Krajowe Zakochani w WiadomoœciachNowa scenografia, czo³ówka i dziennikarze w programach informacyjnychPrezenterzy telewizyjni Adriana Niecko i S³awomir Siezieniewski maj¹ siê ku sobie od trzech lat. WieœÌ niesie, ¿e lada moment, jeœli tylko próby kamerowe wypadn¹ pomyœlnie, poprowadz¹ wydania weekendowe Wiadomoœci. W telewizyjnych programach informacyjnych szykuje siê wiele zmian. Prawdopodobnie codzienne wydania Wiadomoœci bêdzie prowadziÌ jedna osoba, a nie, jak do tej pory, dwie. Idzie noweAdriana Niecko i S³awomir Siezieniewski s¹ zaskoczeni informacj¹, ¿e maj¹ byÌ, w duecie, prezenterami weekendowych Wiadomoœci. Nikt jeszcze z nami na ten temat nie rozmawia³ mówi¹ zgodnie. Adriana Niecko, od niedawna prowadz¹ca Teleexpress, nie chce wypowiadaÌ siê, jak zareaguje na oficjaln¹ propozycjê. Ju¿ niebawem powróc¹ wydania wieczorne Wiadomoœci, podsumowuj¹ce wydarzenia dnia, jesieni¹ natomiast zmieni siê wystrój studia. Skoùczy siê wtedy generalny remont Studia A, najwiêkszego studia TAI. Wiadomoœci bêd¹ mia³y nie tylko now¹ scenografiê, ale i now¹ czo³ówkê mówi szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, Jacek Snopkiewicz. Nad ca³oœci¹ przygotowaù czuwaÌ bêdzie re¿yser Ryszard Bugajski, który po kilkunastoletnim pobycie w Kanadzie wraca na sta³e do Polski. Programy informacyjne powinny szybko i sprawnie przekazywaÌ informacje, a nie pe³niÌ funkcjê propagandow¹, wrêcz s³u¿alcz¹ wobec rz¹dz¹cych partii mówi Bugajski. Dziennikarze TAI tkwi¹ przed Sejmem i przeprowadzaj¹ rozmowy z pos³ami, a obok dzieje siê wiele wa¿nych rzeczy, jak choÌby ostatnia burda na stadionie, gdzie kamer telewizyjnych zabrak³o. Chcia³bym, ¿eby programy informacyjne by³y niezale¿ne. Niedopuszczalne s¹ wszelkie ingerencje polityków, wszelkie wyliczanki, komu i ile czasu nale¿y poœwiêciÌ w g³ównym wydaniu Wiadomoœci. W nowych programach informacyjnych mówi Bugajski konieczne bêd¹ zmiany personalne. U wielu pracowników TAI trudno zmieniÌ sposób myœlenia jeszcze z czasów komuny. Tacy ludzie nie bêd¹ wiarygodni, a dzienniki musz¹ byÌ wiarygodne.Kontakt od piersiJu¿ w maju dziennikarze Wiadomoœci przestan¹ pojawiaÌ siê na tle studia. Prezenterów nie bêdziemy ogl¹daÌ, jak dot¹d, od pasa, lecz w bli¿szym planie od piersi. Jacek Snopkiewicz zapewnia, ¿e chodzi o lepszy, bli¿szy kontakt telewidza z prezenterem. W wieczornych wydaniach, które jak dawniej bêdziemy mogli ogl¹daÌ w Jedynce o godzinie 22.50, znajd¹ siê przede wszystkim informacje polityczne, z których oczyszczone zostanie wydanie g³ówne o 19.30. Ma³o który telewidz jest w stanie znieœÌ w wydaniu g³ównym np. osiem kolejnych informacji politycznych. W tym czasie nasi widzowie woleliby, jak s¹dzê, mieÌ wiêcej informacji o tym, co siê dzieje wokó³ nich w kraju. S¹dzê, ¿e w³aœnie takie zmiany zadecyduj¹ o przysz³oœci programów informacyjnych w walce z konkurencj¹. W centrum, czyli ranoW nowej ramówce pojawi siê poranne wydanie programu W centrum uwagi, a co pó³torej godziny bêd¹ krótkie migawki informacyjne. InformowaÌ ma przede wszystkim Jedynka. Nic jeszcze nie zosta³o klepniête zdradzi³ szef Panoramy S³awomir Zieliùski. Ale byÌ mo¿e w wakacje Panoramê bêdziemy ogl¹daÌ o 22.00, czyli póŸniej ni¿ teraz. ¯adnych innych zmian w Panoramie nie planujemy.BO¯ENA CHODYNIECKA, MARIA RAJCZUK-¯UKOWSKARyszard Bugajski urodzi³ siê w 1943 roku w Warszawie. Ukoùczy³ Wydzia³ Re¿yserii Szko³y Filmowej w £odzi. W latach 1981- -1982 nakrêci³ film Przes³uchanie, do którego sam napisa³ scenariusz. Filmem tym narazi³ siê ówczesnej w³adzy tak, ¿e zosta³ pozbawiony prawa wykonywania zawodu w Polsce. W 1985 roku wyemigrowa³ do Kanady, gdzie re¿yserowa³ g³ównie telewizyjne seriale. W 1989 roku wróci³ do kraju i nakrêci³ film polityczny Gracze, ukazuj¹cy kulisy telewizyjnej kampanii prezydenckiej w 1990 roku.
2000-05-10 Smutny koniec bajki? Adriana Niecko zrezygnowa³a z pracy w "Teleexpressie". Od pocz¹tku maja prowadzi "Panoramê" w TVP 2. To nie wszystkie zmiany w jej ¿yciu. Podobno koùczy siê jej ma³¿eùstwo. PATRYCJA MICHALAK Super Express Gazeta Adriana Niecko. Zodiakalna Ryba. Lubi szybkie samochody, konie i sa³atki owocowe. Ma 160 cm wzrostu, wa¿y 50 kg. Pochodzi z Gdaùska, tam ukoùczy³a anglistykê. Po studiach posz³a na kurs prezenterów telewizyjnych i dosta³a pracê w TVP Gdaùsk. Przez ostatnie 3 lata prowadzi³a "Teleexpress". W³aœnie przenios³a siê do "Panoramy". Historia mi³oœci prezenterki i m³odego biznesmena przypomina³a piêkn¹ bajkê. Micha³ Rej wypatrzy³ Adrianê na ekranie telewizora. I stwierdzi³: to ona! Nied³ugo potem wys³a³ do redakcji "Teleexpressu" olbrzymi bukiet czerwonych ró¿. Szalona mi³oœÌ - Nastêpnego dnia Micha³ zadzwoni³ i od razu zrobi³ na mnie dobre wra¿enie - opowiada³a nam potem prezenterka. - Ale podchodzi³am do ca³ej sprawy z wielk¹ nieufnoœci¹. Trochê siê ba³am, czy to nie jakiœ wariat.Przystojny Micha³ szybko prze³ama³ opory piêknej Ady. Dwa miesi¹ce póŸniej byli ju¿ narzeczonymi, a po pó³ roku odby³ siê œlub w warszawskim Pa³acu Œlubów. Oboje mówili o wielkiej szalonej mi³oœci.- Spe³ni³y siê moje marzenia o stabilizacji w ¿yciu - mówi³a nam szczêœliwa prezenterka zaraz po œlubie. - Odnalaz³am tego jedynego. W przysz³oœci chcemy mieÌ z Micha³em dwójkê dzieci. Ale na razie cieszymy siê sob¹ i oboje rozwijamy zawodowo. Pozosta³a praca? I rzeczywiœcie: oboje rozwijaj¹ siê zawodowo. Ada w³aœnie awansowa³a przenosz¹c siê z "Teleexpressu" do "Panoramy". Micha³ odnosi sukcesy w œwiecie biznesu - prowadzi sieÌ hurtowni. Tylko czy nadal ciesz¹ siê sob¹? Para ju¿ nie pokazuje siê razem na oficjalnych imprezach, Micha³ spêdzi³ ostatni urlop samotnie w Tajlandii.- Wiem, ¿e wiele bêdzie siê teraz pisa³o o tej sytuacji - powiedzia³a nam Adriana Niecko. - Ja jednak nie chcê tego komentowaÌ.Mimo problemów w ma³¿eùstwie, w ¿yciu zawodowym Ady Niecko wszystko uk³ada siê doskonale.- Propozycjê przeniesienia do "Panoramy" uzna³am za awans - mówi prezenterka. - Jest to dziennik opiniotwórczy, materia³y w nim s¹ rozbudowane i opatrzone komentarzem. W "Teleexpressie" informacje s¹ suche i bardzo konkretne.Kiedy rozwa¿a³a propozycjê przejœcia do Dwójki, obawia³a siê trochê zmiany œrodowiska. Nowoœci - Uzna³am jednak, ¿e wiêkszoœÌ ludzi z nowej redakcji i tak ju¿ znam z korytarzy telewizyjnych - opowiada. - W "Panoramie" przyjêto mnie sympatycznie. A do kolegów z "Teleexpressu" i tak mam blisko: wystarczy wejœÌ piêtro wy¿ej. Zmiana redakcji to równie¿ trochê wy¿sze zarobki.- Ale naprawdê niewiele - zastrzega ze œmiechem prezenterka. - Proszê sobie nie wyobra¿aÌ, ¿e zaraz kupiê nowy samochód i zacznê budowê domu!Adriana Niecko planuje te¿ zupe³nie nowe przedsiêwziêcie. Nie zwi¹zane z telewizj¹. Jakie? Na razie nie chce nic na ten temat mówiÌ.ró¿. Zaraz potem zjawia siê osobiœcie.klubów. O pó³nocy Micha³ klêka przed Ad¹ i prosi publicznie o jej rêkê.Zaplanowali w nim pokoje dla dwójki dzieci. ** Czerwiec 2000: pierwsza rocznica œlubu. Razem czy osobno?
1998-05-06 Zakochana para w Wiadomoœciach Znani prezenterzy Adriana Niecko i S³awomir Siezieniewski s¹ ju¿ razem od czterech lat. Wkrótce maj¹ byÌ par¹ tak¿e w telewizyjnych Wiadomoœciach. Poprowadz¹ wydania nie BO¯ENA CHODYNIECKA Super Express Gazeta - Pierwsze próby kamerowe mamy ju¿ za sob¹, ale tak naprawdê nie powiedzieliœmy jeszcze ani tak, ani nie - zdradzi³ nam S³awek Siezieniewski. - Nad propozycj¹ wspólnej pracy w Wiadomoœciach musimy siê jeszcze dobrze zastanowiÌ, choÌby dlatego, ¿e Ada zwi¹zana jest z Teleexpressem i jest jej tam bardzo dobrze. Adriana Niecko i S³awomir Siezieniewski nie znaj¹ jeszcze wszystkich warunków. Nie wiedz¹ przede wszystkim, czy w³adze TVP wyra¿¹ zgodê, ¿eby weekendowe wydanie by³o d³u¿sze ni¿ jest teraz. - Ze sportem, pogod¹ i reklamami niedzielne Wiadomoœci trwaj¹ teraz oko³o 20 minut - twierdzi S³awek. - To naszym zdaniem o wiele za ma³o, ¿eby robiÌ dobry magazyn - rozmawiaÌ ze sob¹ czy opowiadaÌ dowcipy.Adriana Niecko i S³awomir Siezieniewski twierdz¹, ¿e nie chcieliby robiÌ w Wiadomoœciach ¿adnej rewolucji. Niemniej chc¹ je prowadziÌ inaczej ni¿ dot¹d - na luzie, chwilami nawet z przymru¿eniem oka. Tak, ¿eby przed wieczornym wydaniem chêtnie zasiad³a tak¿e m³odzie¿. Równie¿ z myœl¹ o m³odych widzach realizatorzy Wiadomoœci zamierzaj¹ zmieniÌ scenografiê w niedzielnym studiu. Myœl¹ te¿ o atrakcyjnych przerywnikach i zajawkach. Nikt w TVP nie ukrywa, ¿e nowa formu³a wieczornego dziennika to próba obrony przed konkurencj¹, zw³aszcza przed atrakcyjn¹ ofert¹ Polsatu. - Chcielibyœmy z Ad¹ - mówi S³awek - ¿eby te "nasze" Wiadomoœci by³y trochê podobne do Teleexpressu z pierwszych miesiêcy jego istnienia, a trochê - do dawnej Panoramy. By³em wtedy ma³ym ch³opcem, ale dobrze pamiêtam, jak w Panoramie Dnia dziennikarz opowiada³ dowcipy. Najlepiej mu wychodzi³y te o teœciowej... To przykuwa³o moj¹ uwagê tak bardzo, ¿e przy okazji ogl¹da³em ca³¹ Panoramê.Niedzielne Wiadomoœci mia³yby byÌ teraz pó³godzinnym, w znacznym stopniu improwizowanym programem na ¿ywo. Ada i S³awek boj¹ siê, czy sobie poradz¹. Z ca³¹ pewnoœci¹ - mówi¹ - nad takim programem trzeba by pracowaÌ przez ca³y tydzieù. Na razie nie myœl¹ jeszcze o œlubie, ale boj¹ siê, ¿e gdyby zdecydowali siê razem robiÌ Wiadomoœci, ¿ycie prywatne i praca wymiesza³yby siê im nie do wytrzymania. By³oby skomplikowane, tym bardziej ¿e jak dot¹d oboje mieszkaj¹ na sta³e w Gdaùsku. Adriana Niecko i S³awomir Siezieniewski pracuj¹ w telewizji prawie od szeœciu lat, ale do tej pory tylko raz przed kamer¹ wystêpowali wspólnie. ¥ - Niedzielne wydanie Wiadomoœci chcielibyœmy prowadziÌ na luzie. Tak, ¿eby chêtnie ogl¹da³a je tak¿e m³odzie¿ - zgodnie mówi¹ Ada i S³awekfot. PIOTR GRZYBOWSKI
1998-07-15 Mucha na nosie Przez 26 sekund owad spacerowa³ po nosie Jolanty Pieùkowskiej. Prezenterka "Wiadomoœci" nawet nie drgnê³a MACIEJ PIETRASZCZYK, MAG Super Express Gazeta - Pierwszy raz zdarzy³o siê, ¿eby mucha usiad³a spikerowi na nosie. Na szczêœcie nasza dzielna Jola wytrzyma³a - œmieje siê Krzysztof WoŸniak, kierownik produkcji telewizyjnych "Wiadomoœci". Wczoraj mucha usi³owa³a zak³óciÌ przebieg wieczornego wydania "Wiadomoœci" i usiad³a na nosie prowadz¹cej dziennik Jolanty Pieùkowskiej. Na twarzy kobiety mucha tkwi³a przez 26 sekund. Spikerka nawet nie drgnê³a. Spokojnie czyta³a dalej informacje. Muchê œci¹gn¹³ MillerMucha pojawi³a siê nagle, kiedy Jolanta Pieùkowska mówi³a o polityce.- Leszek Miller zapowiedzia³ - mówi³a spikerka "Wiadomoœci", gdy mucha jak pocisk z pistoletu nadlecia³a proœciutko z prawej strony prezenterki i usiad³a na prawym stoku jej nosa. Kiedy Jolanta Pieùkowska kontynuowa³a: - ¿e Sojusz Lewicy Demokratycznej wyst¹pi w Sejmie z propozycj¹ podwy¿szenia zasi³ku przedemerytalnego - mucha podjê³a marsz na œrodek nosa spikerki - do 90 procent wymiaru emerytury - mówi³a Pieùkowska, gdy mucha zatrzyma³a siê przy s³owie "emerytury" z geometryczn¹ precyzj¹ na œrodku twarzy kobiety. Z t¹ "ozdob¹" na twarzy Jolanta Pieùkowska mówi³a: - SLD chce równie¿, aby osoby otrzymuj¹ce ten zasi³ek mia³y mo¿liwoœÌ dodatkowej pracy. Przestraszy³a siê podatkówMucha tkwi³a na twarzy spikerki, kiedy Jolanta Pieùkowska podawa³a nastêpn¹ informacjê.- Minister Jerzy Kropiwnicki ostro skrytykowa³ pomys³ wicepremiera Leszka Balcerowicza, by od 2000 roku wprowadziÌ podatek liniowy... - gdy mucha us³ysza³a o Balcerowiczu i podatkach, zerwa³a siê gwa³townie i odlecia³a na prawo, na po¿egnanie robi¹c eleganckiego zawijasa.- Heroicznym wysi³kiem by³o powstrzymanie œmiechu. Nie przysz³o mi jednak do g³owy odganianie muchy, to by nic nie pomog³o - powiedzia³a rozbawiona Pieùkowska zaraz po zakoùczeniu "Wiadomoœci", po czym szybko wymknê³a siê ze studia.Or³oœ by strz¹sn¹³- Nie mam pojêcia sk¹d mucha zjawi³a siê w studiu - t³umaczy Krzysztof WoŸniak, kierownik produkcji "Wiadomoœci", odpowiedzialny za porz¹dek na planie. - Zdarzy³o mi siê to pierwszy raz. Nie wiem, jak Jola wytrzyma³a, ¿eby nie wybuchn¹Ì œmiechem.Maciej Or³oœ, prowadz¹cy sobotnie i niedzielne wydanie "Wiadomoœci", uwa¿a, ¿e nie przejmowa³by siê byle much¹.- Mucha na nosie to w koùcu jest ludzka sprawa. Nie udawa³bym, ¿e nic siê nie dzieje. Po prostu, strz¹sn¹³bym muchê i powiedzia³ "przepraszam" - mówi Maciej Or³oœ. - Mo¿liwe, ¿e bym siê uœmiechn¹³, a potem powiedzia³ jak¹œ dowcipn¹ uwagê na temat muchy. Oczywiœcie, gdybym czyta³ powa¿n¹ wiadomoœÌ, to powstrzyma³bym siê od uœmiechu i poprzesta³ na strz¹œniêciu muchy. Nie pierwszy raz podczas swojego programu Jolanta Pieùkowska musia³a walczyÌ z much¹. Podobna sytuacja przydarzy³a siê jej w trakcie prowadzonej "na ¿ywo" rozmowy z jednym z polityków, ale wtedy mucha wybra³a nos jej rozmówcy.¥ Mucha nadlecia³a, kiedy prezenterka wspomnia³a o Leszku Millerze...¥ ... na wieœÌ o zasi³ku przedemerytalnym zaczê³a wspinaÌ siê po nosie...¥ ... a¿ na sam jego czubek...fot. TAI
1997-01-23 Ju¿ nie wstajê o 4 rano ALEKSANDRA PAWLICKA Super Express Gazeta Krajowe Ju¿ nie wstajê o 4 rano mówi Danuta Holecka, nowa prezenterka Wiadomoœci Kiedy pierwszy raz wyst¹pi³a pani w Wiadomoœciach o godz. 19.30? 4 stycznia tego roku. To by³a dla mnie niespodzianka, bo nikt wczeœniej nie uprzedzi³ mnie, ¿e tak siê stanie. Jedynie w czasie redakcyjnej Wigilii, szef Wiadomoœci Jaros³aw Grzelak ¿yczy³ mi, abym robi³a to, co umiem najlepiej. Z tajemniczym uœmiechem doda³, ¿e moje marzenia siê spe³ni¹. Kilka dni póŸniej dowiedzia³am siê, ¿e wyznaczono mnie do prowadzenia g³ównego wydania. Denerwowa³a siê pani tym debiutem? Jasne, chocia¿ na tym samym miejscu i przed t¹ sam¹ kamer¹ czyta³am ju¿ ranne i wieczorne Wiadomoœci od dwóch i pó³ roku. Tamtych wydaù nie mo¿na jednak porównywaÌ z si³¹ ra¿enia Wiadomoœci o godz. 19.30. Ju¿ po pierwszej emisji od razu rozdzwoni³y siê telefony, od dziennikarzy proponuj¹cych wywiady i od telewidzów. A rodzina? Sekundowa³a dzielnie. Nawet moi rodzice, którzy mieszkaj¹ na Mazurach, specjalnie przed³u¿yli sobie noworoczny pobyt w Warszawie, aby wspólnie œwiêtowaÌ debiut. Jak trafi³a pani do telewizji? Z konkursu i bardzo siê tym chwalê. Nikt mnie nie protegowa³. W tajemnicy przed mê¿em przysz³am na pierwsze eliminacje. Dopiero pocztowe zaproszenie do drugiego etapu zdradzi³o moje poczynania. List wyj¹³ ze skrzynki m¹¿ i bardzo by³ dumny. Ale jak to w ¿yciu bywa, los p³ata niespodzianki. Jeszcze podczas kursu przygotowawczego, okaza³o siê, ¿e jestem w ci¹¿y. Pamiêtam te wypastowane, œliskie posadzki na Woronicza. Chodz¹c po nich myœla³am tylko, by nie fikn¹Ì kozio³ka. I, jak nakazuje kolej rzeczy, wkrótce urodzi³a pani dziecko. Nawet dwoje. Mamy bliŸniêta. Stefka i Julka. M¹¿ bardzo chcia³ mieÌ Stefana, a ja, by ch³opcy mieli imieniny w jednym dniu. A ¿e ze Stefciem jest w kalendarzu Julek, to tak zosta³o. Jak godzi pani wychowywanie dzieci z prac¹ zawodow¹? Nie wiem, to dzieje siê samo. ChoÌ gdy przesz³am do g³ównych Wiadomoœci, od razu wielu znajomych zauwa¿y³o, ¿e lepiej wygl¹dam. W rzeczywistoœci jednak nie awans wp³yn¹³ na wygl¹d, tylko to, ¿e nie muszê ju¿ wstawaÌ o czwartej rano, a tak by³o, gdy wystêpowa³am w Kawie czy herbacie. A przecie¿ czêsto zanim zadzwoni³ budzik, ze snu wyrywa³y mnie dzieci do karmienia. Potem dzieù wype³nia³a obs³uga Senatu, praca w studiu, praca reportera. Przejœcie do g³ównego wydania nie oznacza, ¿e zrezygnujê z pracy dziennikarskiej i robienia w³asnych materia³ów. Dziennikarzem jest pani z wykszta³cenia? Nie, ekonomistk¹ po warszawskim SGH. Start na studia oznacza³ wiêc przeprowadzkê z Mazur. Cieszy³a siê pani? Z domu wyprowadzi³am siê du¿o wczeœniej. Zaraz po skoùczeniu podstawówki. Dziadek wynalaz³ mi prywatn¹ szko³ê w Warszawie Liceum Sióstr Nazaretanek przy ul. Czerniakowskiej w Warszawie. Siostry nauczy³y mnie otwartoœci na innych ludzi i zachowywania dystansu do w³asnych sukcesów, mimo ca³ego zaanga¿owania w pracê zawodow¹. A kiedy pozna³a pani mê¿a? Na studiach, lecz nie by³ to kolega z roku, tylko powa¿ny facet, który organizowa³ wyjazd do Norwegii na saksy. Jest siedem lat ode mnie starszy. Spotkaliœmy siê u niego w mieszkaniu ca³¹ grup¹ studentów. Twierdzi, ¿e w³aœnie wtedy wpad³am mu w oko. A on pani? D³ugo nie widzia³am w nim kandydata na mê¿a. Ma³¿eùstwo wydawa³o mi siê czymœ tak powa¿nym, ¿e trudno by³o mi siê zdecydowaÌ. Nawet na zaproszeniu œlubnym trzy razy zmienia³am datê œlubu. Mimo to sakramentalne tak powiedzia³am jeszcze na studiach. I jako studentka stanê³a pani do telewizyjnego konkursu? Jako studentka z obr¹czk¹ na palcu zaczê³am pracowaÌ w kasynie hotelu Marriott. Do telewizji trafi³am ju¿ jako magister ekonomii.Rozmawia³a ALEKSANDRA PAWLICKA
2001-09-10 Nie muszê robiÌ karier y ! rozmawia³a Ewa Tarasiuk Super Express Gazeta Warszawa 211 rozrywka Ma³gorzata Prokopiuk, nowa twarz Wiadomoœci, mówi nam o mê¿czyznach swojego ¿ycia, kuchni, pieni¹dzach i pracy w telewizji Nie muszê robiÌ kariery! Ktoœ powiedzia³, ¿e aby zaistnieÌ w telewizji, wystarczy uroda i spryt. Pani siê z tym zgadza? Absolutnie nie. Nie kierujê siê w ¿yciu sprytem. Uroda te¿ jest wartoœci¹ wzglêdn¹. Kariera w telewizji nigdy nie by³a moim celem. W po³owie studiów lingwistycznych wspó³pracowa³am z sekcj¹ bia³orusk¹ Radia Polonia. PóŸniej, dziêki znajomoœci jêzyka bia³oruskiego, zaproponowano mi pracê w Warszawskim Oœrodku Telewizyjnym. Sama nigdy o nic nie zabiega³am. W Wiadomoœciach zastêpuje Pani lubian¹ przez widzów Gra¿ynê Bukowsk¹. Nawet dla osoby z szeœcioletnim sta¿em na wizji to chyba spory stres? Ani moj¹ intencj¹, ani intencj¹ osób, które mnie zatrudnia³y, nie by³o zastêpowanie kogokolwiek. Od lat podziwiam Gra¿ynê Bukowsk¹, ceniê jej profesjonalizm, ale jestem Ma³gorzat¹ Prokopiuk. Kontrakt, który podpisa³am z telewizj¹, jest terminowy. Jeœli wiêc z jakichœ wzglêdów widzowie mnie nie zaakceptuj¹, wymyœlê inny sposób na ¿ycie. Zdarzy³a siê ju¿ Pani jakaœ wpadka w Wiadomoœciach? Jeszcze nie. I mam nadziejê, ¿e mi siê nie zdarzy... Ale kiedyœ, w WOTcie, pomyli³am dane w informacji dotycz¹cej liczby rannych i zabitych w wypadku. W³aœciw¹ liczbê zabitych i rannych poda³am dopiero za trzecim razem. I zrobi³am to z tak¹ min¹, jakbym zdziwi³a siê, ¿e tylko tyle by³o ofiar œmiertelnych. Jak wa¿ne w Pani ¿yciu s¹ pieni¹dze? Zbicie fortuny nie jest moim celem. Warunki finansowe, które zaproponowa³am Wiadomoœciom decyduj¹c siê na pracê w TAI, przyjêto bez negocjacji. Chcê mieÌ pieni¹dze na w³asne potrzeby: na podró¿e, ksi¹¿ki, mieszkanie, które do tej pory wynajmujê... Poza tym w wolnym czasie lubiê chodziÌ do kina. Najlepiej z narzeczonym. Czy mog³aby Pani poœwiêciÌ karierê dla zwi¹zku? Jeœli nie by³oby innego wyjœcia... byÌ mo¿e! ¯ycie osobiste zawsze by³o dla mnie bardzo wa¿ne. I nie s¹dzê, ¿eby kiedykolwiek to siê zmieni³o. A czego powinien dokonaÌ mê¿czyzna, ¿eby Pani zaimponowaÌ? Mê¿czyznê marzeù chyba ju¿ znalaz³am. Wœród wielu zalet urzek³ mnie t¹, ¿e nie stara³ siê mi... zaimponowaÌ. Nie lubiê, kiedy panowie szastaj¹ kartami kredytowymi i prawi¹ kobiecie pochlebstwa w nieskoùczonoœÌ. Nie przywi¹zujê te¿ wiêkszej wagi do mêskiej powierzchownoœci. Zawsze wydawa³o mi siê, ¿e lubiê blondynów, a potem... zakochiwa³am siê w szatynach i ognistych brunetach. Grzegorz jest dziennikarzem telewizyjnym. Szatynem! Zdradzi Pani, kim byli inni mê¿czyŸni Pani ¿ycia? Nie wszyscy byli idealni. Mia³am szczêœcie nie natkn¹Ì siê jednak na ¿adnego ³otra. Zawsze mieli w³asne przemyœlenia i coœ ciekawego do powiedzenia. Ka¿de doœwiadczenie czegoœ mnie nauczy³o. Lubi Pani gotowaÌ? Znajomi ¿artuj¹, ¿e nigdy nie bêdzie ze mnie kucharka. Pitraszê z pó³produktów, nie mam popisowego dania i zdecydowanie najlepiej wychodz¹ mi sa³atki. Nie znaczy to, ¿e jestem niejadkiem. Przeciwnie! Przepadam za wo³owymi stekami, ale bez coli i frytek. Co podam przyjacio³om na kolacjê, zale¿y jednak od tego, co znajdujê w lodówce. Improwizujê... Du¿o ma Pani przyjació³? Oprócz Grzegorza dwóch, mo¿e trzech... Wiernych, szczerych, oddanych. S¹ przy mnie bez wzglêdu na sytuacjê ¿yciow¹, w jakiej siê znajdujê. I bez wzglêdu na moje miejsce pracy. rozmawia³a Ewa Tarasiuk fot. DARIUSZ STAWSKI Ma³gorzata Prokopiuk Prezenterka Wiadomoœci Zodiakalny Lew Ukoùczy³a filologiê bia³orusk¹ na Uniwersytecie Warszawskim Pracowa³a kolejno: w TV Polonia, Warszawskim Oœrodku Telewizyjnym, Naszej TV, TV 4 Najchêtniej chodzi w czerni i be¿ach Narzeczony Grzegorz jest dziennikarzem telewizyjnym TV Polsat
1997-10-04 Trema zjad³a TVN Super Express Gazeta Ekipê nowej prywatnej telewizji - TVN Mariusza Waltera - chyba przygniót³ ciê¿ar odpowiedzialnoœci. Wczorajszy start, drugiej po Polsacie, prywatnej telewizji wygl¹da³, delikatnie mówi¹c, kiepsko. Wpadka goni³a wpadkê. Kamerzyœci, z uporem godnym lepszej sprawy, filmowali plecy szefa telewizji, gdy ten rozmawia³ z piosenkark¹ Kor¹. Kora prezentowa³a widzom eleganck¹ kreacjê od ty³u. Mariusz Walter próbowa³ odgadn¹Ì plany kamerzystów, ale wci¹¿ mia³ w¹tpliwoœci, czy jest ju¿ na wizji i która kamera go "bierze". "Fakty" wystartowa³y, zgodnie z obietnicami, w porze "Wiadomoœci". Zaczê³y siê wyj¹tkowo pechowo. Stremowana do granic mo¿liwoœci Iwona Radziszewska usi³owa³a poinformowaÌ telewidzów o tym, co dzieje siê z jachtem, którego na Ba³tyku dopad³ sztorm. Pani Iwonie myli³o siê prawie wszystko. Pod koniec relacji telewidzowie dowiedzieli siê, ¿e "niemowlê jest dzieckiem kapitana i jego ¿ony". W "Faktach" rewelacji nie by³o. By³y za to przyd³ugie, niezbyt ciekawe wiadomoœci.Trema nie oszczêdzi³a Tomasza Lisa. Informacje okrasza³, niekoniecznie celnym, komentarzem.
1997-12-02 Nie regulowaÌ odbiorników Wiadomoœci z nowego studia wygl¹daj¹ ³adniej, ni¿ w starej oprawie BO¯ENA CHODYNIECKA Super Express Gazeta Trzy i pó³ miliona dolarów w³o¿y³a telewizja publiczna w supernowoczesne wyposa¿enie Studia A, z którego od wczoraj - po trzech latach przerwy - znów nadawane s¹ WiadomoœciTrzy i pó³ miliona dolarów to niema³e pieni¹dze, ale nie oczekujmy w okienkach naszych telewizorów jakichœ kolosalnych zmian, przynajmniej na razie. Odrobinkê inna jest teraz czo³ówka programu, przez moment pojawia siê w niej obrazek warszawskiej ulicy Œwiêtokrzyskiej, inny jest stó³, przy którym zasiadaj¹ prezenterzy. I na tym w³aœciwie koniec nowoœci, które go³ym okiem widaÌ w Wiadomoœciach na naszych ekranach. - Nie ma tu ¿adnych cudów, choÌ nowe wyposa¿enie studia i re¿yserki rzeczywiœcie jest bardzo nowoczesne - mówi³ odpowiedzialny za inwestycje w telewizji Adam Brodzik, pokazuj¹c gromadzie dziennikarzy pachn¹ce jeszcze nowoœci¹ telewizyjne wnêtrza. - Mogliœmy operatorów kamer zast¹piÌ robotami, bo œwiat zna ju¿ takie rozwi¹zania, ale uznaliœmy, ¿e ci¹gle jeszcze wiêksze mo¿liwoœci dadz¹ nam ¿ywi ludzie. Za kamerami nadal stoj¹ operatorzy, a nie roboty. Niemniej dziêki nowoczesnemu, cyfrowemu sprzêtowi dajemy twórcom programów informacyjnych przeogromne mo¿liwoœci. - Mo¿emy teraz nak³adaÌ kilka planów na siebie - mówi³ Adam Brodzik. - Mo¿emy dowolnie operowaÌ grafik¹. Oznacza to w praktyce, ¿e od dziœ dziennikarze nie maj¹ ju¿ ¿adnych technicznych ograniczeù.Dziennikarze Wiadomoœci maj¹ wiele powodów do radoœci. Nie tylko studio i re¿yserka bêd¹ nowoczeœniejsze. Z ponurej pakamery, gdzie wszyscy deptali sobie po piêtach, przenosz¹ siê do przestronnego news roomu.¥ Nowe studio Wiadomoœci za 3,5 miliona dolarów ma zapewniÌ lepsz¹ jakoœÌ nadawanych stamt¹d programów informacyjnychfot. IRENEUSZ SOBIESZCZUK
1999-03-17 Weterani ekranu ALEKSANDRA FILIPOWICZ Super Express Gazeta Telewizja publiczna i stacje prywatne wci¹¿ walcz¹ o widza. Nowe twarze i nowe programy maj¹ byÌ magnesem, który ich przyci¹ga. TVP nie rezygnuje jednak z pozycji, które od lat ciesz¹ siê sympati¹, jak m.in. "Wielka gra" czy "Z kamer¹ wœród zwierz¹t". Prezentujemy weteranów telewizji.Miejsce pierwszeTeatr Telewizji (TVP 1) - Ogl¹dalnoœÌ: 1,5 mln widzówNa ekranie od 1953Pocz¹tkowo transmisje przedstawieù odbywa³y siê na ¿ywo. By³o to du¿e wyzwanie dla aktorów. Ustawianie siê w kadrze wymaga³o b³yskawicznego i bezszmerowego przemieszczania siê poza zasiêgiem kamery. Dopiero w latach 60. spektakle Teatru Telewizji zaczêto rejestrowaÌ i nastêpnie odtwarzaÌ.Miejsce drugie"Wiadomoœci" (TVP 1) -Ogl¹dalnoœÌ: 9 mln widzówNa ekranie od 1958Pierwszy program informacyjny pojawi³ siê pod nazw¹ "Dziennik Telewizyjny". Jako "Wiadomoœci" ukazuje siê od 1989. Dobry czy z³y - zawsze przyci¹ga³ ogromn¹ widowniê. Kilkakrotnie zmienia³ nazwê i czas trwania. Najd³u¿szy, "Wieczór z Dziennikiem", trwa³ ponad godzinê. Dziennikarze i prezenterzy dzienników zawsze cieszyli siê du¿¹ popularnoœci¹. Dawniej prowadzili je m.in.: Stanis³aw Czeœnin, Jan Suzin, Irena Falska, Grzegorz WoŸniak. Dzisiaj: Marta Grzywacz, Jolanta Pieùkowska, Gra¿yna Bukowska i Marcin Zimoch."Wieczorynka" (TVP 1) - Ogl¹dalnoœÌ: prawie 4 mln widzów Na ekranie od 1958Najpierw by³ "Miœ z okienka". W 1962 roku pojawili siê "Jacek i Agatka". Przez lata miliony dzieci ogl¹da³y "Krecika", "Piaskowego dziadka", "Bolka i Lolka" i wiele innych. Bajki dla dzieci pod nazw¹ "Wieczorynka" ogl¹damy od 1991 r.Na dalszych miejscach znajduj¹ siê:4. "Pegaz" (TVP 1) - program kulturalny. Na ekranie od 1959 r. Ogl¹dalnoœÌ: 510 tys. widzów.- Kiedyœ to by³ naprawdê legendarny program - mówi Janusz Wróblewski, obecny szef "Pegaza". - ¯eby byÌ uwa¿anym za cz³owieka kulturalnego, trzeba by³o ogl¹daÌ "Pegaz" - dodaje.5. "Wielka gra" (TVP 2) - teleturniej. Na ekranie od 1962 roku. Ogl¹dalnoœÌ: 3 mln 450 tys. widzów.Pierwszym prowadz¹cym by³ Zbigniew Serafinowicz, od 1975 r. Stanis³awa Ryster.- Na ka¿dym kolejnym etapie teleturnieju jego uczestnik mo¿e wygraÌ podwojon¹ stawkê lub straciÌ wszystko. Ubolewam nad wysokoœci¹ nagrody - 20 tys. z³otych to stanowczo za niska suma dla zwyciêzców - mówi Stanis³awa Ryster.6. "W starym kinie" (TVP 1) - na ekranie od 1966 roku. Ogl¹dalnoœÌ: 2 mln 160 tys. widzów.Program stworzy³ Stanis³aw Janicki. Przypomina w nim stare filmy, przywo³uje legendy kina. - Gwiazdy starego kina to by³y styl, klasa i legenda - mówi twórca programu.7. "Z kamer¹ wœród zwierz¹t" (TVP 1) - na ekranie od 1971 roku. Ogl¹dalnoœÌ: 1 mln 200 tys. widzów.Od pocz¹tku program prowadz¹ Hanna i Antoni Gucwiùscy. Przez siedem lat by³ realizowany na ¿ywo w domu Gucwiùskich. Potem, i tak jest do dzisiaj, we wroc³awskim zoo.8. "Teleranek" (TVP 1) - program dla dzieci i m³odzie¿y. Na ekranie od 1972 roku. Ogl¹dalnoœÌ: 755 tys. widzów.- To w³aœnie w "Teleranku" m³odzi widzowie po raz pierwszy mogli obejrzeÌ filmy Disneya i seriale specjalnie dla m³odzie¿y - wspomina Tadeusz Broœ, jeden z twórców programu.9. "Spotkania z ballad¹" (TVP 2) - kabaret. Na ekranie od 1974 roku. Ogl¹dalnoœÌ: ponad 7 mln widzów.Widzowie wspó³uczestnicz¹ w spektaklach. Przychodz¹ odpowiednio ubrani w zale¿noœci od scenografii: w rzymskie togi, szalone kapelusze, maski.10. "Kabaret Olgi Lipiùskiej" (TVP 1) - od 1975 roku. Ogl¹dalnoœÌ: 3 mln 300 tys. widzów.- Moim g³ównym wrogiem jest g³upota - mówi Olga Lipiùska. - To w³aœnie g³upotê pokazujê w moim kabarecie.Dane wed³ug OBOP za okres od 1 stycznia do 10 marca 1999.
1997-03-27 Niechciany jubileusz Panoramy ALEKSANDRA PAWLICKA Super Express Gazeta Krajowe Niechciany jubileusz PanoramyTelewizyjnej Panoramie 30 marca stuknie 10 lat. W³adze telewizji wydaj¹ siê zapominaÌ o tej rocznicy. Powodów niepamiêci jest kilka, ale najwa¿niejszy dotyczy niefortunnych jubileuszy, które TVP SA obchodzi³a w ubieg³ym roku.Pierwsz¹ Panoramê wyemitowano 30 marca 1987 roku. Twórc¹ przedsiêwziêcia by³ Józef Wêgrzyn, pierwsz¹ prezenterk¹ Zdzis³awa Guca. Program trwa³ 15 minut i nazywa³ siê Panoram¹ dnia. W³aœnie ta rozbie¿noœÌ w nazwie jest jednym z powodów oci¹gania siê z uznaniem przez niektóre osoby telewizji okr¹g³ego jubileuszu. Sugerowano mi t³umaczy S³awomir Zieliùski, obecny szef Panoramy ¿e nie nale¿y porównywaÌ tamtego pionierskiego programu, jakim by³a Panorama dnia, z potê¿nym dziennikiem, którym Panorama jest dziœ. Podobnego zdania jest ponoÌ równie¿ czêœÌ redakcji. Jednak gdy odwiedza³am Panoramê parê miesiêcy temu, wielu rozmówców podkreœla³o z dum¹, ¿e jest to program z tradycj¹, któremu wkrótce stuknie 10 wiosna.Trudno wiêc przypuszczaÌ, ¿e ró¿nice w interpretacji daty powstania Panoramy s¹ g³ównym powodem milczeniem wokó³ tej rocznicy. Zdaje siê, ¿e zawa¿y³ tu raczej lêk przed kolejnym hucznym, a nieudanym jubileuszem.Jubileuszowa czkawka Firma mia³a zbyt du¿y stres po Teleexpressie mówi S³awomir Zieliùski. Obchodzone w ubieg³ym roku dziesiêciolecie Teleexpressu narobi³o takiego zamieszania, ¿e przez ca³e wakacje, a¿ do jesieni, wszystkim odbija³o siê czkawk¹.Przypominamy, ¿e prasa, w tym tak¿e Super Express, pisa³a o nielegalnym Ÿródle finansowania Teleexpressowego jubileuszu. UroczystoœÌ urz¹dzono w warszawskim klubie Dekadent. W³aœcicieli klubu podejrzewano o kontakt ze œwiatem przestêpczym. Wœród goœci przyjêcia znalaz³y siê osoby znane warszawskiej policji.Ile prawdy w tym, ¿e szefowie Teleexpressu wiedzieli o powi¹zaniach w³aœcieli Dekadenta, nie wiadomo. Komisja etyczna odrzuci³a zarzuty, ale cieù tamtej sprawy ma wp³yw na jubileusz Panoramy.Sytuacjê pogorszy³ tak¿e ujawniony w tym roku raport NIK-u, wed³ug którego TVP SA to firma maj¹ca powa¿ne straty finansowe. Organizowanie kolejnej imprezy mog³oby wiêc zostaÌ uznane za rozrzutnoœÌ telewizji. Lepiej wiêc siedzieÌ cicho jak mysz pod miot³¹ i udawaÌ, ¿e nie ma sprawy.Cichy toastPo trzecie obchodzenie jubileuszu oznacza³oby zaproszenie wszystkich pracowników programu. Tych dziœ tworz¹cych Panoramê jest oko³o 40. W dziesiêcioletniej historii firmy by³o ich jednak przynajmniej jeszcze drugie tyle.Samo zaproszenie piêciu dotychczasowych szefów Panoramy, którzy nie zawsze rozstawali siê z ni¹ w pokojowym nastroju, mog³oby nastrêczyÌ problemów. Urz¹dzimy wiêc sobie skromne obchody w cichoœci redakcji, gdzieœ w po³owie kwietnia planuje szef Panoramy. Jubileuszowy toast wznios¹ tylko ci, którzy dziœ wspó³tworz¹ program. Aksamitne g³osy Panoramy, czyli prezenterki Krystyna Czubówna i Bo¿ena Targosz, reprezentowaÌ bêd¹ wszystkich swych poprzedników. Mimo ¿e wielu z nich, jak choÌby Zdzis³awa Guca, Gra¿yna Bukowska, Jacek Bochenek, Magda Miko³ajczak czy Marcin Zimoch, wpisali siê w pamiêÌ telewidzów.ALEKSANDRA PAWLICKANajwiêksze gafy pewnego razu jak przeczytaÌ nazwisko w obcym jêzyku. Czuwaj¹cy nad programem wydawca ruszy³ w kierunku kole¿anki z wyjaœnieniem. Nie zauwa¿y³ jednak, ¿e wszystko dzieje siê ju¿ przy w³¹czonych kamerach i przekazywane rady obserwuj¹ miliony telewidzów.Lech Wa³êsa. Marcin Zimoch pomyli³ raz nazwiska. Zamiast Lech Grobelny przeczyta³
1997-09-19 Szczêœciara Znajomi z telewizji: MARTA GRZYWACZ Magda Rusiecka Super Express Gazeta Drobna, dziewczêca, opalona na br¹z po wakacjach w Norwegii. W rozmowie ciep³a i swobodna - tak inna od tej skupionej i powa¿nej z telewizyjnych Wiadomoœci.Pogodna, otwarta, ¿yciowa optymistka. Jako zodiakalna Waga we wszystkim stara siê zachowaÌ równowagê. Nie wchodzi nikomu w drogê, ale nie lubi, kiedy jej ktoœ nadepnie na odcisk. Impulsywna - szybko mówi, potem myœli. Czasem wynajduje i wykpiwa sytuacje czy ludzkie s³abostki. Bywa z³oœliwa, ale niegroŸnie. - I œwietnie umiem przepraszaÌ - œmieje siê. - Zawsze pierwsza wyci¹gam rêkê. Nie chowam d³ugo urazy. Zw³aszcza, jeœli kogoœ bardzo lubiê.Uwa¿a, ¿e jeœli miar¹ sukcesu jest spe³nienie marzeù, to w du¿ej mierze sukces odnios³a. Chocia¿...- Ca³y czas mam wra¿enie, ¿e coœ jeszcze powinnam z ¿yciem zrobiÌ. Nie bardzo wiem co, wobec tego czekam. To podobno najlepsza metoda.Mia³a 18 lat, kiedy zda³a sobie sprawê, ¿e nie chce byÌ urzêdniczk¹ i mieszkaÌ w niewielkim mieœcie. W 1981 roku posz³a do liceum z rozszerzonym programem jêzyka angielskiego, chcia³a zostaÌ przewodnikiem wycieczek zagranicznych... Próbowa³a potem zdawaÌ na anglistykê, ale 13 osób na jedno miejsce okaza³o siê zbyt du¿¹ konkurencj¹.Zaraz po maturze opuœci³a dom rodzinny w Lubinie i przenios³a siê do Warszawy. Skoùczy³a Studium Stenotypii i Jêzyków Obcych i jakby rekompensuj¹c sobie niepowodzenia podczas egzaminów na studia wyjecha³a do Anglii. Nie by³o jej trzy lata.- Po powrocie pracowa³am w Interpressie przy wizycie papie¿a. Potem posz³am na 3-miesiêczny kurs, na którym ktoœ powiedzia³ mi, ¿e mam mi³y g³os i radio mo¿e mnie polubiÌ. I rzeczywiœcie, nied³ugo potem zosta³am depeszowcem w Radiu "SolidarnoœÌ". Umia³am pisaÌ w komputerze, zna³am angielski, nieŸle pisa³am - by³am dla nich jak znalaz³.DaÌ sobie szansêNie ukrywa, ¿e choÌ niczego nie ma za darmo, najwa¿niejsze to daÌ sobie szansê. I mieÌ trochê szczêœcia. Ona je mia³a. Pamiêta, kiedy po raz pierwszy odwiedzi³a telewizyjne studio w porannym programie "Dzieù dobry". Rozmawia³a z psychologiem o k³amstwie. Spodoba³a siê. W "Kawie czy herbacie" odbiera³a telefony od widzów, relacjonuj¹c potem na ¿ywo ich wypowiedzi. Te¿ by³a dobra. Szefowa programów edukacyjnych zaproponowa³a jej wiêc prowadzenie "Kawy czy herbaty". Nie zd¹¿y³a. Wziê³a bowiem udzia³ w konkursie na prezenterów Wiadomoœci. Ze swoim szczêœciem nie mog³a przegraÌ. Œciê³a w³osy, za³o¿y³a marynarkê, okulary... Na placu Powstaùców pracuje od czterech i pó³ roku. Od trzech wspó³redaguje i czyta g³ówne wydanie Wiadomoœci.I marzy jej siê w³asny program. Poniewa¿ zda³a w³aœnie ostatni egzamin na wieczorowych studiach prawniczych, nie mia³aby nic przeciwko temu, ¿eby by³ to program popularyzuj¹cy prawo.- Pomys³ noszê ju¿ w g³owie - wyznaje. Ale, ¿eby nie zapeszyÌ, niczego wiêcej nie powiem.Nareszcie na swoimCztery miesi¹ce temu wprowadzi³a siê wreszcie do w³asnych 46 m2 na dziewi¹tym piêtrze wie¿owca. Mimo niewielkiego metra¿u, mieszkanie jest doœÌ przestronne. Poprzedni w³aœciciele wyburzyli wiêkszoœÌ œcian, drzwi s¹ tylko do ³azienki i sypialni. Œciany w pastelowych kolorach, sosnowe meble i kwiaty, mnóstwo kwiatów, które Marta uwielbia.Jak ka¿da postaÌ telewizyjna, cieszy siê popularnoœci¹. Otrzymuje du¿o listów, tak¿e od wielbicieli, niektóre zawieraj¹ propozycje matrymonialne. Ale pani Marta ma ju¿ ¿yciowego partnera. Te¿ jest dziennikarzem. Jej dewiza, ¿e w ¿yciu trzeba próbowaÌ wci¹¿ nowych rzeczy, odnosi siê tak¿e do jedzenia. I choÌ lubi schabowego z kapust¹, z równ¹ przyjemnoœci¹ pa³aszuje œlimaki z mas³em i czosnkiem. Kuchark¹ rewelacyjn¹ nie jest, nie gotuje niczego, co zajê³oby jej wiêcej czasu ni¿ pó³ godziny.- Ostatnio - nie wiem, czy powinnam siê do tego przyznawaÌ - zapomnia³am wypatroszyÌ rybê, któr¹ po³o¿y³am na grilu. Ale mój mê¿czyzna nie mia³ mi tego za z³e. Zapyta³ tylko, czy wczeœniej nie powinnam wyj¹Ì "tego" ze œrodka... Powiedzmy, ¿e by³o to roztargnienie.Ka¿dego dnia czegoœ siê uczê- Pracy w telewizji, choÌ przysparza popularnoœci i presti¿u, nie mo¿na traktowaÌ jako danej raz na zawsze - wyznaje. - Ale ja ju¿ w to, co robiê, wliczy³am ryzyko. A w razie czego... s¹ inne media, inne telewizje. Nie bojê siê ju¿, ¿e nie znajdê pracy. Poza tym studiowa³am prawo. Myœlê, ¿e mog³abym byÌ sêdzi¹.Telewizja i nauka zajmuj¹ jej mnóstwo czasu. Ale wystarcza go jeszcze, ¿eby przeczytaÌ gazety, pójœÌ na masa¿, od czasu do czasu na basen. I ¿eby pomarzyÌ...- Chcê mieÌ rodzinê, jak ka¿da kobieta - mówi. Mê¿czyznê - najlepiej na wy³¹cznoœÌ. Za jakiœ czas potomka. Do tego fajny dom, w którym zawsze mog³abym znaleŸÌ schronienie. I du¿o podró¿owaÌ.Tegoroczne wakacje spêdzili w Norwegii.- Nie by³am dot¹d w Rzymie ani w Wenecji. Nie mia³am czasu. Natomiast Norwegia to wybór mojego partnera, który bardzo chcia³ pop³yn¹Ì katamaranem. Zgodzi³am siê. I nie ¿a³ujê. Widok Fiordu Pó³nocnego jest prze¿yciem, które trudno zapomnieÌ.Od tego czasu na punkcie podró¿owania ma ju¿ prawdziwego bzika. - Nie znaczy to jednak, ¿e muszê zaraz jechaÌ do Hiszpanii czy Afryki - koùczy Marta Grzywacz. - Równie dobrze mogê wêdrowaÌ po kraju. Nie mog³abym np. jechaÌ nad morze i le¿eÌ plackiem na pla¿y. Umar³abym z nudów. Moje ¿ycie, w gruncie rzeczy, polega na tym, ¿e muszê siê uczyÌ. I ka¿dy dzieù chcia³abym prze¿ywaÌ tak, by zdobyÌ coœ nowego - jakieœ nowe doœwiadczenie, czy choÌby nowe s³ówko z angielskiego.
1998-08-12 ByÌ mo¿e wrócê do Wiadomoœci Rozmawia³a MARIA RAJCZUK-¯UKOWSKA Super Express Gazeta MACIEJ OR£OŒ. Ma 38 lat. Absolwent warszawskiej szko³y teatralnej. Zagra³ mnóstwo epizodów i kilka g³ównych ról filmowych. Przez szeœÌ lat wystêpowa³ w teatrze Ateneum. Od 1991 roku prezenter "Teleexpressu". W programie "Oko w oko" przeprowadzi³ oko³o 70 wywiadów ze znanymi postaciami polskiej i œwiatowej kultury, co zaowocowa³o wydaniem ksi¹¿ki. Wspó³w³aœciciel promuj¹cej artystów agencji CMC. Ma dwóch synów, Rafa³a i Antoniego.- Dlaczego przesta³ Pan prowadziÌ g³ówne wydanie "Wiadomoœci"?- Wed³ug wersji oficjalnej, przeciwko nowej formule dziennika zaprotestowali widzowie. Nie zaakceptowali nowej scenografii i l¿ejszego ni¿ do tej pory sposobu prowadzenia tego programu. Nie zaakceptowali tak¿e prowadz¹cych, czyli mnie i Basi Górskiej.- Wie Pan dlaczego?- Mogê mówiÌ o sobie. Poniewa¿ prowadzê "Teleexpress", czêœÌ widzów uzna³a, ¿e nie powinienem byÌ prezenterem dwóch ró¿nych dzienników.- Mo¿e trochê za du¿o jest ostatnio Macieja Or³osia w telewizji?- Nie s¹dzê, choÌ na pewno trzeba uwa¿aÌ, ¿eby nie powsta³ syndrom lodówki - co siê otwiera, to wyskakuje z niej Or³oœ. Kontrolowanie swojej popularnoœci i rezygnowanie z kolejnych propozycji jest wielk¹ sztuk¹. Nie wszystkim to siê udaje. Czêsto przyjmuje siê nowe oferty dla pieniêdzy. To bywa b³êdem. - Podobno zamierza³ Pan zrezygnowaÌ z pracy w "Teleexpressie"?- Tak mia³o byÌ. Prowadzi³em ju¿ rozmowy w tej sprawie.- A jaka jest nieoficjalna wersja Pana odejœcia z "Wiadomoœci"?- Trudno mi o tym mówiÌ. Na g³ówne wydanie tego dziennika byÌ mo¿e zbyt wiele osób chce mieÌ wp³yw, zbyt wielu uwa¿a, ¿e wie, jak powinien on wygl¹daÌ. Trudno siê w tym wszystkim po³apaÌ. - £atwiej prowadziÌ dziennik solo czy w duecie?- Zdecydowanie solo. Odpadaj¹ wszelkie wczeœniejsze ustalenia z uœmiechn¹Ì na wizji, kiedy za¿artowaÌ. W konsekwencji jest to bardziej stresuj¹ce, ³atwiej o wpadkê. Nie od razu odnalaz³em siê w formule "Wiadomoœci". W przeciwieùstwie do "Teleexpressu" jest w nich prawdziwa scenografia, prowadzone s¹ w innej ni¿ "Teleexpress" konwencji. Z za³o¿enia weekendowe "Wiadomoœci" maj¹ byÌ l¿ejsze ni¿ codzienne, ale nie tak lekkie jak sposób prowadzenia "Teleexpressu". Szukaliœmy z Basi¹ najlepszego rozwi¹zania i, wydaje mi siê, byliœmy na dobrej drodze.- I wtedy duet Or³oœ - Górska zamieniono na Marta Grzywacz - Filip £obodziùski. Ta para te¿ jest przez widzów krytykowana? - "Wiadomoœci" wzbudzaj¹ wiele niezdrowych emocji. Staram siê nie s³uchaÌ ju¿ tego, co ludzie o tym programie mówi¹ i pisz¹. Nie by³o przychylnoœci dla mnie i Barbary Górskiej, nie ma jej teraz dla Marty i Filipa. Nie chcê komentowaÌ ich pracy. S¹ moimi kolegami. Jeœli mam potrzebê przekazania im swoich uwag, robiê to osobiœcie. - Wydaje Pan siê rozgoryczony...- Nie jestem rozgoryczony, ale dla nikogo nie jest dobre pojawienie siê w jakimœ programie i szybkie z niego znikniêcie. A z g³ównego wydania "Wiadomoœci" szczególnie.- Z "Wiadomoœci" prezenterzy odchodz¹, a potem do nich wracaj¹. Gdyby Panu zaproponowano powrót, to...- ...powiedzia³bym: "Tak". Zreszt¹ prawdopodobnie tak siê stanie. ByÌ mo¿e bêdê je prowadzi³ w innym towarzystwie, ale szczegó³ów jeszcze nie znam, wiêc nic wiêcej nie mogê na ten temat powiedzieÌ. Na pewno tym razem od razu bêdê musia³ zrezygnowaÌ z prowadzenia "Teleexpressu". Zrobiê to maj¹c pewnoœÌ, i¿ po kilku tygodniach znowu ktoœ nie zechce zamieniÌ mnie na kogoœ innego. fot. ADAM JAGIELAK
1999-06-19 PoÂżegnanie z TVP Marta Grzywacz odchodzi przez romans z BogusÂławem Bagsikiem? IWONA LEOĂCZUK Super Express Gazeta Marta Grzywacz, prezenterka "WiadomoÂści", odchodzi z TVP. Powodem sÂą pogÂłoski o jej romansie z BogusÂławem Bagsikiem zamieszanym w aferĂŞ Art B.- Marta Grzywacz jest obecnie na urlopie. Po jego zakoĂączeniu ma zÂłoÂżyĂŚ wymĂłwienie z pracy - powiedziaÂł nam jeden z pracownikĂłw "WiadomoÂści" (prosiÂł o nieujawnianie nazwiska). ZniknĂŞÂła z "WiadomoÂści" JuÂż kilka tygodni temu 28-letnia dziennikarka przestaÂła prowadziĂŚ g³ówne wydanie "WiadomoÂści", coraz rzadziej moÂżna jÂą byÂło obejrzeĂŚ na wizji. PrzyczynÂą miaÂł byĂŚ opisany w prasie zwiÂązek ³¹czÂący paniÂą MartĂŞ z BogusÂławem Bagsikiem, znanym g³ównie z afery Art B. MiÂłoœÌ z procesu Marta Grzywacz jako reporterka przygotowywaÂła dla "WiadomoÂści" informacje z procesu BogusÂława Bagsika.Dyrektor "WiadomoÂści", MichaÂł Maliszewski, po pierwszych publikacjach prasowych na temat romansu swojej pracownicy, przekazaÂł nam przez swojÂą sekretarkĂŞ:- Nie interesujemy siĂŞ prywatnym Âżyciem naszych pracownikĂłw. Nie bĂŞdĂŞ tego komentowaÂł. Ona straszy, on potwierdza Na pytania o charakter znajomoÂści z BogusÂławem Bagsikiem Marta Grzywacz zawsze reagowaÂła nerwowo, a dziennikarzy straszyÂła procesem o naruszenie dĂłbr osobistych. Inaczej zaÂś zachowywaÂł siĂŞ BogusÂław Bagsik. W rozmowach z dziennikarzami potwierdzaÂł, Âże z MartÂą ³¹czy go bliska zaÂżyÂłoœÌ.PogÂłoski, Âże zwiÂązek Bagsika i Grzywacz to nie tylko przelotna znajomoœÌ, wzmogÂły siĂŞ, gdy po interwencji detektywa Krzysztofa Rutkowskiego policja z Bielska-BiaÂłej skontrolowaÂła samochĂłd Bagsika (o tym, Âże Rutkowski oskarÂżyÂł Bagsika, iÂż jeÂździ samochodem z faÂłszywymi dokumentami pisaliÂśmy w "SE" 8 czerwca). ÂŚwiadkiem tego zdarzenia byÂła Marta Grzywacz, ktĂłra razem z BogusÂławem Bagsikiem spĂŞdzaÂła wtedy weekend w Szczyrku.
1998-09-23 Prezenterzy pod kontrol¹ ILE Super Express Gazeta Prezenterzy programów informacyjnych TVP - Panorama, Wiadomoœci i Teleexpress na pó³ godziny przed wejœciem na wizjê maj¹ zakaz korzystania z wind. W tym czasie musz¹ biegaÌ po schodach pokonuj¹c kilka piêter. W budynku telewizji przy placu Powstaùców w Warszawie co jakiœ czas przestaje chodziÌ winda. Niedawno Bogdan Ulka wsiad³ do jednej z nich i... nie móg³ wysi¹œÌ, bo siê zaciê³a. Powia³o groz¹. Nie by³o nikogo, kto móg³by go zast¹piÌ w porannym wydaniu Wiadomoœci. Na szczêœcie pechowego prezentera uda³o siê uwolniÌ na 3 minuty przed rozpoczêciem dziennika.Po tym wypadku windy zosta³y sprawdzone, ale wydawcy programów wol¹ dmuchaÌ na zimne I trzymaj¹ prezenterów z dala od wind. Maciej Or³oœ twierdzi, ¿e sport to zdrowie i bez problemów pokonuje schody.
1999-11-03 W krawacie bez oddechu Dariusz £ukawski, prezenter "Panoramy", mówi nam o swoim roztargnieniu, wpadkach na wizji, krawatach i rodzinie EWA MODRZEJEWSKA Super Express Gazeta Dariusz £ukawski. Ma 35 lat. Prezenter "Panoramy". Ukoùczy³ Wydzia³ Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Pasjonuje siê filmem i sportem. ¯ona Katarzyna pracuje w telewizji w dziale reklamy, Maj¹ dwoje dzieci. - Jesteœ prezenterem "Panoramy'. Pamiêtasz swój pierwszy raz na wizji? - Oczywiœcie. To by³ jeden wielki stres. Marcin Zimoch, który zaproponowa³ mi prowadzenie "Panoramy", na szczêœcie mia³ wiele cierpliwoœci i pozwoli³, bym jakoœ sobie poradzi³ z nerwami. - Co stresuje Ciê przede wszystkim? - ŒwiadomoœÌ, ¿e program jest na ¿ywo, ¿e ogl¹daj¹ go miliony widzów, i ¿e wszystko mo¿e siê zdarzyÌ. Mo¿na na przyk³ad straciÌ g³os, albo pomyliÌ siê w czytaniu informacji i tym samym zepsuÌ pracê kolegów, którzy ca³y dzieù przygotowywali materia³y. - Najwiêksze wpadki? - Kiedyœ zapomnia³em za³o¿yÌ krawat do studia. Musia³em w ci¹gu dwóch minut pokonaÌ dwa piêtra, zabraÌ krawat z pokoju, zawi¹zaÌ go, zbiec do studia i usi¹œÌ przed kamer¹. Zd¹¿y³em, ale mia³em bardzo krótki oddech, a przez to k³opoty z czytaniem informacji. Widzowie od razu to zauwa¿yli. Telefonowali z pytaniem, co siê sta³o. - Jesteœ roztargniony? - Raczej zabiegany i zapracowany. Przede wszystkim jestem reporterem. Ze S³awkiem Matczakiem od kilku lat przygotowujemy relacje z posiedzeù rz¹du. S¹ takie momenty, ¿e 20 minut przed emisj¹ materia³u jestem w odleg³ym koùcu Warszawy. Muszê dowieŸÌ kasetê i zmontowaÌ materia³. Czasem w takich sytuacjach korzystamy z pomocy policji. - Jedziecie wtedy na sygnale? - Zdarza siê. - WróÌmy do krawatów. Dobiera Ci je ¿ona? - Robiê to sam. Wchodzê do sklepu i dok³adnie wiem, który krawat chcê kupiÌ. W stroju jestem konserwatywny. ¯adnych ekstrawagancji. W telewizji wystêpujê wy³¹cznie w koszulach bia³ych i niebieskich, gdy¿ najmniej rzucaj¹ siê w oczy. Widz nie powinien zwracaÌ uwagi na strój prezentera, tylko na informacje, które przekazuje. - Jak trafi³eœ do telewizji? - Mia³em w niej praktyki studenckie. Pracê rozpoczyna³em od "Teleexpressu". W zespole "Panoramy" jestem od siedmiu lat. - ¯onê pozna³eœ w telewizji? - Jeszcze na studiach. - Macie jakieœ swoje ulubione miejsca, w których najchêtniej spêdzacie weekendy i urlopy? - Mamy dwa takie miejsca. Jedno to Augustów, sk¹d pochodzê, a drugie - Rogowo nad morzem. JeŸdzimy do Rogowa od siedmiu lat, od kiedy urodzi³a siê nasza córka Natalia. - Jak spêdzasz wolny czas? - Staram siê uprawiaÌ sporty. Z córk¹ ju¿ mogê graÌ w tenisa. Syna Maksymiliana, który ma pó³tora roku, wkrótce zamierzam zabraÌ na narty. - Co najlepiej Ciê relaksuje? - Si³ownia, sauna, prysznic. Po takiej kuracji do wszystkiego nabieram dystansu. Jednak po kilku latach pracy w telewizji, przyzwyczai³em siê do pewnej dawki adrenaliny. Jest mi niezbêdna do ¿ycia. Gdy jest za spokojnie, wcale nie jest dobrze.
2001-03-02 Roszada na wizji BO¯ENA CHODYNIECKA Super Express Gazeta Kraj wydarzenia Roszada na wizji Znanego dziennikarza Marcina Zimocha nie zobaczymy ju¿ w telewizyjnych Wiadomoœciach. I program TVP bez s³owa wyjaœnienia podziêkowa³ mu za pracê. Zimocha od po³owy marca ma zast¹piÌ Kamil Durczok. O co posz³o? O nic nie posz³o! Marcin Zimoch, który odebra³ komórkê pod Czêstochow¹, w drodze na narty, ani trochê nie by³ zdenerwowany. Zosta³em wyrugowany z grafiku wydawców i prowadz¹cych. Dwa dni temu spotka³em siê z Piotrem S³awiùskim, moim bezpoœrednim prze³o¿onym. Powiedzia³ po prostu, ¿e ju¿ mi dziêkuje. ¯e musi myœleÌ o poziomie programu. Co chyba mia³o oznaczaÌ, ¿e przeze mnie ten poziom bywa niski. Tyle tylko. Teraz jadê w góry na planowany wczeœniej urlop. Marcin Zimoch najwyraŸniej nie przewidywa³ takiego obrotu spraw. Wydawa³o mu siê, ¿e stosunki miêdzy nim a pracodawc¹ by³y absolutnie poprawne, ¿adnych scysji, sporów, dyskusji. Po powrocie planuje znany dziennikarz zamierzam stawiÌ siê u g³ównego szefa Wiadomoœci Micha³a Maliszewskiego. Przedwczoraj nie mia³ dla mnie czasu. Chcê spytaÌ, czy mi proponuje jak¹œ pracê. Jeœli nie to przecie¿ siê nie powieszê. Zacznê szukaÌ innej. Marcina Zimocha ma zast¹piÌ w Wiadomoœciach Kamil Durczok, którego znamy z takich programów jak Monitor Wiadomoœci i GoœÌ Jedynki. Jest w grafiku od po³owy marca. Nie wiedzia³em, ¿e Marcin odchodzi powiedzia³ nam. Propozycjê dosta³em od szefa TAI rok temu, w lutym. Wtedy odmówi³em. Teraz pomyœla³em, ¿e warto. Zobaczê, co uda mi siê zrobiÌ. Chcia³bym, ¿eby te Wiadomoœci by³y trochê inne. O tyle, o ile ja jestem inny od kolegów dziennikarzy. BO¯ENA CHODYNIECKA Marcin Zimoch Lat 44. Z wykszta³cenia prawnik i dziennikarz. W TVP od 1989 roku. Ostatnio by³ jednym z dziennikarzy prowadz¹cych Wiadomoœci. ¯ona Jolanta jest adwokatem. Syn Maciej ma 14 lat. Kamil Durczok Ma 32 lata. Mieszka w Katowicach, do Warszawy doje¿d¿a na prowadzenie Goœcia Jedynki. Studiowa³ prawo. Zanim trafi³ do TVP, pracowa³ w TV Katowice, agencji reklamowej, gazecie i w radiu. Miesiêcznik Press uzna³ go za dziennikarza roku 2000. ¯ona Marianna jest dziennikark¹ telewizyjn¹. Maj¹ 4,5-letniego syna.
2002-05-20 Zwolnienia w Wiadomoœciach Ewa Tarasiuk Super Express Gazeta Warszawa 116 wydarzenia Zwolnienia w Wiadomoœciach Nie pojmujê dlaczego pad³o na mnie mówi Beata Kolis Foto | Tomek Zieliùski Ruszy³a nowa fala zwolnieù w telewizji publicznej Ewa Tarasiuk Na liœcie osób, które prawdopodobnie strac¹ pracê w telewizyjnych Wiadomoœciach, znalaz³o siê 12 nazwisk. Kilka tygodni temu straci³y pracê znane prezenterki Monika Luft i Magda Olszewska. W pi¹tek powiadomiono o zwolnieniach 12 dziennikarzy telewizyjnych Wiadomoœci. Wœród tych ogl¹danych przez nas na wizji jest Beata Kolis. Zgodzi³a siê z nami prozmawiaÌ. Gdy siê o tym dowiedzia³am, by³am w szoku powiedzia³a nam wczoraj roz¿alona Beata Kolis. Zapewniano nas, ¿e podstaw¹ zwolnieù bêdzie ankieta i ocena pracownika. Wielu kolegów mia³o oceny ni¿sze ode mnie. Nie nale¿ê te¿ do osób leniwych i jestem w stanie wykonaÌ ka¿d¹ formê dziennikarsk¹. Nie pojmujê wiêc, dlaczego pad³o akurat na mnie. Decyzjê, który z pracowników Wiadomoœci rozstanie siê ze swoj¹ prac¹, podj¹³ dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Janusz Pieùkowski w porozumieniu z szefem Wiadomoœci, Piotrem S³awiùskim. Potwierdzam, ¿e na liœcie osób zwolnionych z Wiadomoœci jest 12 nazwisk mówi nam S³awiùski. Wybór by³ bardzo dramatyczny. Stara³em siê jednak u³o¿yÌ listê tak, by Wiadomoœci mog³y kontynuowaÌ pracê na swoim dotychczasowym poziomie. Na liœcie znaleŸli siê wy³¹cznie dziennikarze mówi Beata Kolis. W tym a¿... 10 kobiet! A ka¿da z nich ma oko³o czterdziestki. Trudno uwierzyÌ, ¿e to przypadek... Jak nas poinformowa³ Janusz Cieliszak, rzecznik prasowy TVP, w tym roku pracê w TVP straci 1000 osób. A na kogoœ paœÌ musi mówi Cieliszak. Super Express zna nazwiska 12 osób do zwolnienia. Na proœbê samych zainteresowanych postanowiliœmy ich jednak nie publikowaÌ. I Piotr S³awiùski, i kilka dziennikarek powiedzia³o nam, ¿e na razie lista ta jest propozycj¹. Niektóre z dziennikarek wierz¹, ¿e jeszcze da siê wszystko odkrêciÌ i w Wiadomoœciach zostan¹.
1997-04-28 Zakochani w Wiadomoœciach BO¯ENA CHODYNIECKA, MARIA RAJCZUK-¯UKOWSKA Super Express Gazeta Krajowe Zakochani w WiadomoœciachNowa scenografia, czo³ówka i dziennikarze w programach informacyjnychPrezenterzy telewizyjni Adriana Niecko i S³awomir Siezieniewski maj¹ siê ku sobie od trzech lat. WieœÌ niesie, ¿e lada moment, jeœli tylko próby kamerowe wypadn¹ pomyœlnie, poprowadz¹ wydania weekendowe Wiadomoœci. W telewizyjnych programach informacyjnych szykuje siê wiele zmian. Prawdopodobnie codzienne wydania Wiadomoœci bêdzie prowadziÌ jedna osoba, a nie, jak do tej pory, dwie. Idzie noweAdriana Niecko i S³awomir Siezieniewski s¹ zaskoczeni informacj¹, ¿e maj¹ byÌ, w duecie, prezenterami weekendowych Wiadomoœci. Nikt jeszcze z nami na ten temat nie rozmawia³ mówi¹ zgodnie. Adriana Niecko, od niedawna prowadz¹ca Teleexpress, nie chce wypowiadaÌ siê, jak zareaguje na oficjaln¹ propozycjê. Ju¿ niebawem powróc¹ wydania wieczorne Wiadomoœci, podsumowuj¹ce wydarzenia dnia, jesieni¹ natomiast zmieni siê wystrój studia. Skoùczy siê wtedy generalny remont Studia A, najwiêkszego studia TAI. Wiadomoœci bêd¹ mia³y nie tylko now¹ scenografiê, ale i now¹ czo³ówkê mówi szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, Jacek Snopkiewicz. Nad ca³oœci¹ przygotowaù czuwaÌ bêdzie re¿yser Ryszard Bugajski, który po kilkunastoletnim pobycie w Kanadzie wraca na sta³e do Polski. Programy informacyjne powinny szybko i sprawnie przekazywaÌ informacje, a nie pe³niÌ funkcjê propagandow¹, wrêcz s³u¿alcz¹ wobec rz¹dz¹cych partii mówi Bugajski. Dziennikarze TAI tkwi¹ przed Sejmem i przeprowadzaj¹ rozmowy z pos³ami, a obok dzieje siê wiele wa¿nych rzeczy, jak choÌby ostatnia burda na stadionie, gdzie kamer telewizyjnych zabrak³o. Chcia³bym, ¿eby programy informacyjne by³y niezale¿ne. Niedopuszczalne s¹ wszelkie ingerencje polityków, wszelkie wyliczanki, komu i ile czasu nale¿y poœwiêciÌ w g³ównym wydaniu Wiadomoœci. W nowych programach informacyjnych mówi Bugajski konieczne bêd¹ zmiany personalne. U wielu pracowników TAI trudno zmieniÌ sposób myœlenia jeszcze z czasów komuny. Tacy ludzie nie bêd¹ wiarygodni, a dzienniki musz¹ byÌ wiarygodne.Kontakt od piersiJu¿ w maju dziennikarze Wiadomoœci przestan¹ pojawiaÌ siê na tle studia. Prezenterów nie bêdziemy ogl¹daÌ, jak dot¹d, od pasa, lecz w bli¿szym planie od piersi. Jacek Snopkiewicz zapewnia, ¿e chodzi o lepszy, bli¿szy kontakt telewidza z prezenterem. W wieczornych wydaniach, które jak dawniej bêdziemy mogli ogl¹daÌ w Jedynce o godzinie 22.50, znajd¹ siê przede wszystkim informacje polityczne, z których oczyszczone zostanie wydanie g³ówne o 19.30. Ma³o który telewidz jest w stanie znieœÌ w wydaniu g³ównym np. osiem kolejnych informacji politycznych. W tym czasie nasi widzowie woleliby, jak s¹dzê, mieÌ wiêcej informacji o tym, co siê dzieje wokó³ nich w kraju. S¹dzê, ¿e w³aœnie takie zmiany zadecyduj¹ o przysz³oœci programów informacyjnych w walce z konkurencj¹. W centrum, czyli ranoW nowej ramówce pojawi siê poranne wydanie programu W centrum uwagi, a co pó³torej godziny bêd¹ krótkie migawki informacyjne. InformowaÌ ma przede wszystkim Jedynka. Nic jeszcze nie zosta³o klepniête zdradzi³ szef Panoramy S³awomir Zieliùski. Ale byÌ mo¿e w wakacje Panoramê bêdziemy ogl¹daÌ o 22.00, czyli póŸniej ni¿ teraz. ¯adnych innych zmian w Panoramie nie planujemy.BO¯ENA CHODYNIECKA, MARIA RAJCZUK-¯UKOWSKARyszard Bugajski urodzi³ siê w 1943 roku w Warszawie. Ukoùczy³ Wydzia³ Re¿yserii Szko³y Filmowej w £odzi. W latach 1981- -1982 nakrêci³ film Przes³uchanie, do którego sam napisa³ scenariusz. Filmem tym narazi³ siê ówczesnej w³adzy tak, ¿e zosta³ pozbawiony prawa wykonywania zawodu w Polsce. W 1985 roku wyemigrowa³ do Kanady, gdzie re¿yserowa³ g³ównie telewizyjne seriale. W 1989 roku wróci³ do kraju i nakrêci³ film polityczny Gracze, ukazuj¹cy kulisy telewizyjnej kampanii prezydenckiej w 1990 roku.
2000-05-10 Smutny koniec bajki? Adriana Niecko zrezygnowa³a z pracy w "Teleexpressie". Od pocz¹tku maja prowadzi "Panoramê" w TVP 2. To nie wszystkie zmiany w jej ¿yciu. Podobno koùczy siê jej ma³¿eùstwo. PATRYCJA MICHALAK Super Express Gazeta Adriana Niecko. Zodiakalna Ryba. Lubi szybkie samochody, konie i sa³atki owocowe. Ma 160 cm wzrostu, wa¿y 50 kg. Pochodzi z Gdaùska, tam ukoùczy³a anglistykê. Po studiach posz³a na kurs prezenterów telewizyjnych i dosta³a pracê w TVP Gdaùsk. Przez ostatnie 3 lata prowadzi³a "Teleexpress". W³aœnie przenios³a siê do "Panoramy". Historia mi³oœci prezenterki i m³odego biznesmena przypomina³a piêkn¹ bajkê. Micha³ Rej wypatrzy³ Adrianê na ekranie telewizora. I stwierdzi³: to ona! Nied³ugo potem wys³a³ do redakcji "Teleexpressu" olbrzymi bukiet czerwonych ró¿. Szalona mi³oœÌ - Nastêpnego dnia Micha³ zadzwoni³ i od razu zrobi³ na mnie dobre wra¿enie - opowiada³a nam potem prezenterka. - Ale podchodzi³am do ca³ej sprawy z wielk¹ nieufnoœci¹. Trochê siê ba³am, czy to nie jakiœ wariat.Przystojny Micha³ szybko prze³ama³ opory piêknej Ady. Dwa miesi¹ce póŸniej byli ju¿ narzeczonymi, a po pó³ roku odby³ siê œlub w warszawskim Pa³acu Œlubów. Oboje mówili o wielkiej szalonej mi³oœci.- Spe³ni³y siê moje marzenia o stabilizacji w ¿yciu - mówi³a nam szczêœliwa prezenterka zaraz po œlubie. - Odnalaz³am tego jedynego. W przysz³oœci chcemy mieÌ z Micha³em dwójkê dzieci. Ale na razie cieszymy siê sob¹ i oboje rozwijamy zawodowo. Pozosta³a praca? I rzeczywiœcie: oboje rozwijaj¹ siê zawodowo. Ada w³aœnie awansowa³a przenosz¹c siê z "Teleexpressu" do "Panoramy". Micha³ odnosi sukcesy w œwiecie biznesu - prowadzi sieÌ hurtowni. Tylko czy nadal ciesz¹ siê sob¹? Para ju¿ nie pokazuje siê razem na oficjalnych imprezach, Micha³ spêdzi³ ostatni urlop samotnie w Tajlandii.- Wiem, ¿e wiele bêdzie siê teraz pisa³o o tej sytuacji - powiedzia³a nam Adriana Niecko. - Ja jednak nie chcê tego komentowaÌ.Mimo problemów w ma³¿eùstwie, w ¿yciu zawodowym Ady Niecko wszystko uk³ada siê doskonale.- Propozycjê przeniesienia do "Panoramy" uzna³am za awans - mówi prezenterka. - Jest to dziennik opiniotwórczy, materia³y w nim s¹ rozbudowane i opatrzone komentarzem. W "Teleexpressie" informacje s¹ suche i bardzo konkretne.Kiedy rozwa¿a³a propozycjê przejœcia do Dwójki, obawia³a siê trochê zmiany œrodowiska. Nowoœci - Uzna³am jednak, ¿e wiêkszoœÌ ludzi z nowej redakcji i tak ju¿ znam z korytarzy telewizyjnych - opowiada. - W "Panoramie" przyjêto mnie sympatycznie. A do kolegów z "Teleexpressu" i tak mam blisko: wystarczy wejœÌ piêtro wy¿ej. Zmiana redakcji to równie¿ trochê wy¿sze zarobki.- Ale naprawdê niewiele - zastrzega ze œmiechem prezenterka. - Proszê sobie nie wyobra¿aÌ, ¿e zaraz kupiê nowy samochód i zacznê budowê domu!Adriana Niecko planuje te¿ zupe³nie nowe przedsiêwziêcie. Nie zwi¹zane z telewizj¹. Jakie? Na razie nie chce nic na ten temat mówiÌ.ró¿. Zaraz potem zjawia siê osobiœcie.klubów. O pó³nocy Micha³ klêka przed Ad¹ i prosi publicznie o jej rêkê.Zaplanowali w nim pokoje dla dwójki dzieci. ** Czerwiec 2000: pierwsza rocznica œlubu. Razem czy osobno?
1998-05-06 Zakochana para w Wiadomoœciach Znani prezenterzy Adriana Niecko i S³awomir Siezieniewski s¹ ju¿ razem od czterech lat. Wkrótce maj¹ byÌ par¹ tak¿e w telewizyjnych Wiadomoœciach. Poprowadz¹ wydania nie BO¯ENA CHODYNIECKA Super Express Gazeta - Pierwsze próby kamerowe mamy ju¿ za sob¹, ale tak naprawdê nie powiedzieliœmy jeszcze ani tak, ani nie - zdradzi³ nam S³awek Siezieniewski. - Nad propozycj¹ wspólnej pracy w Wiadomoœciach musimy siê jeszcze dobrze zastanowiÌ, choÌby dlatego, ¿e Ada zwi¹zana jest z Teleexpressem i jest jej tam bardzo dobrze. Adriana Niecko i S³awomir Siezieniewski nie znaj¹ jeszcze wszystkich warunków. Nie wiedz¹ przede wszystkim, czy w³adze TVP wyra¿¹ zgodê, ¿eby weekendowe wydanie by³o d³u¿sze ni¿ jest teraz. - Ze sportem, pogod¹ i reklamami niedzielne Wiadomoœci trwaj¹ teraz oko³o 20 minut - twierdzi S³awek. - To naszym zdaniem o wiele za ma³o, ¿eby robiÌ dobry magazyn - rozmawiaÌ ze sob¹ czy opowiadaÌ dowcipy.Adriana Niecko i S³awomir Siezieniewski twierdz¹, ¿e nie chcieliby robiÌ w Wiadomoœciach ¿adnej rewolucji. Niemniej chc¹ je prowadziÌ inaczej ni¿ dot¹d - na luzie, chwilami nawet z przymru¿eniem oka. Tak, ¿eby przed wieczornym wydaniem chêtnie zasiad³a tak¿e m³odzie¿. Równie¿ z myœl¹ o m³odych widzach realizatorzy Wiadomoœci zamierzaj¹ zmieniÌ scenografiê w niedzielnym studiu. Myœl¹ te¿ o atrakcyjnych przerywnikach i zajawkach. Nikt w TVP nie ukrywa, ¿e nowa formu³a wieczornego dziennika to próba obrony przed konkurencj¹, zw³aszcza przed atrakcyjn¹ ofert¹ Polsatu. - Chcielibyœmy z Ad¹ - mówi S³awek - ¿eby te "nasze" Wiadomoœci by³y trochê podobne do Teleexpressu z pierwszych miesiêcy jego istnienia, a trochê - do dawnej Panoramy. By³em wtedy ma³ym ch³opcem, ale dobrze pamiêtam, jak w Panoramie Dnia dziennikarz opowiada³ dowcipy. Najlepiej mu wychodzi³y te o teœciowej... To przykuwa³o moj¹ uwagê tak bardzo, ¿e przy okazji ogl¹da³em ca³¹ Panoramê.Niedzielne Wiadomoœci mia³yby byÌ teraz pó³godzinnym, w znacznym stopniu improwizowanym programem na ¿ywo. Ada i S³awek boj¹ siê, czy sobie poradz¹. Z ca³¹ pewnoœci¹ - mówi¹ - nad takim programem trzeba by pracowaÌ przez ca³y tydzieù. Na razie nie myœl¹ jeszcze o œlubie, ale boj¹ siê, ¿e gdyby zdecydowali siê razem robiÌ Wiadomoœci, ¿ycie prywatne i praca wymiesza³yby siê im nie do wytrzymania. By³oby skomplikowane, tym bardziej ¿e jak dot¹d oboje mieszkaj¹ na sta³e w Gdaùsku. Adriana Niecko i S³awomir Siezieniewski pracuj¹ w telewizji prawie od szeœciu lat, ale do tej pory tylko raz przed kamer¹ wystêpowali wspólnie. ¥ - Niedzielne wydanie Wiadomoœci chcielibyœmy prowadziÌ na luzie. Tak, ¿eby chêtnie ogl¹da³a je tak¿e m³odzie¿ - zgodnie mówi¹ Ada i S³awekfot. PIOTR GRZYBOWSKI
1998-07-15 Mucha na nosie Przez 26 sekund owad spacerowa³ po nosie Jolanty Pieùkowskiej. Prezenterka "Wiadomoœci" nawet nie drgnê³a MACIEJ PIETRASZCZYK, MAG Super Express Gazeta - Pierwszy raz zdarzy³o siê, ¿eby mucha usiad³a spikerowi na nosie. Na szczêœcie nasza dzielna Jola wytrzyma³a - œmieje siê Krzysztof WoŸniak, kierownik produkcji telewizyjnych "Wiadomoœci". Wczoraj mucha usi³owa³a zak³óciÌ przebieg wieczornego wydania "Wiadomoœci" i usiad³a na nosie prowadz¹cej dziennik Jolanty Pieùkowskiej. Na twarzy kobiety mucha tkwi³a przez 26 sekund. Spikerka nawet nie drgnê³a. Spokojnie czyta³a dalej informacje. Muchê œci¹gn¹³ MillerMucha pojawi³a siê nagle, kiedy Jolanta Pieùkowska mówi³a o polityce.- Leszek Miller zapowiedzia³ - mówi³a spikerka "Wiadomoœci", gdy mucha jak pocisk z pistoletu nadlecia³a proœciutko z prawej strony prezenterki i usiad³a na prawym stoku jej nosa. Kiedy Jolanta Pieùkowska kontynuowa³a: - ¿e Sojusz Lewicy Demokratycznej wyst¹pi w Sejmie z propozycj¹ podwy¿szenia zasi³ku przedemerytalnego - mucha podjê³a marsz na œrodek nosa spikerki - do 90 procent wymiaru emerytury - mówi³a Pieùkowska, gdy mucha zatrzyma³a siê przy s³owie "emerytury" z geometryczn¹ precyzj¹ na œrodku twarzy kobiety. Z t¹ "ozdob¹" na twarzy Jolanta Pieùkowska mówi³a: - SLD chce równie¿, aby osoby otrzymuj¹ce ten zasi³ek mia³y mo¿liwoœÌ dodatkowej pracy. Przestraszy³a siê podatkówMucha tkwi³a na twarzy spikerki, kiedy Jolanta Pieùkowska podawa³a nastêpn¹ informacjê.- Minister Jerzy Kropiwnicki ostro skrytykowa³ pomys³ wicepremiera Leszka Balcerowicza, by od 2000 roku wprowadziÌ podatek liniowy... - gdy mucha us³ysza³a o Balcerowiczu i podatkach, zerwa³a siê gwa³townie i odlecia³a na prawo, na po¿egnanie robi¹c eleganckiego zawijasa.- Heroicznym wysi³kiem by³o powstrzymanie œmiechu. Nie przysz³o mi jednak do g³owy odganianie muchy, to by nic nie pomog³o - powiedzia³a rozbawiona Pieùkowska zaraz po zakoùczeniu "Wiadomoœci", po czym szybko wymknê³a siê ze studia.Or³oœ by strz¹sn¹³- Nie mam pojêcia sk¹d mucha zjawi³a siê w studiu - t³umaczy Krzysztof WoŸniak, kierownik produkcji "Wiadomoœci", odpowiedzialny za porz¹dek na planie. - Zdarzy³o mi siê to pierwszy raz. Nie wiem, jak Jola wytrzyma³a, ¿eby nie wybuchn¹Ì œmiechem.Maciej Or³oœ, prowadz¹cy sobotnie i niedzielne wydanie "Wiadomoœci", uwa¿a, ¿e nie przejmowa³by siê byle much¹.- Mucha na nosie to w koùcu jest ludzka sprawa. Nie udawa³bym, ¿e nic siê nie dzieje. Po prostu, strz¹sn¹³bym muchê i powiedzia³ "przepraszam" - mówi Maciej Or³oœ. - Mo¿liwe, ¿e bym siê uœmiechn¹³, a potem powiedzia³ jak¹œ dowcipn¹ uwagê na temat muchy. Oczywiœcie, gdybym czyta³ powa¿n¹ wiadomoœÌ, to powstrzyma³bym siê od uœmiechu i poprzesta³ na strz¹œniêciu muchy. Nie pierwszy raz podczas swojego programu Jolanta Pieùkowska musia³a walczyÌ z much¹. Podobna sytuacja przydarzy³a siê jej w trakcie prowadzonej "na ¿ywo" rozmowy z jednym z polityków, ale wtedy mucha wybra³a nos jej rozmówcy.¥ Mucha nadlecia³a, kiedy prezenterka wspomnia³a o Leszku Millerze...¥ ... na wieœÌ o zasi³ku przedemerytalnym zaczê³a wspinaÌ siê po nosie...¥ ... a¿ na sam jego czubek...fot. TAI
1997-01-23 Ju¿ nie wstajê o 4 rano ALEKSANDRA PAWLICKA Super Express Gazeta Krajowe Ju¿ nie wstajê o 4 rano mówi Danuta Holecka, nowa prezenterka Wiadomoœci Kiedy pierwszy raz wyst¹pi³a pani w Wiadomoœciach o godz. 19.30? 4 stycznia tego roku. To by³a dla mnie niespodzianka, bo nikt wczeœniej nie uprzedzi³ mnie, ¿e tak siê stanie. Jedynie w czasie redakcyjnej Wigilii, szef Wiadomoœci Jaros³aw Grzelak ¿yczy³ mi, abym robi³a to, co umiem najlepiej. Z tajemniczym uœmiechem doda³, ¿e moje marzenia siê spe³ni¹. Kilka dni póŸniej dowiedzia³am siê, ¿e wyznaczono mnie do prowadzenia g³ównego wydania. Denerwowa³a siê pani tym debiutem? Jasne, chocia¿ na tym samym miejscu i przed t¹ sam¹ kamer¹ czyta³am ju¿ ranne i wieczorne Wiadomoœci od dwóch i pó³ roku. Tamtych wydaù nie mo¿na jednak porównywaÌ z si³¹ ra¿enia Wiadomoœci o godz. 19.30. Ju¿ po pierwszej emisji od razu rozdzwoni³y siê telefony, od dziennikarzy proponuj¹cych wywiady i od telewidzów. A rodzina? Sekundowa³a dzielnie. Nawet moi rodzice, którzy mieszkaj¹ na Mazurach, specjalnie przed³u¿yli sobie noworoczny pobyt w Warszawie, aby wspólnie œwiêtowaÌ debiut. Jak trafi³a pani do telewizji? Z konkursu i bardzo siê tym chwalê. Nikt mnie nie protegowa³. W tajemnicy przed mê¿em przysz³am na pierwsze eliminacje. Dopiero pocztowe zaproszenie do drugiego etapu zdradzi³o moje poczynania. List wyj¹³ ze skrzynki m¹¿ i bardzo by³ dumny. Ale jak to w ¿yciu bywa, los p³ata niespodzianki. Jeszcze podczas kursu przygotowawczego, okaza³o siê, ¿e jestem w ci¹¿y. Pamiêtam te wypastowane, œliskie posadzki na Woronicza. Chodz¹c po nich myœla³am tylko, by nie fikn¹Ì kozio³ka. I, jak nakazuje kolej rzeczy, wkrótce urodzi³a pani dziecko. Nawet dwoje. Mamy bliŸniêta. Stefka i Julka. M¹¿ bardzo chcia³ mieÌ Stefana, a ja, by ch³opcy mieli imieniny w jednym dniu. A ¿e ze Stefciem jest w kalendarzu Julek, to tak zosta³o. Jak godzi pani wychowywanie dzieci z prac¹ zawodow¹? Nie wiem, to dzieje siê samo. ChoÌ gdy przesz³am do g³ównych Wiadomoœci, od razu wielu znajomych zauwa¿y³o, ¿e lepiej wygl¹dam. W rzeczywistoœci jednak nie awans wp³yn¹³ na wygl¹d, tylko to, ¿e nie muszê ju¿ wstawaÌ o czwartej rano, a tak by³o, gdy wystêpowa³am w Kawie czy herbacie. A przecie¿ czêsto zanim zadzwoni³ budzik, ze snu wyrywa³y mnie dzieci do karmienia. Potem dzieù wype³nia³a obs³uga Senatu, praca w studiu, praca reportera. Przejœcie do g³ównego wydania nie oznacza, ¿e zrezygnujê z pracy dziennikarskiej i robienia w³asnych materia³ów. Dziennikarzem jest pani z wykszta³cenia? Nie, ekonomistk¹ po warszawskim SGH. Start na studia oznacza³ wiêc przeprowadzkê z Mazur. Cieszy³a siê pani? Z domu wyprowadzi³am siê du¿o wczeœniej. Zaraz po skoùczeniu podstawówki. Dziadek wynalaz³ mi prywatn¹ szko³ê w Warszawie Liceum Sióstr Nazaretanek przy ul. Czerniakowskiej w Warszawie. Siostry nauczy³y mnie otwartoœci na innych ludzi i zachowywania dystansu do w³asnych sukcesów, mimo ca³ego zaanga¿owania w pracê zawodow¹. A kiedy pozna³a pani mê¿a? Na studiach, lecz nie by³ to kolega z roku, tylko powa¿ny facet, który organizowa³ wyjazd do Norwegii na saksy. Jest siedem lat ode mnie starszy. Spotkaliœmy siê u niego w mieszkaniu ca³¹ grup¹ studentów. Twierdzi, ¿e w³aœnie wtedy wpad³am mu w oko. A on pani? D³ugo nie widzia³am w nim kandydata na mê¿a. Ma³¿eùstwo wydawa³o mi siê czymœ tak powa¿nym, ¿e trudno by³o mi siê zdecydowaÌ. Nawet na zaproszeniu œlubnym trzy razy zmienia³am datê œlubu. Mimo to sakramentalne tak powiedzia³am jeszcze na studiach. I jako studentka stanê³a pani do telewizyjnego konkursu? Jako studentka z obr¹czk¹ na palcu zaczê³am pracowaÌ w kasynie hotelu Marriott. Do telewizji trafi³am ju¿ jako magister ekonomii.Rozmawia³a ALEKSANDRA PAWLICKA
2001-09-10 Nie muszê robiÌ karier y ! rozmawia³a Ewa Tarasiuk Super Express Gazeta Warszawa 211 rozrywka Ma³gorzata Prokopiuk, nowa twarz Wiadomoœci, mówi nam o mê¿czyznach swojego ¿ycia, kuchni, pieni¹dzach i pracy w telewizji Nie muszê robiÌ kariery! Ktoœ powiedzia³, ¿e aby zaistnieÌ w telewizji, wystarczy uroda i spryt. Pani siê z tym zgadza? Absolutnie nie. Nie kierujê siê w ¿yciu sprytem. Uroda te¿ jest wartoœci¹ wzglêdn¹. Kariera w telewizji nigdy nie by³a moim celem. W po³owie studiów lingwistycznych wspó³pracowa³am z sekcj¹ bia³orusk¹ Radia Polonia. PóŸniej, dziêki znajomoœci jêzyka bia³oruskiego, zaproponowano mi pracê w Warszawskim Oœrodku Telewizyjnym. Sama nigdy o nic nie zabiega³am. W Wiadomoœciach zastêpuje Pani lubian¹ przez widzów Gra¿ynê Bukowsk¹. Nawet dla osoby z szeœcioletnim sta¿em na wizji to chyba spory stres? Ani moj¹ intencj¹, ani intencj¹ osób, które mnie zatrudnia³y, nie by³o zastêpowanie kogokolwiek. Od lat podziwiam Gra¿ynê Bukowsk¹, ceniê jej profesjonalizm, ale jestem Ma³gorzat¹ Prokopiuk. Kontrakt, który podpisa³am z telewizj¹, jest terminowy. Jeœli wiêc z jakichœ wzglêdów widzowie mnie nie zaakceptuj¹, wymyœlê inny sposób na ¿ycie. Zdarzy³a siê ju¿ Pani jakaœ wpadka w Wiadomoœciach? Jeszcze nie. I mam nadziejê, ¿e mi siê nie zdarzy... Ale kiedyœ, w WOTcie, pomyli³am dane w informacji dotycz¹cej liczby rannych i zabitych w wypadku. W³aœciw¹ liczbê zabitych i rannych poda³am dopiero za trzecim razem. I zrobi³am to z tak¹ min¹, jakbym zdziwi³a siê, ¿e tylko tyle by³o ofiar œmiertelnych. Jak wa¿ne w Pani ¿yciu s¹ pieni¹dze? Zbicie fortuny nie jest moim celem. Warunki finansowe, które zaproponowa³am Wiadomoœciom decyduj¹c siê na pracê w TAI, przyjêto bez negocjacji. Chcê mieÌ pieni¹dze na w³asne potrzeby: na podró¿e, ksi¹¿ki, mieszkanie, które do tej pory wynajmujê... Poza tym w wolnym czasie lubiê chodziÌ do kina. Najlepiej z narzeczonym. Czy mog³aby Pani poœwiêciÌ karierê dla zwi¹zku? Jeœli nie by³oby innego wyjœcia... byÌ mo¿e! ¯ycie osobiste zawsze by³o dla mnie bardzo wa¿ne. I nie s¹dzê, ¿eby kiedykolwiek to siê zmieni³o. A czego powinien dokonaÌ mê¿czyzna, ¿eby Pani zaimponowaÌ? Mê¿czyznê marzeù chyba ju¿ znalaz³am. Wœród wielu zalet urzek³ mnie t¹, ¿e nie stara³ siê mi... zaimponowaÌ. Nie lubiê, kiedy panowie szastaj¹ kartami kredytowymi i prawi¹ kobiecie pochlebstwa w nieskoùczonoœÌ. Nie przywi¹zujê te¿ wiêkszej wagi do mêskiej powierzchownoœci. Zawsze wydawa³o mi siê, ¿e lubiê blondynów, a potem... zakochiwa³am siê w szatynach i ognistych brunetach. Grzegorz jest dziennikarzem telewizyjnym. Szatynem! Zdradzi Pani, kim byli inni mê¿czyŸni Pani ¿ycia? Nie wszyscy byli idealni. Mia³am szczêœcie nie natkn¹Ì siê jednak na ¿adnego ³otra. Zawsze mieli w³asne przemyœlenia i coœ ciekawego do powiedzenia. Ka¿de doœwiadczenie czegoœ mnie nauczy³o. Lubi Pani gotowaÌ? Znajomi ¿artuj¹, ¿e nigdy nie bêdzie ze mnie kucharka. Pitraszê z pó³produktów, nie mam popisowego dania i zdecydowanie najlepiej wychodz¹ mi sa³atki. Nie znaczy to, ¿e jestem niejadkiem. Przeciwnie! Przepadam za wo³owymi stekami, ale bez coli i frytek. Co podam przyjacio³om na kolacjê, zale¿y jednak od tego, co znajdujê w lodówce. Improwizujê... Du¿o ma Pani przyjació³? Oprócz Grzegorza dwóch, mo¿e trzech... Wiernych, szczerych, oddanych. S¹ przy mnie bez wzglêdu na sytuacjê ¿yciow¹, w jakiej siê znajdujê. I bez wzglêdu na moje miejsce pracy. rozmawia³a Ewa Tarasiuk fot. DARIUSZ STAWSKI Ma³gorzata Prokopiuk Prezenterka Wiadomoœci Zodiakalny Lew Ukoùczy³a filologiê bia³orusk¹ na Uniwersytecie Warszawskim Pracowa³a kolejno: w TV Polonia, Warszawskim Oœrodku Telewizyjnym, Naszej TV, TV 4 Najchêtniej chodzi w czerni i be¿ach Narzeczony Grzegorz jest dziennikarzem telewizyjnym TV Polsat
1997-10-04 Trema zjad³a TVN Super Express Gazeta Ekipê nowej prywatnej telewizji - TVN Mariusza Waltera - chyba przygniót³ ciê¿ar odpowiedzialnoœci. Wczorajszy start, drugiej po Polsacie, prywatnej telewizji wygl¹da³, delikatnie mówi¹c, kiepsko. Wpadka goni³a wpadkê. Kamerzyœci, z uporem godnym lepszej sprawy, filmowali plecy szefa telewizji, gdy ten rozmawia³ z piosenkark¹ Kor¹. Kora prezentowa³a widzom eleganck¹ kreacjê od ty³u. Mariusz Walter próbowa³ odgadn¹Ì plany kamerzystów, ale wci¹¿ mia³ w¹tpliwoœci, czy jest ju¿ na wizji i która kamera go "bierze". "Fakty" wystartowa³y, zgodnie z obietnicami, w porze "Wiadomoœci". Zaczê³y siê wyj¹tkowo pechowo. Stremowana do granic mo¿liwoœci Iwona Radziszewska usi³owa³a poinformowaÌ telewidzów o tym, co dzieje siê z jachtem, którego na Ba³tyku dopad³ sztorm. Pani Iwonie myli³o siê prawie wszystko. Pod koniec relacji telewidzowie dowiedzieli siê, ¿e "niemowlê jest dzieckiem kapitana i jego ¿ony". W "Faktach" rewelacji nie by³o. By³y za to przyd³ugie, niezbyt ciekawe wiadomoœci.Trema nie oszczêdzi³a Tomasza Lisa. Informacje okrasza³, niekoniecznie celnym, komentarzem.
1997-12-02 Nie regulowaÌ odbiorników Wiadomoœci z nowego studia wygl¹daj¹ ³adniej, ni¿ w starej oprawie BO¯ENA CHODYNIECKA Super Express Gazeta Trzy i pó³ miliona dolarów w³o¿y³a telewizja publiczna w supernowoczesne wyposa¿enie Studia A, z którego od wczoraj - po trzech latach przerwy - znów nadawane s¹ WiadomoœciTrzy i pó³ miliona dolarów to niema³e pieni¹dze, ale nie oczekujmy w okienkach naszych telewizorów jakichœ kolosalnych zmian, przynajmniej na razie. Odrobinkê inna jest teraz czo³ówka programu, przez moment pojawia siê w niej obrazek warszawskiej ulicy Œwiêtokrzyskiej, inny jest stó³, przy którym zasiadaj¹ prezenterzy. I na tym w³aœciwie koniec nowoœci, które go³ym okiem widaÌ w Wiadomoœciach na naszych ekranach. - Nie ma tu ¿adnych cudów, choÌ nowe wyposa¿enie studia i re¿yserki rzeczywiœcie jest bardzo nowoczesne - mówi³ odpowiedzialny za inwestycje w telewizji Adam Brodzik, pokazuj¹c gromadzie dziennikarzy pachn¹ce jeszcze nowoœci¹ telewizyjne wnêtrza. - Mogliœmy operatorów kamer zast¹piÌ robotami, bo œwiat zna ju¿ takie rozwi¹zania, ale uznaliœmy, ¿e ci¹gle jeszcze wiêksze mo¿liwoœci dadz¹ nam ¿ywi ludzie. Za kamerami nadal stoj¹ operatorzy, a nie roboty. Niemniej dziêki nowoczesnemu, cyfrowemu sprzêtowi dajemy twórcom programów informacyjnych przeogromne mo¿liwoœci. - Mo¿emy teraz nak³adaÌ kilka planów na siebie - mówi³ Adam Brodzik. - Mo¿emy dowolnie operowaÌ grafik¹. Oznacza to w praktyce, ¿e od dziœ dziennikarze nie maj¹ ju¿ ¿adnych technicznych ograniczeù.Dziennikarze Wiadomoœci maj¹ wiele powodów do radoœci. Nie tylko studio i re¿yserka bêd¹ nowoczeœniejsze. Z ponurej pakamery, gdzie wszyscy deptali sobie po piêtach, przenosz¹ siê do przestronnego news roomu.¥ Nowe studio Wiadomoœci za 3,5 miliona dolarów ma zapewniÌ lepsz¹ jakoœÌ nadawanych stamt¹d programów informacyjnychfot. IRENEUSZ SOBIESZCZUK
1999-03-17 Weterani ekranu ALEKSANDRA FILIPOWICZ Super Express Gazeta Telewizja publiczna i stacje prywatne wci¹¿ walcz¹ o widza. Nowe twarze i nowe programy maj¹ byÌ magnesem, który ich przyci¹ga. TVP nie rezygnuje jednak z pozycji, które od lat ciesz¹ siê sympati¹, jak m.in. "Wielka gra" czy "Z kamer¹ wœród zwierz¹t". Prezentujemy weteranów telewizji.Miejsce pierwszeTeatr Telewizji (TVP 1) - Ogl¹dalnoœÌ: 1,5 mln widzówNa ekranie od 1953Pocz¹tkowo transmisje przedstawieù odbywa³y siê na ¿ywo. By³o to du¿e wyzwanie dla aktorów. Ustawianie siê w kadrze wymaga³o b³yskawicznego i bezszmerowego przemieszczania siê poza zasiêgiem kamery. Dopiero w latach 60. spektakle Teatru Telewizji zaczêto rejestrowaÌ i nastêpnie odtwarzaÌ.Miejsce drugie"Wiadomoœci" (TVP 1) -Ogl¹dalnoœÌ: 9 mln widzówNa ekranie od 1958Pierwszy program informacyjny pojawi³ siê pod nazw¹ "Dziennik Telewizyjny". Jako "Wiadomoœci" ukazuje siê od 1989. Dobry czy z³y - zawsze przyci¹ga³ ogromn¹ widowniê. Kilkakrotnie zmienia³ nazwê i czas trwania. Najd³u¿szy, "Wieczór z Dziennikiem", trwa³ ponad godzinê. Dziennikarze i prezenterzy dzienników zawsze cieszyli siê du¿¹ popularnoœci¹. Dawniej prowadzili je m.in.: Stanis³aw Czeœnin, Jan Suzin, Irena Falska, Grzegorz WoŸniak. Dzisiaj: Marta Grzywacz, Jolanta Pieùkowska, Gra¿yna Bukowska i Marcin Zimoch."Wieczorynka" (TVP 1) - Ogl¹dalnoœÌ: prawie 4 mln widzów Na ekranie od 1958Najpierw by³ "Miœ z okienka". W 1962 roku pojawili siê "Jacek i Agatka". Przez lata miliony dzieci ogl¹da³y "Krecika", "Piaskowego dziadka", "Bolka i Lolka" i wiele innych. Bajki dla dzieci pod nazw¹ "Wieczorynka" ogl¹damy od 1991 r.Na dalszych miejscach znajduj¹ siê:4. "Pegaz" (TVP 1) - program kulturalny. Na ekranie od 1959 r. Ogl¹dalnoœÌ: 510 tys. widzów.- Kiedyœ to by³ naprawdê legendarny program - mówi Janusz Wróblewski, obecny szef "Pegaza". - ¯eby byÌ uwa¿anym za cz³owieka kulturalnego, trzeba by³o ogl¹daÌ "Pegaz" - dodaje.5. "Wielka gra" (TVP 2) - teleturniej. Na ekranie od 1962 roku. Ogl¹dalnoœÌ: 3 mln 450 tys. widzów.Pierwszym prowadz¹cym by³ Zbigniew Serafinowicz, od 1975 r. Stanis³awa Ryster.- Na ka¿dym kolejnym etapie teleturnieju jego uczestnik mo¿e wygraÌ podwojon¹ stawkê lub straciÌ wszystko. Ubolewam nad wysokoœci¹ nagrody - 20 tys. z³otych to stanowczo za niska suma dla zwyciêzców - mówi Stanis³awa Ryster.6. "W starym kinie" (TVP 1) - na ekranie od 1966 roku. Ogl¹dalnoœÌ: 2 mln 160 tys. widzów.Program stworzy³ Stanis³aw Janicki. Przypomina w nim stare filmy, przywo³uje legendy kina. - Gwiazdy starego kina to by³y styl, klasa i legenda - mówi twórca programu.7. "Z kamer¹ wœród zwierz¹t" (TVP 1) - na ekranie od 1971 roku. Ogl¹dalnoœÌ: 1 mln 200 tys. widzów.Od pocz¹tku program prowadz¹ Hanna i Antoni Gucwiùscy. Przez siedem lat by³ realizowany na ¿ywo w domu Gucwiùskich. Potem, i tak jest do dzisiaj, we wroc³awskim zoo.8. "Teleranek" (TVP 1) - program dla dzieci i m³odzie¿y. Na ekranie od 1972 roku. Ogl¹dalnoœÌ: 755 tys. widzów.- To w³aœnie w "Teleranku" m³odzi widzowie po raz pierwszy mogli obejrzeÌ filmy Disneya i seriale specjalnie dla m³odzie¿y - wspomina Tadeusz Broœ, jeden z twórców programu.9. "Spotkania z ballad¹" (TVP 2) - kabaret. Na ekranie od 1974 roku. Ogl¹dalnoœÌ: ponad 7 mln widzów.Widzowie wspó³uczestnicz¹ w spektaklach. Przychodz¹ odpowiednio ubrani w zale¿noœci od scenografii: w rzymskie togi, szalone kapelusze, maski.10. "Kabaret Olgi Lipiùskiej" (TVP 1) - od 1975 roku. Ogl¹dalnoœÌ: 3 mln 300 tys. widzów.- Moim g³ównym wrogiem jest g³upota - mówi Olga Lipiùska. - To w³aœnie g³upotê pokazujê w moim kabarecie.Dane wed³ug OBOP za okres od 1 stycznia do 10 marca 1999.
1997-03-27 Niechciany jubileusz Panoramy ALEKSANDRA PAWLICKA Super Express Gazeta Krajowe Niechciany jubileusz PanoramyTelewizyjnej Panoramie 30 marca stuknie 10 lat. W³adze telewizji wydaj¹ siê zapominaÌ o tej rocznicy. Powodów niepamiêci jest kilka, ale najwa¿niejszy dotyczy niefortunnych jubileuszy, które TVP SA obchodzi³a w ubieg³ym roku.Pierwsz¹ Panoramê wyemitowano 30 marca 1987 roku. Twórc¹ przedsiêwziêcia by³ Józef Wêgrzyn, pierwsz¹ prezenterk¹ Zdzis³awa Guca. Program trwa³ 15 minut i nazywa³ siê Panoram¹ dnia. W³aœnie ta rozbie¿noœÌ w nazwie jest jednym z powodów oci¹gania siê z uznaniem przez niektóre osoby telewizji okr¹g³ego jubileuszu. Sugerowano mi t³umaczy S³awomir Zieliùski, obecny szef Panoramy ¿e nie nale¿y porównywaÌ tamtego pionierskiego programu, jakim by³a Panorama dnia, z potê¿nym dziennikiem, którym Panorama jest dziœ. Podobnego zdania jest ponoÌ równie¿ czêœÌ redakcji. Jednak gdy odwiedza³am Panoramê parê miesiêcy temu, wielu rozmówców podkreœla³o z dum¹, ¿e jest to program z tradycj¹, któremu wkrótce stuknie 10 wiosna.Trudno wiêc przypuszczaÌ, ¿e ró¿nice w interpretacji daty powstania Panoramy s¹ g³ównym powodem milczeniem wokó³ tej rocznicy. Zdaje siê, ¿e zawa¿y³ tu raczej lêk przed kolejnym hucznym, a nieudanym jubileuszem.Jubileuszowa czkawka Firma mia³a zbyt du¿y stres po Teleexpressie mówi S³awomir Zieliùski. Obchodzone w ubieg³ym roku dziesiêciolecie Teleexpressu narobi³o takiego zamieszania, ¿e przez ca³e wakacje, a¿ do jesieni, wszystkim odbija³o siê czkawk¹.Przypominamy, ¿e prasa, w tym tak¿e Super Express, pisa³a o nielegalnym Ÿródle finansowania Teleexpressowego jubileuszu. UroczystoœÌ urz¹dzono w warszawskim klubie Dekadent. W³aœcicieli klubu podejrzewano o kontakt ze œwiatem przestêpczym. Wœród goœci przyjêcia znalaz³y siê osoby znane warszawskiej policji.Ile prawdy w tym, ¿e szefowie Teleexpressu wiedzieli o powi¹zaniach w³aœcieli Dekadenta, nie wiadomo. Komisja etyczna odrzuci³a zarzuty, ale cieù tamtej sprawy ma wp³yw na jubileusz Panoramy.Sytuacjê pogorszy³ tak¿e ujawniony w tym roku raport NIK-u, wed³ug którego TVP SA to firma maj¹ca powa¿ne straty finansowe. Organizowanie kolejnej imprezy mog³oby wiêc zostaÌ uznane za rozrzutnoœÌ telewizji. Lepiej wiêc siedzieÌ cicho jak mysz pod miot³¹ i udawaÌ, ¿e nie ma sprawy.Cichy toastPo trzecie obchodzenie jubileuszu oznacza³oby zaproszenie wszystkich pracowników programu. Tych dziœ tworz¹cych Panoramê jest oko³o 40. W dziesiêcioletniej historii firmy by³o ich jednak przynajmniej jeszcze drugie tyle.Samo zaproszenie piêciu dotychczasowych szefów Panoramy, którzy nie zawsze rozstawali siê z ni¹ w pokojowym nastroju, mog³oby nastrêczyÌ problemów. Urz¹dzimy wiêc sobie skromne obchody w cichoœci redakcji, gdzieœ w po³owie kwietnia planuje szef Panoramy. Jubileuszowy toast wznios¹ tylko ci, którzy dziœ wspó³tworz¹ program. Aksamitne g³osy Panoramy, czyli prezenterki Krystyna Czubówna i Bo¿ena Targosz, reprezentowaÌ bêd¹ wszystkich swych poprzedników. Mimo ¿e wielu z nich, jak choÌby Zdzis³awa Guca, Gra¿yna Bukowska, Jacek Bochenek, Magda Miko³ajczak czy Marcin Zimoch, wpisali siê w pamiêÌ telewidzów.ALEKSANDRA PAWLICKANajwiêksze gafy pewnego razu jak przeczytaÌ nazwisko w obcym jêzyku. Czuwaj¹cy nad programem wydawca ruszy³ w kierunku kole¿anki z wyjaœnieniem. Nie zauwa¿y³ jednak, ¿e wszystko dzieje siê ju¿ przy w³¹czonych kamerach i przekazywane rady obserwuj¹ miliony telewidzów.Lech Wa³êsa. Marcin Zimoch pomyli³ raz nazwiska. Zamiast Lech Grobelny przeczyta³
1997-09-19 Szczêœciara Znajomi z telewizji: MARTA GRZYWACZ Magda Rusiecka Super Express Gazeta Drobna, dziewczêca, opalona na br¹z po wakacjach w Norwegii. W rozmowie ciep³a i swobodna - tak inna od tej skupionej i powa¿nej z telewizyjnych Wiadomoœci.Pogodna, otwarta, ¿yciowa optymistka. Jako zodiakalna Waga we wszystkim stara siê zachowaÌ równowagê. Nie wchodzi nikomu w drogê, ale nie lubi, kiedy jej ktoœ nadepnie na odcisk. Impulsywna - szybko mówi, potem myœli. Czasem wynajduje i wykpiwa sytuacje czy ludzkie s³abostki. Bywa z³oœliwa, ale niegroŸnie. - I œwietnie umiem przepraszaÌ - œmieje siê. - Zawsze pierwsza wyci¹gam rêkê. Nie chowam d³ugo urazy. Zw³aszcza, jeœli kogoœ bardzo lubiê.Uwa¿a, ¿e jeœli miar¹ sukcesu jest spe³nienie marzeù, to w du¿ej mierze sukces odnios³a. Chocia¿...- Ca³y czas mam wra¿enie, ¿e coœ jeszcze powinnam z ¿yciem zrobiÌ. Nie bardzo wiem co, wobec tego czekam. To podobno najlepsza metoda.Mia³a 18 lat, kiedy zda³a sobie sprawê, ¿e nie chce byÌ urzêdniczk¹ i mieszkaÌ w niewielkim mieœcie. W 1981 roku posz³a do liceum z rozszerzonym programem jêzyka angielskiego, chcia³a zostaÌ przewodnikiem wycieczek zagranicznych... Próbowa³a potem zdawaÌ na anglistykê, ale 13 osób na jedno miejsce okaza³o siê zbyt du¿¹ konkurencj¹.Zaraz po maturze opuœci³a dom rodzinny w Lubinie i przenios³a siê do Warszawy. Skoùczy³a Studium Stenotypii i Jêzyków Obcych i jakby rekompensuj¹c sobie niepowodzenia podczas egzaminów na studia wyjecha³a do Anglii. Nie by³o jej trzy lata.- Po powrocie pracowa³am w Interpressie przy wizycie papie¿a. Potem posz³am na 3-miesiêczny kurs, na którym ktoœ powiedzia³ mi, ¿e mam mi³y g³os i radio mo¿e mnie polubiÌ. I rzeczywiœcie, nied³ugo potem zosta³am depeszowcem w Radiu "SolidarnoœÌ". Umia³am pisaÌ w komputerze, zna³am angielski, nieŸle pisa³am - by³am dla nich jak znalaz³.DaÌ sobie szansêNie ukrywa, ¿e choÌ niczego nie ma za darmo, najwa¿niejsze to daÌ sobie szansê. I mieÌ trochê szczêœcia. Ona je mia³a. Pamiêta, kiedy po raz pierwszy odwiedzi³a telewizyjne studio w porannym programie "Dzieù dobry". Rozmawia³a z psychologiem o k³amstwie. Spodoba³a siê. W "Kawie czy herbacie" odbiera³a telefony od widzów, relacjonuj¹c potem na ¿ywo ich wypowiedzi. Te¿ by³a dobra. Szefowa programów edukacyjnych zaproponowa³a jej wiêc prowadzenie "Kawy czy herbaty". Nie zd¹¿y³a. Wziê³a bowiem udzia³ w konkursie na prezenterów Wiadomoœci. Ze swoim szczêœciem nie mog³a przegraÌ. Œciê³a w³osy, za³o¿y³a marynarkê, okulary... Na placu Powstaùców pracuje od czterech i pó³ roku. Od trzech wspó³redaguje i czyta g³ówne wydanie Wiadomoœci.I marzy jej siê w³asny program. Poniewa¿ zda³a w³aœnie ostatni egzamin na wieczorowych studiach prawniczych, nie mia³aby nic przeciwko temu, ¿eby by³ to program popularyzuj¹cy prawo.- Pomys³ noszê ju¿ w g³owie - wyznaje. Ale, ¿eby nie zapeszyÌ, niczego wiêcej nie powiem.Nareszcie na swoimCztery miesi¹ce temu wprowadzi³a siê wreszcie do w³asnych 46 m2 na dziewi¹tym piêtrze wie¿owca. Mimo niewielkiego metra¿u, mieszkanie jest doœÌ przestronne. Poprzedni w³aœciciele wyburzyli wiêkszoœÌ œcian, drzwi s¹ tylko do ³azienki i sypialni. Œciany w pastelowych kolorach, sosnowe meble i kwiaty, mnóstwo kwiatów, które Marta uwielbia.Jak ka¿da postaÌ telewizyjna, cieszy siê popularnoœci¹. Otrzymuje du¿o listów, tak¿e od wielbicieli, niektóre zawieraj¹ propozycje matrymonialne. Ale pani Marta ma ju¿ ¿yciowego partnera. Te¿ jest dziennikarzem. Jej dewiza, ¿e w ¿yciu trzeba próbowaÌ wci¹¿ nowych rzeczy, odnosi siê tak¿e do jedzenia. I choÌ lubi schabowego z kapust¹, z równ¹ przyjemnoœci¹ pa³aszuje œlimaki z mas³em i czosnkiem. Kuchark¹ rewelacyjn¹ nie jest, nie gotuje niczego, co zajê³oby jej wiêcej czasu ni¿ pó³ godziny.- Ostatnio - nie wiem, czy powinnam siê do tego przyznawaÌ - zapomnia³am wypatroszyÌ rybê, któr¹ po³o¿y³am na grilu. Ale mój mê¿czyzna nie mia³ mi tego za z³e. Zapyta³ tylko, czy wczeœniej nie powinnam wyj¹Ì "tego" ze œrodka... Powiedzmy, ¿e by³o to roztargnienie.Ka¿dego dnia czegoœ siê uczê- Pracy w telewizji, choÌ przysparza popularnoœci i presti¿u, nie mo¿na traktowaÌ jako danej raz na zawsze - wyznaje. - Ale ja ju¿ w to, co robiê, wliczy³am ryzyko. A w razie czego... s¹ inne media, inne telewizje. Nie bojê siê ju¿, ¿e nie znajdê pracy. Poza tym studiowa³am prawo. Myœlê, ¿e mog³abym byÌ sêdzi¹.Telewizja i nauka zajmuj¹ jej mnóstwo czasu. Ale wystarcza go jeszcze, ¿eby przeczytaÌ gazety, pójœÌ na masa¿, od czasu do czasu na basen. I ¿eby pomarzyÌ...- Chcê mieÌ rodzinê, jak ka¿da kobieta - mówi. Mê¿czyznê - najlepiej na wy³¹cznoœÌ. Za jakiœ czas potomka. Do tego fajny dom, w którym zawsze mog³abym znaleŸÌ schronienie. I du¿o podró¿owaÌ.Tegoroczne wakacje spêdzili w Norwegii.- Nie by³am dot¹d w Rzymie ani w Wenecji. Nie mia³am czasu. Natomiast Norwegia to wybór mojego partnera, który bardzo chcia³ pop³yn¹Ì katamaranem. Zgodzi³am siê. I nie ¿a³ujê. Widok Fiordu Pó³nocnego jest prze¿yciem, które trudno zapomnieÌ.Od tego czasu na punkcie podró¿owania ma ju¿ prawdziwego bzika. - Nie znaczy to jednak, ¿e muszê zaraz jechaÌ do Hiszpanii czy Afryki - koùczy Marta Grzywacz. - Równie dobrze mogê wêdrowaÌ po kraju. Nie mog³abym np. jechaÌ nad morze i le¿eÌ plackiem na pla¿y. Umar³abym z nudów. Moje ¿ycie, w gruncie rzeczy, polega na tym, ¿e muszê siê uczyÌ. I ka¿dy dzieù chcia³abym prze¿ywaÌ tak, by zdobyÌ coœ nowego - jakieœ nowe doœwiadczenie, czy choÌby nowe s³ówko z angielskiego.
1998-08-12 ByÌ mo¿e wrócê do Wiadomoœci Rozmawia³a MARIA RAJCZUK-¯UKOWSKA Super Express Gazeta MACIEJ OR£OŒ. Ma 38 lat. Absolwent warszawskiej szko³y teatralnej. Zagra³ mnóstwo epizodów i kilka g³ównych ról filmowych. Przez szeœÌ lat wystêpowa³ w teatrze Ateneum. Od 1991 roku prezenter "Teleexpressu". W programie "Oko w oko" przeprowadzi³ oko³o 70 wywiadów ze znanymi postaciami polskiej i œwiatowej kultury, co zaowocowa³o wydaniem ksi¹¿ki. Wspó³w³aœciciel promuj¹cej artystów agencji CMC. Ma dwóch synów, Rafa³a i Antoniego.- Dlaczego przesta³ Pan prowadziÌ g³ówne wydanie "Wiadomoœci"?- Wed³ug wersji oficjalnej, przeciwko nowej formule dziennika zaprotestowali widzowie. Nie zaakceptowali nowej scenografii i l¿ejszego ni¿ do tej pory sposobu prowadzenia tego programu. Nie zaakceptowali tak¿e prowadz¹cych, czyli mnie i Basi Górskiej.- Wie Pan dlaczego?- Mogê mówiÌ o sobie. Poniewa¿ prowadzê "Teleexpress", czêœÌ widzów uzna³a, ¿e nie powinienem byÌ prezenterem dwóch ró¿nych dzienników.- Mo¿e trochê za du¿o jest ostatnio Macieja Or³osia w telewizji?- Nie s¹dzê, choÌ na pewno trzeba uwa¿aÌ, ¿eby nie powsta³ syndrom lodówki - co siê otwiera, to wyskakuje z niej Or³oœ. Kontrolowanie swojej popularnoœci i rezygnowanie z kolejnych propozycji jest wielk¹ sztuk¹. Nie wszystkim to siê udaje. Czêsto przyjmuje siê nowe oferty dla pieniêdzy. To bywa b³êdem. - Podobno zamierza³ Pan zrezygnowaÌ z pracy w "Teleexpressie"?- Tak mia³o byÌ. Prowadzi³em ju¿ rozmowy w tej sprawie.- A jaka jest nieoficjalna wersja Pana odejœcia z "Wiadomoœci"?- Trudno mi o tym mówiÌ. Na g³ówne wydanie tego dziennika byÌ mo¿e zbyt wiele osób chce mieÌ wp³yw, zbyt wielu uwa¿a, ¿e wie, jak powinien on wygl¹daÌ. Trudno siê w tym wszystkim po³apaÌ. - £atwiej prowadziÌ dziennik solo czy w duecie?- Zdecydowanie solo. Odpadaj¹ wszelkie wczeœniejsze ustalenia z uœmiechn¹Ì na wizji, kiedy za¿artowaÌ. W konsekwencji jest to bardziej stresuj¹ce, ³atwiej o wpadkê. Nie od razu odnalaz³em siê w formule "Wiadomoœci". W przeciwieùstwie do "Teleexpressu" jest w nich prawdziwa scenografia, prowadzone s¹ w innej ni¿ "Teleexpress" konwencji. Z za³o¿enia weekendowe "Wiadomoœci" maj¹ byÌ l¿ejsze ni¿ codzienne, ale nie tak lekkie jak sposób prowadzenia "Teleexpressu". Szukaliœmy z Basi¹ najlepszego rozwi¹zania i, wydaje mi siê, byliœmy na dobrej drodze.- I wtedy duet Or³oœ - Górska zamieniono na Marta Grzywacz - Filip £obodziùski. Ta para te¿ jest przez widzów krytykowana? - "Wiadomoœci" wzbudzaj¹ wiele niezdrowych emocji. Staram siê nie s³uchaÌ ju¿ tego, co ludzie o tym programie mówi¹ i pisz¹. Nie by³o przychylnoœci dla mnie i Barbary Górskiej, nie ma jej teraz dla Marty i Filipa. Nie chcê komentowaÌ ich pracy. S¹ moimi kolegami. Jeœli mam potrzebê przekazania im swoich uwag, robiê to osobiœcie. - Wydaje Pan siê rozgoryczony...- Nie jestem rozgoryczony, ale dla nikogo nie jest dobre pojawienie siê w jakimœ programie i szybkie z niego znikniêcie. A z g³ównego wydania "Wiadomoœci" szczególnie.- Z "Wiadomoœci" prezenterzy odchodz¹, a potem do nich wracaj¹. Gdyby Panu zaproponowano powrót, to...- ...powiedzia³bym: "Tak". Zreszt¹ prawdopodobnie tak siê stanie. ByÌ mo¿e bêdê je prowadzi³ w innym towarzystwie, ale szczegó³ów jeszcze nie znam, wiêc nic wiêcej nie mogê na ten temat powiedzieÌ. Na pewno tym razem od razu bêdê musia³ zrezygnowaÌ z prowadzenia "Teleexpressu". Zrobiê to maj¹c pewnoœÌ, i¿ po kilku tygodniach znowu ktoœ nie zechce zamieniÌ mnie na kogoœ innego. fot. ADAM JAGIELAK
1999-06-19 PoÂżegnanie z TVP Marta Grzywacz odchodzi przez romans z BogusÂławem Bagsikiem? IWONA LEOĂCZUK Super Express Gazeta Marta Grzywacz, prezenterka "WiadomoÂści", odchodzi z TVP. Powodem sÂą pogÂłoski o jej romansie z BogusÂławem Bagsikiem zamieszanym w aferĂŞ Art B.- Marta Grzywacz jest obecnie na urlopie. Po jego zakoĂączeniu ma zÂłoÂżyĂŚ wymĂłwienie z pracy - powiedziaÂł nam jeden z pracownikĂłw "WiadomoÂści" (prosiÂł o nieujawnianie nazwiska). ZniknĂŞÂła z "WiadomoÂści" JuÂż kilka tygodni temu 28-letnia dziennikarka przestaÂła prowadziĂŚ g³ówne wydanie "WiadomoÂści", coraz rzadziej moÂżna jÂą byÂło obejrzeĂŚ na wizji. PrzyczynÂą miaÂł byĂŚ opisany w prasie zwiÂązek ³¹czÂący paniÂą MartĂŞ z BogusÂławem Bagsikiem, znanym g³ównie z afery Art B. MiÂłoœÌ z procesu Marta Grzywacz jako reporterka przygotowywaÂła dla "WiadomoÂści" informacje z procesu BogusÂława Bagsika.Dyrektor "WiadomoÂści", MichaÂł Maliszewski, po pierwszych publikacjach prasowych na temat romansu swojej pracownicy, przekazaÂł nam przez swojÂą sekretarkĂŞ:- Nie interesujemy siĂŞ prywatnym Âżyciem naszych pracownikĂłw. Nie bĂŞdĂŞ tego komentowaÂł. Ona straszy, on potwierdza Na pytania o charakter znajomoÂści z BogusÂławem Bagsikiem Marta Grzywacz zawsze reagowaÂła nerwowo, a dziennikarzy straszyÂła procesem o naruszenie dĂłbr osobistych. Inaczej zaÂś zachowywaÂł siĂŞ BogusÂław Bagsik. W rozmowach z dziennikarzami potwierdzaÂł, Âże z MartÂą ³¹czy go bliska zaÂżyÂłoœÌ.PogÂłoski, Âże zwiÂązek Bagsika i Grzywacz to nie tylko przelotna znajomoœÌ, wzmogÂły siĂŞ, gdy po interwencji detektywa Krzysztofa Rutkowskiego policja z Bielska-BiaÂłej skontrolowaÂła samochĂłd Bagsika (o tym, Âże Rutkowski oskarÂżyÂł Bagsika, iÂż jeÂździ samochodem z faÂłszywymi dokumentami pisaliÂśmy w "SE" 8 czerwca). ÂŚwiadkiem tego zdarzenia byÂła Marta Grzywacz, ktĂłra razem z BogusÂławem Bagsikiem spĂŞdzaÂła wtedy weekend w Szczyrku.
1998-09-23 Prezenterzy pod kontrol¹ ILE Super Express Gazeta Prezenterzy programów informacyjnych TVP - Panorama, Wiadomoœci i Teleexpress na pó³ godziny przed wejœciem na wizjê maj¹ zakaz korzystania z wind. W tym czasie musz¹ biegaÌ po schodach pokonuj¹c kilka piêter. W budynku telewizji przy placu Powstaùców w Warszawie co jakiœ czas przestaje chodziÌ winda. Niedawno Bogdan Ulka wsiad³ do jednej z nich i... nie móg³ wysi¹œÌ, bo siê zaciê³a. Powia³o groz¹. Nie by³o nikogo, kto móg³by go zast¹piÌ w porannym wydaniu Wiadomoœci. Na szczêœcie pechowego prezentera uda³o siê uwolniÌ na 3 minuty przed rozpoczêciem dziennika.Po tym wypadku windy zosta³y sprawdzone, ale wydawcy programów wol¹ dmuchaÌ na zimne I trzymaj¹ prezenterów z dala od wind. Maciej Or³oœ twierdzi, ¿e sport to zdrowie i bez problemów pokonuje schody.
1999-11-03 W krawacie bez oddechu Dariusz £ukawski, prezenter "Panoramy", mówi nam o swoim roztargnieniu, wpadkach na wizji, krawatach i rodzinie EWA MODRZEJEWSKA Super Express Gazeta Dariusz £ukawski. Ma 35 lat. Prezenter "Panoramy". Ukoùczy³ Wydzia³ Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Pasjonuje siê filmem i sportem. ¯ona Katarzyna pracuje w telewizji w dziale reklamy, Maj¹ dwoje dzieci. - Jesteœ prezenterem "Panoramy'. Pamiêtasz swój pierwszy raz na wizji? - Oczywiœcie. To by³ jeden wielki stres. Marcin Zimoch, który zaproponowa³ mi prowadzenie "Panoramy", na szczêœcie mia³ wiele cierpliwoœci i pozwoli³, bym jakoœ sobie poradzi³ z nerwami. - Co stresuje Ciê przede wszystkim? - ŒwiadomoœÌ, ¿e program jest na ¿ywo, ¿e ogl¹daj¹ go miliony widzów, i ¿e wszystko mo¿e siê zdarzyÌ. Mo¿na na przyk³ad straciÌ g³os, albo pomyliÌ siê w czytaniu informacji i tym samym zepsuÌ pracê kolegów, którzy ca³y dzieù przygotowywali materia³y. - Najwiêksze wpadki? - Kiedyœ zapomnia³em za³o¿yÌ krawat do studia. Musia³em w ci¹gu dwóch minut pokonaÌ dwa piêtra, zabraÌ krawat z pokoju, zawi¹zaÌ go, zbiec do studia i usi¹œÌ przed kamer¹. Zd¹¿y³em, ale mia³em bardzo krótki oddech, a przez to k³opoty z czytaniem informacji. Widzowie od razu to zauwa¿yli. Telefonowali z pytaniem, co siê sta³o. - Jesteœ roztargniony? - Raczej zabiegany i zapracowany. Przede wszystkim jestem reporterem. Ze S³awkiem Matczakiem od kilku lat przygotowujemy relacje z posiedzeù rz¹du. S¹ takie momenty, ¿e 20 minut przed emisj¹ materia³u jestem w odleg³ym koùcu Warszawy. Muszê dowieŸÌ kasetê i zmontowaÌ materia³. Czasem w takich sytuacjach korzystamy z pomocy policji. - Jedziecie wtedy na sygnale? - Zdarza siê. - WróÌmy do krawatów. Dobiera Ci je ¿ona? - Robiê to sam. Wchodzê do sklepu i dok³adnie wiem, który krawat chcê kupiÌ. W stroju jestem konserwatywny. ¯adnych ekstrawagancji. W telewizji wystêpujê wy³¹cznie w koszulach bia³ych i niebieskich, gdy¿ najmniej rzucaj¹ siê w oczy. Widz nie powinien zwracaÌ uwagi na strój prezentera, tylko na informacje, które przekazuje. - Jak trafi³eœ do telewizji? - Mia³em w niej praktyki studenckie. Pracê rozpoczyna³em od "Teleexpressu". W zespole "Panoramy" jestem od siedmiu lat. - ¯onê pozna³eœ w telewizji? - Jeszcze na studiach. - Macie jakieœ swoje ulubione miejsca, w których najchêtniej spêdzacie weekendy i urlopy? - Mamy dwa takie miejsca. Jedno to Augustów, sk¹d pochodzê, a drugie - Rogowo nad morzem. JeŸdzimy do Rogowa od siedmiu lat, od kiedy urodzi³a siê nasza córka Natalia. - Jak spêdzasz wolny czas? - Staram siê uprawiaÌ sporty. Z córk¹ ju¿ mogê graÌ w tenisa. Syna Maksymiliana, który ma pó³tora roku, wkrótce zamierzam zabraÌ na narty. - Co najlepiej Ciê relaksuje? - Si³ownia, sauna, prysznic. Po takiej kuracji do wszystkiego nabieram dystansu. Jednak po kilku latach pracy w telewizji, przyzwyczai³em siê do pewnej dawki adrenaliny. Jest mi niezbêdna do ¿ycia. Gdy jest za spokojnie, wcale nie jest dobrze.
2001-03-02 Roszada na wizji BO¯ENA CHODYNIECKA Super Express Gazeta Kraj wydarzenia Roszada na wizji Znanego dziennikarza Marcina Zimocha nie zobaczymy ju¿ w telewizyjnych Wiadomoœciach. I program TVP bez s³owa wyjaœnienia podziêkowa³ mu za pracê. Zimocha od po³owy marca ma zast¹piÌ Kamil Durczok. O co posz³o? O nic nie posz³o! Marcin Zimoch, który odebra³ komórkê pod Czêstochow¹, w drodze na narty, ani trochê nie by³ zdenerwowany. Zosta³em wyrugowany z grafiku wydawców i prowadz¹cych. Dwa dni temu spotka³em siê z Piotrem S³awiùskim, moim bezpoœrednim prze³o¿onym. Powiedzia³ po prostu, ¿e ju¿ mi dziêkuje. ¯e musi myœleÌ o poziomie programu. Co chyba mia³o oznaczaÌ, ¿e przeze mnie ten poziom bywa niski. Tyle tylko. Teraz jadê w góry na planowany wczeœniej urlop. Marcin Zimoch najwyraŸniej nie przewidywa³ takiego obrotu spraw. Wydawa³o mu siê, ¿e stosunki miêdzy nim a pracodawc¹ by³y absolutnie poprawne, ¿adnych scysji, sporów, dyskusji. Po powrocie planuje znany dziennikarz zamierzam stawiÌ siê u g³ównego szefa Wiadomoœci Micha³a Maliszewskiego. Przedwczoraj nie mia³ dla mnie czasu. Chcê spytaÌ, czy mi proponuje jak¹œ pracê. Jeœli nie to przecie¿ siê nie powieszê. Zacznê szukaÌ innej. Marcina Zimocha ma zast¹piÌ w Wiadomoœciach Kamil Durczok, którego znamy z takich programów jak Monitor Wiadomoœci i GoœÌ Jedynki. Jest w grafiku od po³owy marca. Nie wiedzia³em, ¿e Marcin odchodzi powiedzia³ nam. Propozycjê dosta³em od szefa TAI rok temu, w lutym. Wtedy odmówi³em. Teraz pomyœla³em, ¿e warto. Zobaczê, co uda mi siê zrobiÌ. Chcia³bym, ¿eby te Wiadomoœci by³y trochê inne. O tyle, o ile ja jestem inny od kolegów dziennikarzy. BO¯ENA CHODYNIECKA Marcin Zimoch Lat 44. Z wykszta³cenia prawnik i dziennikarz. W TVP od 1989 roku. Ostatnio by³ jednym z dziennikarzy prowadz¹cych Wiadomoœci. ¯ona Jolanta jest adwokatem. Syn Maciej ma 14 lat. Kamil Durczok Ma 32 lata. Mieszka w Katowicach, do Warszawy doje¿d¿a na prowadzenie Goœcia Jedynki. Studiowa³ prawo. Zanim trafi³ do TVP, pracowa³ w TV Katowice, agencji reklamowej, gazecie i w radiu. Miesiêcznik Press uzna³ go za dziennikarza roku 2000. ¯ona Marianna jest dziennikark¹ telewizyjn¹. Maj¹ 4,5-letniego syna.
2002-05-20 Zwolnienia w Wiadomoœciach Ewa Tarasiuk Super Express Gazeta Warszawa 116 wydarzenia Zwolnienia w Wiadomoœciach Nie pojmujê dlaczego pad³o na mnie mówi Beata Kolis Foto | Tomek Zieliùski Ruszy³a nowa fala zwolnieù w telewizji publicznej Ewa Tarasiuk Na liœcie osób, które prawdopodobnie strac¹ pracê w telewizyjnych Wiadomoœciach, znalaz³o siê 12 nazwisk. Kilka tygodni temu straci³y pracê znane prezenterki Monika Luft i Magda Olszewska. W pi¹tek powiadomiono o zwolnieniach 12 dziennikarzy telewizyjnych Wiadomoœci. Wœród tych ogl¹danych przez nas na wizji jest Beata Kolis. Zgodzi³a siê z nami prozmawiaÌ. Gdy siê o tym dowiedzia³am, by³am w szoku powiedzia³a nam wczoraj roz¿alona Beata Kolis. Zapewniano nas, ¿e podstaw¹ zwolnieù bêdzie ankieta i ocena pracownika. Wielu kolegów mia³o oceny ni¿sze ode mnie. Nie nale¿ê te¿ do osób leniwych i jestem w stanie wykonaÌ ka¿d¹ formê dziennikarsk¹. Nie pojmujê wiêc, dlaczego pad³o akurat na mnie. Decyzjê, który z pracowników Wiadomoœci rozstanie siê ze swoj¹ prac¹, podj¹³ dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Janusz Pieùkowski w porozumieniu z szefem Wiadomoœci, Piotrem S³awiùskim. Potwierdzam, ¿e na liœcie osób zwolnionych z Wiadomoœci jest 12 nazwisk mówi nam S³awiùski. Wybór by³ bardzo dramatyczny. Stara³em siê jednak u³o¿yÌ listê tak, by Wiadomoœci mog³y kontynuowaÌ pracê na swoim dotychczasowym poziomie. Na liœcie znaleŸli siê wy³¹cznie dziennikarze mówi Beata Kolis. W tym a¿... 10 kobiet! A ka¿da z nich ma oko³o czterdziestki. Trudno uwierzyÌ, ¿e to przypadek... Jak nas poinformowa³ Janusz Cieliszak, rzecznik prasowy TVP, w tym roku pracê w TVP straci 1000 osób. A na kogoœ paœÌ musi mówi Cieliszak. Super Express zna nazwiska 12 osób do zwolnienia. Na proœbê samych zainteresowanych postanowiliœmy ich jednak nie publikowaÌ. I Piotr S³awiùski, i kilka dziennikarek powiedzia³o nam, ¿e na razie lista ta jest propozycj¹. Niektóre z dziennikarek wierz¹, ¿e jeszcze da siê wszystko odkrêciÌ i w Wiadomoœciach zostan¹.
Żartowałem.
W obliczu zagroÂżenia wÂątku Anicie Werner robi bidula co moÂże
TVN odszedł wraz z Lisem i Olejnik....i kolejni odchodzą
:::...Cała prawda Całą dobe...:::TVN24
http://www.radiopin.pl
http://www.jazzradio.pl
:::...Cała prawda Całą dobe...:::TVN24
http://www.radiopin.pl
http://www.jazzradio.pl
-
- Fan Forum
- Posty: 2803
- Rejestracja: sobota 29 maja 2004, 18:42
- Lokalizacja: południe
- Kontakt:
Dziêujê Kwiatku za Twój trud , zaraz zaczynam czytaÌ. Proszê siê nie martwiÌ - przeczytam ca³oœÌ bardzo dok³adnie.
PS powiem tylko tyle - dzisiejsze g³ówne Wiadomosci by³y wspania³e
Plik video http://ww3.tvp.pl//tvppl/video/2005/01/ ... 7/film.asf
(dla niedowiarkĂłw )
PPS jeszcze raz wielkie dziei Kwiatek. Mo¿e kolejnym razem zamieœÌ mniejsze "dawki" - w³aœnie skoùczy³em czytaÌ. Podoba³o mi siê o Dance, Jolce i Ma³gosi. Kilka s³ów o Zimochu i Durczoku. No i o weekendowym stuiu Wiadomoœci. Natomaist Niecko ca³kowicie nie pasuje mi do tego programu i dobrze, ¿e jej tam nie ma.
PS powiem tylko tyle - dzisiejsze g³ówne Wiadomosci by³y wspania³e
Plik video http://ww3.tvp.pl//tvppl/video/2005/01/ ... 7/film.asf
(dla niedowiarkĂłw )
PPS jeszcze raz wielkie dziei Kwiatek. Mo¿e kolejnym razem zamieœÌ mniejsze "dawki" - w³aœnie skoùczy³em czytaÌ. Podoba³o mi siê o Dance, Jolce i Ma³gosi. Kilka s³ów o Zimochu i Durczoku. No i o weekendowym stuiu Wiadomoœci. Natomaist Niecko ca³kowicie nie pasuje mi do tego programu i dobrze, ¿e jej tam nie ma.
Za co można dostać tutaj bana? Za pisanie na innym niż Łukasza forum. Czy to jest wolność, o którą 15 lat temu walczono? Czy to są ideały pomarańczowej rewolucji, której wstążeczkę nasz Admin dał kilka miesięcy temu na swojej stronie? Wątpie....
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości